Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

oj ci leśnicy a teraz to nawet kamerki powystawiali ....
ale teraz kilka słów poważnie: jak niektórzy wiecie jestem leśniczym na slasku i to (kurcze) już od prawie 30 lat w jednym miejscu w ,,mojej,, Smolnicy troszeczke poznałem srodowisko (nazwijmy je) muttowskie . Na moje szczescie-nieszczęscie ,,mój,, las jest pomiędzy wielkimi miastami a do tego poligonem wojskowym haudą i słynną już kopalnią piasku zwana kotlarnią . A mimo to da się legalnie jeździć po lesie nie czyniąc nikomu szkody, a ku uciesze szeroko pojetej gawiedzi i upuscie nadmiaru adrenaliny co niektótym . Da się zorganizować duze imprezy terenowe i takie tam mniejsze przejażdżki ... potrzeba tylko jednego no moze kilku rzeczy ale przede wszystkim zaufania . Ale tutaj w tym miejscu powinni powiedzieć coś sami MUTTowcy i inne indywidua lubiace topić swoje autka w błocie .
zapewniam Was przyjaciele ,że przy odrobinie dobrej woli z dwóch stron mozna cieszyć się przyrodą , samochodem , błotem , wodą i dziurami ...z duszą w tym miejscu gdzie powinna być niekoniecznie na ramieniu pozdrawiam

acha zapomniałem o jednym ...quadów i motorów crosowych nie znoszę ...poprostu mam alergię na ludzi tam siedzacych ... to jest jakiś inny typ człowieka i piszę to z pełną świadomością ...

Mi chodzi tylko o to, by jak nie ma zakazu wjazdu lub szlabanu, to znaczy że wolno jechać, jak jest zakaz, to nie wolno. Proste prawda ?
Niestety prawo w naszym kraju konstruowane jest tak, by obywatel nigdy do końca nie miał pewności, czy właśnie przypadkiem go nie łamie. No i oczywiście najważniejsze by był urzędnik, który to prawo może interpretować i naginać tak, by udupić obywatela, który chciał się z rodzinką przejechać samochodem po okolicy w pięknych okolicznościach przyrody .
A quadów i crosów też nie lubię i pierwsze co, to kazałbym im pozakładać dobre tłumiki. Może wtedy byliby mniej upierdliwi.
No ale już koniec, bo kasztanimy temat w dziale Moja Toyota.

Ciach, ciach

.....i doszły dzięki Kylonowi będę miał prawie, prawie nową skrzynię biegów, nowego ducha dostanie reduktor, hamulce strzymają każde hamowanie , nowe końcówki drążków , krzyżaki moją BJtką dojadę wszędzie

witam...
dzisiaj oddałem moje BJ-tki do przeglądu , remontu... po prostu przygotowania do wyjazdu , a to już niewiele ponad miesiąc , zieloną ,,odzyskam,, w sobotę mo najpóźniej w poniedziałek , wyprawowa czerwona BJ-tka postoi tydzień ... i dzięku Kylonowi będzie reanimowana mechanicznie ....no chciałbym powiedzieć prawie NÓWKA ...
a na razie w zastępstwie dostałem takie coś

Mam już moje autko wczoraj odebrałem BJ-tkę od mechanika ...skrzynia biegów i redukror przeszły reanimację hamulce także nowe krzyżaki , błyszczą swą świeżością nowe końcówki drążków , resor to już mało nie pęknie zdumy i troszkę unosi przód autka

już niedługo wyjazd ... zawsze miałem problem z dodatkowym kanistrem paliwa , a to się rozlał a to śmierdzi po tankowaniu , co prawda zbiornik w BJtce jest spory ale jak to mówią ...,,strzeżonego Pan Bóg strzeże,, a ateiści lepiej nosić niż się prosić i zamontowałem na kole może się sprawdzi

nie mogę sobie darować jeszcze fotki w caości prawie prawie gotowej do drogi ...dzisiaj zrobiłem 200km i wszystko gra na 102 przed samym wyjazdem wymienię oleje w skrzyni , reduktorze i silniku ...dokręcić to i owo i w drogę ....

w niedzielę pojechaliśmy z cała naszą ekipą na zawody konne , a dziś dostałem zdjęcie od mojego przyjaciela Vertixa ... moja ,, staruszka,, i nowoczesny koniowóz , bez względu na wiek i rodzaj pracy BJtki sa niezawodne

dzisiaj odebrałem moją BJtkę z remontu Powoli przygotowuję ją do przyszłorocznej wyprawy , wymieniłem zawieszenie dołożyłem 50l zbiornik paliwa do zawieszenia przykręciłem główne pióra resorów (po jednym głównym i pierwszym pomocniczym) poprawiłem blacharkę wymieniłem uszczelki między-karoseryjne już dach nie będzie ciekł pozostały jeszcze amortyzatory i opony ... jutro zrobię kilka fotek i troszkę sie pochwalę , jaka mam piękną BJ-tkę

ech nie do zawieszenia przykręciłem tylko do ramy , zmieściły się na szerokość i nawet dobrze to wyszło bo osłaniają reduktor

... niektórzy mruczą pod nosem , że rozsądek zamieniłem na dwie rzeczy nikomu do niczego nie przydatne czyli konie i moją BJtkę Denirowi zafundowałem kompleksowy przegląd weterynaryjny ( lekarz powiedział, że gdyby go nie znał dał by mu osiem no góra dziesięć lat ) wszystko 0k ...A posdzas mojej nieobecności podremontowałem Toyotę, troszkę blacha , zawieszenie i powoli przygotowuję ją na syberyjski wyjazd

a możesz zrobić zdjęcie dodatkowego zbiornika z tyłu aby było widać jak bardzo odstaje do dołu?

pawel

nie wystaje zbyt nisko , oryginalny tłumik zastąpiłem ,,warszawowskim,, skróciłem cały wydech a w miejsce po tłumiku wstawiłem zbiornik, mało naprawdę niewiele brakło a zmieścił by się plastikowy zbiornik z VW około 70l ... zmieści się idealnie pod spodem jeszcze kanister 10l mam zamocowanie ...ale to chyba tak z własnego snobizmu i niczym nieuzasadnionej obawy kierowcy polaka pesymisty

Właściwy człowiek we właściwym autku