dzięki, ale moje mają "tylko" 4 lata i są OK.Kames pisze:Jasku lezą mi resorki nowe old mana 2000 za 4 szt jak co
Przekładka Gałki - HZJ 73
Moderator: luk4s7
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Wczoraj oczyściłem z błota i kurzy zaciski hamulcowe na przód i tył. Dziś zawiozłem do piaskowania.
I wreszcie zabrałem się za składanie .
Na pierwszy ogień idzie przedni most. Na razie przygotowałem zwrotnice. Miałem trudności z wkręceniem tych 4 śrubek. Strasznie ciasno wchodziły i nie dały się wkręcić do końca. Wystarczyło kupić gwintownik i przegwintować otwory. Z gwintownika zdjąłem kilogramy brudu. Wkręca się teraz palcami. Aby zaś za łatwo się nie odkręciły to posmarowałem je klejem do gwintów. Przegwintowałem też wszystkie pozostałe otwory. Pewnie mnie będzie to czekać z każdą dziurką w tym samochodzie .
Kupiłem też po 1/2 kilograma różnych nowych podkładek.
I wreszcie zabrałem się za składanie .
Na pierwszy ogień idzie przedni most. Na razie przygotowałem zwrotnice. Miałem trudności z wkręceniem tych 4 śrubek. Strasznie ciasno wchodziły i nie dały się wkręcić do końca. Wystarczyło kupić gwintownik i przegwintować otwory. Z gwintownika zdjąłem kilogramy brudu. Wkręca się teraz palcami. Aby zaś za łatwo się nie odkręciły to posmarowałem je klejem do gwintów. Przegwintowałem też wszystkie pozostałe otwory. Pewnie mnie będzie to czekać z każdą dziurką w tym samochodzie .
Kupiłem też po 1/2 kilograma różnych nowych podkładek.
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
a tak wyglądają gotowe zwrotnice do montażu.
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Brawo Jasiu!
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Szacun, Jasiu!Gałka pisze:Miałem trudności z wkręceniem tych 4 śrubek. Strasznie cias
no wchodziły i nie dały się wkręcić do końca. Wystarczyło kupić gwintownik i przegwintować otwory.
Nie tylko za gwintownik, ale za całokształt odważnego podejścia do tematu!
To nie jest powszechna wiedza, bo w szkole, na "Pracach Ręcznych" a później na "Wychowaniu Technicznym" lub "ZPT", tego nie uczyli...
Ja, na szczęście, chodziłem w latach dziecięcych, do kółka mechanicznego w Młodzieżowym Domu Kultury
Robiliśmy gokarty z WSK-ki i naprawialiśmy w kółko "Komary"
Pod tym pretekstem, zdolny nauczyciel, zdołał nam wszczepić podstawy obróbki skrawaniem, spawania itp...
Dzięki temu, dziś, mogę odkrywać na nowo, kulturę techniczną!
Kciuki trzymam!
... il lecę dodać drożdży
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Mnie uczył dziadek, tokarz na PKP Targówek.MariuszS pisze:Gałka pisze: To nie jest powszechna wiedza, bo w szkole, na "Pracach Ręcznych" a później na "Wychowaniu Technicznym" lub "ZPT", tego nie uczyli...
Ja, na szczęście, chodziłem w latach dziecięcych, do kółka mechanicznego w Młodzieżowym Domu Kultury
Robiliśmy gokarty z WSK-ki i naprawialiśmy w kółko "Komary"
mając 10 lat toczyłem ( mieliśmy tokarkę na działce ) różne fikuśne elementy.
A w PKiN ( dla 'młodych" skrót do rozszyfrowania ) budowałem radia ( jeszcze lampowe ) i pierwszy w życiu wzmacniacz tranzystorowy!
Mój pierwszy głośnomówiący aparat telefoniczny mało mnie nie zabił w wannie gdzie próbowałem rozmawiać; dobrze że było tylko 60V ale i tak kopnięcie było niezłe.
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Czy ja jestem młody czy nie - bo wiem
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
a jak nazywało się to w PKiN gdzie chodziliśmy dłubać w drutach ?kylon pisze:Czy ja jestem młody czy nie - bo wiem
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Najbrudniejsza robota za mną. komplet brudnych ciuchów powędrował na śmietnik.
Nareszcie złożyłem resory. leżały tak sobie na podłodze chyba ze 3 tygodnie i wszyscy się o nie potykali.
poprzednio były oczyszczone z rdzy i nasmarowane. Teraz poprawiłem smarowanie i poskręcałem na wszystkie nowe śruby. Poza podkładkami sprężynującymi znów użyłem kleju do gwintów; tak na wszelki wypadek bo to przecież ważny element ze względów bezpieczeństwa. mam tylko 2 ręce więc do pomocy zaprosiłem ściski co bardzo ułatwiło skręcanie.
Nareszcie złożyłem resory. leżały tak sobie na podłodze chyba ze 3 tygodnie i wszyscy się o nie potykali.
poprzednio były oczyszczone z rdzy i nasmarowane. Teraz poprawiłem smarowanie i poskręcałem na wszystkie nowe śruby. Poza podkładkami sprężynującymi znów użyłem kleju do gwintów; tak na wszelki wypadek bo to przecież ważny element ze względów bezpieczeństwa. mam tylko 2 ręce więc do pomocy zaprosiłem ściski co bardzo ułatwiło skręcanie.
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Ale mam nadzieje ze skreciles resort ta sama sruba albo nowa równie wytrzymała.
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Każdy resor otrzymał karteczkę z opisem skąd pochodzi i gdzie jest jego przód.
tak wyglądają gotowe.
Na koniec owinąłem je papierem coby nie brudzić się przy przenoszeniu i zakładaniu.
Teraz będą czekać w garażu na swoją kolej.
tak wyglądają gotowe.
Na koniec owinąłem je papierem coby nie brudzić się przy przenoszeniu i zakładaniu.
Teraz będą czekać w garażu na swoją kolej.
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
stare śruby były bardzo pordzewiałe a 2 się urwały .kylon pisze:Ale mam nadzieje ze skreciles resort ta sama sruba albo nowa równie wytrzymała.
zamówiłem w warsztacie ślusarskim nowe ze wzmocnionego materiału. ( + 1 na zapas ) zaznaczając że to do resoru.
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Tulejki dystansowe do obejm zrobiłem z rury nierdzewnej. W środku śruby wzmocnione.
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
Gałka będziesz miał ogniwo na styku nierdzewki i węglówki - będzie rudy się rozprzestrzeniał.
Re: Przekładka Gałki - HZJ 73
po jakim czasie ? jak długo wytrzymają te resory? Mają już 4 lata i 40 tyś. km.Tuco pisze:Gałka będziesz miał ogniwo na styku nierdzewki i węglówki - będzie rudy się rozprzestrzeniał.