HZJ-73

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: Gałka »

też szykuję spanie ( trzecie już ) w środku. Tym razem ma być tak zrobione aby można było jeździć z tylną kanapą. Podsunąłeś mi fajny pomysł z tymi paskami podtrzymującymi; rozwiąże mi chyba problem, przez który prace stanęły na 1/2 roku :(

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: kylon »

Trzecie Jasiu :shock: czy spodziewacie się potomka :mrgreen:

misiekG
Klubowicz
Posty: 702
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:38
Auto: HDJ100, LC200 V8
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: misiekG »

Janek pewnie adoptował jakąś 16 letnią tajkę :mrgreen:

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: Gałka »

chciałoby się ... ( tajkę oczywista ) :D

Trzecie w kolejności to znaczy:

1. było spanie z powierzchnią do spania na wysokości dołu szyb nadstawki; zaleta: dużo miejsca pod spodem, wada: bardzo mało miejsca nad głową.

2. było spanie opuszczone o około 8 cm w dół: zmniejszyła się ilość miejsca na bagaż ale można było się już obrócić z boku na bok. O seksie zapomnijcie ! :D

W wersji 1 i 2 trzeba było wpierw wyjąć i zostawić w garażu tylną kanapę. Samochód 2-osobowy.

3. wersja 3 ma być uniwersalna: zachowujemy tylną kanapę ( samochód 5-osobowy ) a stelaż będzie sobie leżał złożony w harmonijkę na półce ponad bagażnikiem. Będzie można rozłożyć tylko 1/2 spania ( jak bedę jechał i spał sam :( )

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: lecchu »

Zamiast pasów podwieszanych do sufitu przemyślcie Panowie wstawienie obrotowych foteli dla kierowcy i pasażera. Na postoju obracacie fotele do tyłu i zyskujecie jakieś pół metra. Jak się przyglądałem HZJ73 to wyglądało, że przód podłogi koło foteli jest dość płaski, więc problemów z przeszczepem fotela np z VWT4 czy alhambry nie będzie za wiele, a po obróceniu tą rozkładaną deskę do spania oprzecie o siedziska.
Ot tak mi się nasunął pomysł racjonalizatorski, bo u siebie tez próbuję w 80 pożenić taki fotel dla pasażera.

Pozdrawiam
lecchu

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: piter69A »

Toyka jeździła, służyła dzielnie i bezawaryjnie już 4 lata. Uszczelniacz na wałku ataku tylnego mostu zaczął już puszczać i ręczny przestał działać. Miałem wymienić tylko ten uszczelniacz i wyczyścić mechanizmy ręcznego ale jak już rozkręcam to zrobię mały remont tylnej części, tzn. mostu i resorów.
Ręcznego niestety nie dało się już nijak wyregulować ani uruchomić, powód-tarcze kotwiczne skorodowały i spęczniały, blaszane osłony całkiem się odzieliły w dolnej cześci. Znając temat z remontu Gałki perspektywa 5tys.zł za nowe tarcze nie byla akceptowalna. Trochę pogrzebałem, pooglądałem konstrukcje i okazało się, że po małej przeróbce można zastosować tarcze kotwiczne od Land Cruisera J9!!! Trzeba jedynie zrobić dodatkowy otwór pod jedną szpilkę mocującą (3 pozostałe pasują) i przełożyć blachę wzmacniającą ze starej tarczy. Dodatkowo trochę poprawiłem fabrykę :wink: i dorobiłem pierścień z kołnierzem zastępujący blaszaną małą osłonkę na piastę, która normalnie wraz z postępem korozji zmienia położenie i ociera o uszczelniacz.
Kupiłem więc 2 takie tarcze w idealnym stanie za 130zł, dałem do zrobienia 2 pierścienie za 20zł, 2 godzinki pracy, jeszcze tylko piaskowanie i malowanie.
Efekt: będą 2 nowe tarcze kotwiczne za nie całe 200zł.

Most będzie do piaskowania i malowania, do wymiany uszczelniacze, dyfer do regulacji, blokada do czyszczenia i konserwacji, hamulce do czyszczenia, piaskowania, malowania i wymiany uszczelniaczy, resory do piaskowania, malowania, konserwacji, u-bolty i stopki podobnie.

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: Gałka »

piter69A pisze: Znając temat z remontu Gałki perspektywa 5tys.zł za nowe tarcze nie byla akceptowalna..
Skąd wziąłeś tę cenę ? Było duuużo taniej ale i tak duuużo drożej niż Ty zrobiłeś. Muszę to zobaczyć.

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: piter69A »

Przewijała się cena ponad 2tys za szt i tak tez chyba sa na stronie Kylona.
Porobie i wkleje fotki moich nowych tarcz to zobaczysz jak to wyglada :wink:

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: Gałka »

cena neto minus podatek coś kołe tego.
czekam na fotki

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: piter69A »

stare tarcze skorodowały całkiem
Obrazek

Obrazek

Nie było co naprawiać.
To nowe tarcze zaadoptowane z J9 i odpowiednio zmodyfikowane do HZJ7:
Obrazek

Obrazek

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: Gałka »

jeśli to działa to Ty jesteś MISTRZ ! :D

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: kylon »

U Ciebie Jasiu chyba by to nie przeszło bo Ty miałeś tylko obwódki :mrgreen: ale zrobione ślicznie.

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: Gałka »

stare tarcze zachowałem, może w wolnej chwili potrenuję... :D

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: piter69A »

Nie widac na zdjeciu starej oslony po piaskowaniu, ze blacha byla jak drobne sitko.
Ze starej tarczy trzeba tylko odczepić (rozwiercic 2 zgrzewy) blache wzmacniajaca od strony mostu (ta akurat nie rdzewieje), reszta jest nie potrzebna. Dorobic u tokarza trzeba pierscien z kolnierzem od strony piasty. W tym pierscieniu zrobic trzeba recznie rowek odprowadzajacy do malego otworu odplywowego. Dodatkowo przełorzylem ze starych osłon prowadnice dzwigienek recznego. Nowe tarcze Gałki, podobnie jak w J9 maja tylko blaszke z mocowaniem sprezynek a te widelki ze starszej wersji sa jednak pomocne.

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: HZJ-73

Post autor: piter69A »

Zaczeło się od nie działającego ręcznego :wink:
Jak poradziłem sobie z tarczami kotwicznymi to nie mogłem się jakoś oswoić z zamontowaniem ślicznych nowych elementów do brzydkiego pordzewiałego mostu...Zdjąłem most, zawieszenie. Jak były zdjęte to "przy okazji można było wszytko zozebrać, przejżeć i zrobić co trzeba. Most rozebrany, poza wymianą uszczelniacza na ataku, czyszczeniem nie wymagał napraw, jedynie nowe łożyska i uszczelniacze piast, uszczelniacze półosi nowe. Z zewnątrz wyśrutowany i pomalowany. Blokadę mimo, że działała też rozebrałem. W środku czysto. Dekielek z magnesami w środku jak nowy. Po wyczyszczeniu obudowy pokazało się pęknięcie przy jednym z otworów mocujacych więc zostało to pospawane. Nowy smar syntetyczny do środka, o-ringi, loctite do montażu i blokada poskładana. Naklejkę z silniczka zdjąłem i zachowam :wink:
Resory OME po upływie kilku lat były już pordzewiałe. Po oznaczeniu piór do kompletacji każdego resoru zostały też wyśrutowane i pomalowane. Nowe przekładki, śruby spinające, smar grafitowy i resory znowu ładne. Ponieważ auto 95% czasu jeździ na pusto resory nie siadły wiec nie trzaba było ich poprawiać.
Przy demontażu oczywiście Strzemiona (U-bolty) się poukręcały lub pokrzywiły więc trzeba było dać nowe.
Nowe kupiłem w firmie która je produkuje, cena 35zł/szt z nakrętkami. Razem z tylnymi kupiłem też od razu na przód bo też będę robił za jakiś czas podobnie most i zawieszenie przednie.
Problemem były stopki pod resory. Sworznie do amoryzatorów miały skorodowaną powierzchnię. Po usunieciu rdzy średnica była już mniejsza więc amortyzator miałby luz. Od spodu wspawane wzmocnienie tworzące zamknietą przestrzeń spowodowało bardzo mocne spustoszenie przez korozję. Resztki wzmocnienia zostały wyfrezowane, ubytki w materiale napawałęm i wstawiłem nowe wzmocnienia jako żebra z prostych blach wysokowytrzymałych tak, że nie będzie się miało gdzie gromadzić błoto. Do tego wspawane nowe sworznie do amortyzatorów. Śrutowanie i malowanie. Stopki wiec zregenerowane i trochę poprawione.
Wieszaki i sworznie resorów były oryginalne (z przodu mam smarowalne anti-rewerse). Korozja i współparaca z polibuszmi bez smaru spowodowały, że nie nadawały się już do montażu.
Zrobiłem więc nowe wieszaki i sworznie na wzór OME.
Wszystkie drobne elementy, śrubki, itp. trafiły do nowego ocynku.
Poza elementami podwozia oczyszczona z rdzawek przy spawach i pomalowana została rama.
Przy zdjętym zawieszeniu i dokładnej możliwości zaględnięcia w nadkola nadwozia ujawniło się sporo rdzy. Pod oryginalną, ładnie wygladjącą warstwą ochronną było miejscami sporo rdzy i niestety miejscami przy skronbaniu pojawiały się dziury. Prawy narożnik nadkola, całe prawe wewnętrzne nadkole przy krawędzi i 1/2 zewnętrznego dorobiłem nowe i wstawiłem. Półokrągłe łaczniki narożników z tylna belką były podpuchniete od wewnątrz więc też zrobiłem nowe z zachowaniem kształtu i przetłoczenia na krawędzi. Z lewej strony było niewiele do spawania, tylko mała wstawka w miejscu mocowania fabrycznego chlapacza.

Podłoga bagażnika miała dwie dziury. Jedna przy styku z tylna belką w lewym rogu koło lewarka, druga przy klipsie mocującym wykładzinę w prawym przednim rogu podłogi. Wstawki z zachowaniem głębokiego przetłoczenia są nawet niewidoczne.
Epoksyd, masa uszczelniająca i natryskowa Wurth, czarny lakier poliuratanowy i trochę jeszcze toyka wytrzyma.
Po remoncie blachy tylny dolną część błotnika i miejsca napraw pomalowałem już na kolorek :mrgreen:

Kilka fotek:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ