filtr cyklonowy - konieczność ?
Moderator: luk4s7
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
Panowie bez jaj!
Wszelkie cyklony i elektrofiltry (mowie o przemysłówce) charakteryzuja sie prawie zadnym oporem hydraulicznym. Problemem sa filtry workowe. Analogicznie będzie z cyklonami do aut. Spalanie będzie większe jeżeli taki filtr będzie miał za mały przepływ, ale to jest taki sam efekt jak założenie snorkela o za małej średnicy. Nie jest to wynikiem samego filtra cyklonowego.
A w temacie cyklonów. Chwalić się co kto ma i jakie wrażenia?
Wszelkie cyklony i elektrofiltry (mowie o przemysłówce) charakteryzuja sie prawie zadnym oporem hydraulicznym. Problemem sa filtry workowe. Analogicznie będzie z cyklonami do aut. Spalanie będzie większe jeżeli taki filtr będzie miał za mały przepływ, ale to jest taki sam efekt jak założenie snorkela o za małej średnicy. Nie jest to wynikiem samego filtra cyklonowego.
A w temacie cyklonów. Chwalić się co kto ma i jakie wrażenia?
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
Snorkel to chyba raczej potrzebny w warunkach wielkiej wody.
Jakoś przez 2700 km w Omanie nie widziałem ani jednego auta ze snorklem. No ale tam pewnie mniej się kurzy niż w Maroku, o czy przekonam się na jesieni tegoż roku.
Ale jadąc w zeszłym roku poprosiłem żonę aby wzieła zapasowe pończoszki
Jakoś przez 2700 km w Omanie nie widziałem ani jednego auta ze snorklem. No ale tam pewnie mniej się kurzy niż w Maroku, o czy przekonam się na jesieni tegoż roku.
Ale jadąc w zeszłym roku poprosiłem żonę aby wzieła zapasowe pończoszki
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
Pamiętajcie też, że wiele zależy od modelu samochodu. Trzeba po prostu spojrzeć na wielkość filtra powietrza i ocenić, czy wytrzyma jazdę w pyle. Na przykład w J8 jest taki filtr, że zmieści się kilka sporych wiaderek piachu, a sam wkład filtra jest wielokrotnego użytku: wystarczy przedmuchać lub uprać. I jest to już jakiś pretekst do oszczędzenia sobie wiercenia w błotniku i wydawania kasy. No ale każdy model jest inny i faktycznie snorkel może bardziej się przydać tam, gdzie jest papierowy filtr w małej obudowie.
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
Aleście kotleta odgrzalifinger pisze:Panowie bez jaj!
Wszelkie cyklony i elektrofiltry (mowie o przemysłówce) charakteryzuja sie prawie zadnym oporem hydraulicznym. Problemem sa filtry workowe. Analogicznie będzie z cyklonami do aut. Spalanie będzie większe jeżeli taki filtr będzie miał za mały przepływ, ale to jest taki sam efekt jak założenie snorkela o za małej średnicy. Nie jest to wynikiem samego filtra cyklonowego.
Waściwie masz rację ale... niestety nawet w safari przy odwróconym kominie wzrasta spalanie, chodzi o to że silnik musi sam ssać, a nie ma wtaczanego powietrza jak przy kominie w przód. Dlatego przemyslowe porównania są tu troche na wyrost( tam parametry przeplywu aż tak drastycznie się nie zmieniają). To samo dotyczy wszelkich udziwnień typu pieczarki, cyklony, itp. Fizycznie masz racje...ale
Nalepy są, może się kiedyś zdecyduje na zalożenie szklarni
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
hmmm, powyższe nie dotyczy aby silników wolnosącychNorick pisze: niestety nawet w safari przy odwróconym kominie wzrasta spalanie, chodzi o to że silnik musi sam ssać, a nie ma wtaczanego powietrza jak przy kominie w przód.
w doładowanym sprężarka zrobi to bez względu na kierunek obrócenia kominka - no chyba, ze rozpatrujemy jazdę poniżej 1.700-1.800 obrotów
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
Seburaju.. nie wiem jak to jest teoretycznie...wiem w praktyce jak wychodzi to u mnie..niestety spalanie wzrasta( podobno jeszcze to kwestia bogacenia mieszanki--tu mnie zabij nie wiem).
ale wlaśnie zrobilem przymiarkę ,zalożę drugą opaskę zatankuję i będę mial jakieś miarodajne wyniki oczywiście w porównaniu do safarii
ale wlaśnie zrobilem przymiarkę ,zalożę drugą opaskę zatankuję i będę mial jakieś miarodajne wyniki oczywiście w porównaniu do safarii
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
mnie nie chodzi o cyklon jak na zdjęciu... pisałeś o "odwróconyn kominie" w safari - czyli - jak rozumiem - o odwróconym do tyłu kominku zwykłego snorkela... cyklon i może powoduje zwiększone opory ssania, ale odwrócony do tyłu "zwykły" komin raczej nie ma prawa (cały czas mówimy o silniku doładowanym)
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
caly czas mówimy o o moim przypadku i również przy odwróconym kominie zauważylem większe spalanie
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
Myślę, że to nie możliwe by silnik więcej spalał, jeśli cyklon nie robi oporów hydraulicznych (w sensie, że jest źle dobrany).
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
Bo komin snorkela, przynajmniej podczas jazdy szosowej, ma być skierowany do przodu. W ten czas jest wydajny. Jeżeli jest odwrócony, za mało powietrza dostaje się do silnika a co za tym idzie jest on mniej wydajny i może wzrosnąć spalanie. Panowie ktoś te kominy tak zaprojektował ( mam na myśli te markowe, safari, airtec itp.) żeby skutecznie odprowadzać wodę i zminimalizować dostawanie się jej do dolotu podczas rozbryzgów czy deszczu.Norick pisze:caly czas mówimy o o moim przypadku i również przy odwróconym kominie zauważylem większe spalanie
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
FIX pisze:Norick pisze:
Bo komin snorkela, przynajmniej podczas jazdy szosowej, ma być skierowany do przodu. W ten czas jest wydajny. Jeżeli jest odwrócony, za mało powietrza dostaje się do silnika a co za tym idzie jest on mniej wydajny i może wzrosnąć spalanie
Kolego FIX
przemyśl, to co piszesz
co znaczy "wydajny" ? czy "wydajny" jest chwyt powietrza w nadkolu, schowany zupełnie w cieniu aerodynamicznym - żeby nie rzec - w dupie aeorodynamicznej
nikt z producentów nie obliczał dolotu silnika na "pchane" w funkcji prędkości powietrze, przecież w oryginale chwyt powietrza jest schowany conajmniej pod maską... dodatkowo turbodoładowany silnik jest MOCNO niewrażliwy na odwrócenie komina, chciażby dlatego - że jest DOŁADOWANY !!!
o ile tylko prześwit (fi) dolotu jest właściwe - ale nawet jak jest za małe, to DOŁADOWANY silnik nie ma z tym problemu... co innego - wolnossacy benzynowy
więc dlaczego piszesz, ze ma byc skieroany do przodu tylko i wyłącznie ? czyzby ze względu na bernouliego wysysającego powietrze z dolotu w pozycji "komina odwróconego" ?
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
A zatem twierdzisz, że doładowanemu silnikowi można zabrać powietrze bo i tak turbina go wygeneruje. Chyba ze snów i marzeń.seburaj pisze:FIX pisze:Norick pisze:
Bo komin snorkela, przynajmniej podczas jazdy szosowej, ma być skierowany do przodu. W ten czas jest wydajny. Jeżeli jest odwrócony, za mało powietrza dostaje się do silnika a co za tym idzie jest on mniej wydajny i może wzrosnąć spalanie
Kolego FIX
przemyśl, to co piszesz
co znaczy "wydajny" ? czy "wydajny" jest chwyt powietrza w nadkolu, schowany zupełnie w cieniu aerodynamicznym - żeby nie rzec - w dupie aeorodynamicznej
nikt z producentów nie obliczał dolotu silnika na "pchane" w funkcji prędkości powietrze, przecież w oryginale chwyt powietrza jest schowany conajmniej pod maską... dodatkowo turbodoładowany silnik jest MOCNO niewrażliwy na odwrócenie komina, chciażby dlatego - że jest DOŁADOWANY !!!
o ile tylko prześwit (fi) dolotu jest właściwe - ale nawet jak jest za małe, to DOŁADOWANY silnik nie ma z tym problemu... co innego - wolnossacy benzynowy
więc dlaczego piszesz, ze ma byc skieroany do przodu tylko i wyłącznie ? czyzby ze względu na bernouliego wysysającego powietrze z dolotu w pozycji "komina odwróconego" ?
Wlot skierowny do tyłu stwarza wakum ciągu. Powietrze z rury albo zasysa się, albo wysysa. Dla przykładu wdmuchnij dym, np papierosa do pustej butelki a następnie przedmuchaj butelkę przy samym wlocie. Przedmuchiwane powietrze wyssie dym z butelki.
I uważam, że na swój sposób umieszczenie fabrycznego wlotu powietrza w nadkolu jest wydajne, ponieważ musi być wynikiem jakiś obliczeń. Nie wierzę, że inżynierowie z czapy wymyślili sobie, że wlot będzie w nadkolu. Chyba nie pracowali nad tym idioci?
Ze snorkelami jest podobna sytuacja. Ta rura sama w sobie generuje straty z racji swojej długości, więc po co jeszcze osłabiać to rozwiązanie odwracaniem komina do tyłu.
Ale oczywiście opinie są jak dziury w dupie - każdy ma własną.
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
1. całą zimę jeździłem z kominkiem safari odwróconym do tyłu, dlaczego? bo podczas jazdy w padającym śniegu w normalnym położeniu czyli do przodu mógłby być skutecznie zapchany sniegiem
2. jeżeli w Waszych dywagacjach podnosicie problem czy do przodu czy do tyłu, to jak to jest jak auto stoi , nie jedzie, a silnik pracuje ? a co z tymi co montują sobie koniec rurki w środku auta?
2. jeżeli w Waszych dywagacjach podnosicie problem czy do przodu czy do tyłu, to jak to jest jak auto stoi , nie jedzie, a silnik pracuje ? a co z tymi co montują sobie koniec rurki w środku auta?
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
A czy od stojącego auta wymaga się wydajności silnika?Husky pisze:1. całą zimę jeździłem z kominkiem safari odwróconym do tyłu, dlaczego? bo podczas jazdy w padającym śniegu w normalnym położeniu czyli do przodu mógłby być skutecznie zapchany sniegiem
2. jeżeli w Waszych dywagacjach podnosicie problem czy do przodu czy do tyłu, to jak to jest jak auto stoi , nie jedzie, a silnik pracuje ? a co z tymi co montują sobie koniec rurki w środku auta?
A ci co montują snorkel wewnątrz samochodu to masochiści. Bo doznania dźwiękowe są dalekie od przyjemnych.
Bo wystarczyło mieć wlot do tyłu i uchylone okno, żeby już nie można było spokojnie posłuchać radia.
Żeby była jasność. Każdy ustawia sobie wlot jak chce i jak mu się podoba. Tyle, że ma to wymierne korzyści albo nie.
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: filtr cyklonowy - konieczność ?
no przecież wspomniałem wcześniej prawo bernouliego, to po co tak obrazowo z tym dymem i dmuchaniem piszeszFIX pisze: Wlot skierowny do tyłu stwarza wakum ciągu. Powietrze z rury albo zasysa się, albo wysysa. Dla przykładu wdmuchnij dym, np papierosa do pustej butelki a następnie przedmuchaj butelkę przy samym wlocie. Przedmuchiwane powietrze wyssie dym z butelki.
a swoją drogą - "wakum ciągu" - ciekawe pojęcie
nic takiego nie twierdzę, i nie twierdziłemFIX pisze:
uprzejmie tylko twierdzę, że wolnossący silnik będzie bardziej czuły na zwiększenie oporów ssania, niż turbodoładowany !
a jeżeli tak sobie dywagujemy - teoretycznie - to jak sie zapatrujesz na pozycję komina "na bok" ?
wtedy Twoje wysysanie powietrza powinno byc najbardziej jeszcze śmiercionośnie widoczne? a mając go w pozycji "do tyłu" to w grę wejdzie jeszcze cień aerdynamiczny i opływ harakteru, hmmm, turbulentnego - a wtedy na wlocie może sie tworzyć może nawet podciśnienie i wzmagać ssanie do dolotu
miałem kiedyś takiego znajomego - pisał doktorat na politechnice częstochowskiej (była taka)FIX pisze:Ze snorkelami jest podobna sytuacja. Ta rura sama w sobie generuje straty z racji swojej długości, więc po co jeszcze osłabiać to rozwiązanie odwracaniem komina do tyłu.
tytuł pracy: "Bezsprężarkowe doładowanie silników wolnossących" - masz pojęcie, jakie tam cuda były nt. (tak z grubsza) objętości i kształtu dolotu w silniku spalinowym w funkcji jego sprawności ?
ale takich uogólnień jak powyżej to bym się obawiał, rura wcale nie "generuje strat" z racji swojej długości
materia jest bardziej skomplikowana - a tak w skrócie - to może nawet wygenerować zyski...
z całym szacunkiem, ale to chyba w polityce, czyli tam, gdzie opinie są subiektywne a nie oparte na wartościachFIX pisze: Ale oczywiście opinie są jak dziury w dupie - każdy ma własną.