Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
Moderator: luk4s7
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
a dla relaksu parę fotek wstawionego błotnika
ale już mi się nie chciało w żaden sposób obrabiać...
ale już mi się nie chciało w żaden sposób obrabiać...
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
proszę bardzo nie puszczać mi tu żadnych fuch !kmiecio pisze:a
ale już mi się nie chciało w żaden sposób obrabiać...
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
poprawiam się i zdjęcia już lepszej jakości
w między czasie został wyklepany i wstawiony drugi błotnik wraz z wlewem paliwa, nadkole tylne lewe już kompletne, dałem po sześć przetłoczeń trochę większych i głębszych od oryginału ale o podobnym wzorze w celu większej sztywności, powoli zaczyna robić się prawe nadkole, i porcja uczty dla Waszych oczu :
w między czasie został wyklepany i wstawiony drugi błotnik wraz z wlewem paliwa, nadkole tylne lewe już kompletne, dałem po sześć przetłoczeń trochę większych i głębszych od oryginału ale o podobnym wzorze w celu większej sztywności, powoli zaczyna robić się prawe nadkole, i porcja uczty dla Waszych oczu :
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
Ta odbudowa jest o tyle interesująca, że każdy kto widział to auto (nawet w ciemnościach) wie, że się ono do żadnej odbudowy nie nadaje
A ten się uparł i odbuduje
A ten się uparł i odbuduje
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
Wnosząc po ilości nowych elementów - to tak w zasadzie zbuduje inne auto, wzorując się na zgliszczach ...
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
tak i robi to wszystko z płaskiej blaszki a nie reperaturek - które kosztowały by zylion i trzeba czekać by lata na uzbieranie wszystkich
chyba mu wrzucę pakę od pickupa do takiej odbudowy - zrobimy hila w amerykańskim stylu z deskami na podłodze
chyba mu wrzucę pakę od pickupa do takiej odbudowy - zrobimy hila w amerykańskim stylu z deskami na podłodze
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
każda 40-cha zasługuje na odbudowę, miałem sobie marzenie a to jest moja pierwsza więc inaczej nie wypadało
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
Czas relaksu minął i trzeba było wrócić do tej drugiej ukochanej. Od ostatniego raportu trochę prace się posunęły do przodu. Zostało wykonane:
-wykonany i wstawiony prawy błotnik,
-ogarnięty wlew paliwa,
-wykonane i wstawione nadkole tylne prawe,
-zrobione mocowania uchwytu koło zapasowego,
-zrobione mocowanie osłony rury wlewowej paliwa,
-zrobione mocowania foteli (idą kubły z czteropunktowymi pasami,
-zrobiony wizjer do kontroli smoka baku paliwa,
-odrdzewiony i wyłatany narożnik trójkąta przedniego (tam gdzie wentylacja kabiny,
zbliżamy się do końca blacharki w wannie, prawda że szybko ogarnięte, jak okiem mrugną
-wykonany i wstawiony prawy błotnik,
-ogarnięty wlew paliwa,
-wykonane i wstawione nadkole tylne prawe,
-zrobione mocowania uchwytu koło zapasowego,
-zrobione mocowanie osłony rury wlewowej paliwa,
-zrobione mocowania foteli (idą kubły z czteropunktowymi pasami,
-zrobiony wizjer do kontroli smoka baku paliwa,
-odrdzewiony i wyłatany narożnik trójkąta przedniego (tam gdzie wentylacja kabiny,
zbliżamy się do końca blacharki w wannie, prawda że szybko ogarnięte, jak okiem mrugną
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 19 sty 2015, 20:38
- Auto: fj40,lj78,zmoty r??ne, ale w cz??ci toyoty
- Kontakt:
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
Patrząc na zdjęcia i tempo stwierdzam, że można u Ciebie kręcić program cóś jak te w tvn czy jakoś tak, ale Tobie nie wyrasta 3 cm broda w ciągu "jednego" dnia zdjęciowego . Pełen szacun i powodzenia w nowych realiach życiowych
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
mirmlo dzięki wielkie za nowe reala
widzę że Tobie też całkiem żwawo leci przygoda z 40-chą...
u mnie dobiegł końca ostatni etap blacharski w wannie, a mianowicie wstawki w okolicy łączenia podszybia i lewego trójkąta:
było tak:
w międzyczasie:
i finisz:
dokładny przebieg reanimacji tych elementów opiszę w dziele j4 w temacie kylona o korozji tylko muszę znaleźć trochę więcej czasu...
widzę że Tobie też całkiem żwawo leci przygoda z 40-chą...
u mnie dobiegł końca ostatni etap blacharski w wannie, a mianowicie wstawki w okolicy łączenia podszybia i lewego trójkąta:
było tak:
w międzyczasie:
i finisz:
dokładny przebieg reanimacji tych elementów opiszę w dziele j4 w temacie kylona o korozji tylko muszę znaleźć trochę więcej czasu...
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 19 sty 2015, 20:38
- Auto: fj40,lj78,zmoty r??ne, ale w cz??ci toyoty
- Kontakt:
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
Strasznie żałuję, że nie mogłem się wczoraj spotkać i zobaczyć tą już chyba trochę koszerną brzydulę. Niestety nasza laweta ma tacho i ledwie starczyło czasu na powrót bez pauzy
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
żałuj chłopie żałuj bo byś pozwiedzał trochę muzeum a tak to dupa
jak będziesz się kręcił w okolicy to na kawę zapraszam...
jak będziesz się kręcił w okolicy to na kawę zapraszam...
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
40-cha ciśnie dalej
budka zeszła z ramy
ze względu na ilość zmienionych blach i małą, a właściwie żadną ilość rdzy na wannie, poszła decyzja o nie piaskowaniu całości tylko ręcznym doprowadzeniu powierzchni do pokładu
podkład to interseal 670HS o ile dobrze pamiętam
w pierwszej kolejności pędzel na wszystkich łączeniach, spoinach, w celu wypełnienia
później dwie warstwy pistoletem z dyszą 2mm
kolejny etap to pasta na spawy- tu poszedł Teroson
spód wanny poszedł już na gotowo kolorkiem czerwonym lekko wpadającym w pomarańcz
farba to interhane 990 w pełnym połyski, zapylenie i dwie warstwy
z zewnątrz zastosowana będzie ta sama technologia (wiedza lata świetlne temu, jak jeszcze nikt w polsce nie słyszał o international, wyuczona i wbita do głupiega łba studenciaka przez Zbowida Wielkiego Prawdziwego)
Lożo podoba się
budka zeszła z ramy
ze względu na ilość zmienionych blach i małą, a właściwie żadną ilość rdzy na wannie, poszła decyzja o nie piaskowaniu całości tylko ręcznym doprowadzeniu powierzchni do pokładu
podkład to interseal 670HS o ile dobrze pamiętam
w pierwszej kolejności pędzel na wszystkich łączeniach, spoinach, w celu wypełnienia
później dwie warstwy pistoletem z dyszą 2mm
kolejny etap to pasta na spawy- tu poszedł Teroson
spód wanny poszedł już na gotowo kolorkiem czerwonym lekko wpadającym w pomarańcz
farba to interhane 990 w pełnym połyski, zapylenie i dwie warstwy
z zewnątrz zastosowana będzie ta sama technologia (wiedza lata świetlne temu, jak jeszcze nikt w polsce nie słyszał o international, wyuczona i wbita do głupiega łba studenciaka przez Zbowida Wielkiego Prawdziwego)
Lożo podoba się
Re: Niekoszerna Babcia kmiecia [FJ40]
Do kroćset, będzie w lesie leśniczych przyciągać
Ale kolor ładny
Ale kolor ładny