Jemy i gotujemy w terenie

Wszystko o sprzęcie na wyprawy off-roadowe

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: kylon »

Mija kolejny sezon, a wyprawy są coraz dalsze i dłuższe. Jakieś nowości w temacie. Tylko nie piszcie proszę o fasolce po bretońsku :mrgreen:.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: czobi »

o przypomniales mi :shock: , beef jerki , po czesci prywata ale uczciwa.
moj best friend importuje do polski, teraz mozna kupic u Kylona juz?i allegro na pewno.
specyfik rzadzi w sakandynawii i u ruskich jak dlugie i szerokie, u nas jeszce nie znane.
tym zywilismy sie cala wyprawe do misia, na dopychanie sie z sensem ! genialne. nie gotujesz , nie zatrzymujesz sie specjalnie a jestes najedzony. zamiast polykac cipsy czy innne haribo m&msy plastikowe landryny .
kilka smakow w ktorym, nie ma sily, sie zakochacie. fajna zagrycha do napojow :lol: tez..
http://www.beefjerkyhouse.com/
http://www.bjshop.eu/index.php?option=c ... &Itemid=38

mega pozywne suszone miesko, bez tluszczowe,zero chemi, lekkie , male wygodne hermetyczne opakowanie :!:
raz sprobujcie i wszycho :wink:
.. nei bede sie bawil w akwizytora krawatow :mrgreen:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: konus »

Jest mega żyłem na tym w scandynavi, trzy super smaki, niestety nie kupione u Kyona, a nawet nie od dystrybutora. Polecam.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: kylon »

A jechałeś przez Estonię :?: Tam to robią.

powermac
Posty: 21
Rejestracja: 04 kwie 2009, 00:08
Auto: KDJ95
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: powermac »

Ja korzystam czasami z żywności liofilizowanej, smaczna, łatwa w przygotowaniu, ale nie tania, coś za coś.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: kylon »

Ja właśnie zacząłem ją macać ale jeszcze nie jadłem :mrgreen:. Jestem na etapie oglądania opakowań.

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: konus »

Tak z Estonii.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: czobi »

nie macac , jesc ! :lol:

tanie beefjerki nei jest ale to nei glowne pozywienie :lol:
jako wspomagacz kiedy nie chce sei wyciagac calego madzura
posrod gawiedzi z wyciagnietymi lapami, w dlugiej podrozy robi znakomicie
8)

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: kozi »

MRE - często niesmaczne, mieso bardzo niesmaczne, np. pierś indyka to chyba cały indyk przemielony na parówkę i uformowany w kształt indyczej piersi - paskudztwo, makarony z sosami bywaja znośne, bardzo "taktyczne" pakowanie i podgrzewanie dania głównego, dodatki raz lepsze raz gorsze

Niemieckie racje zywnościowe - dobre, nawet bardzo dobre, mniej fantazyjne podgrzewanie ale można też położyc przy/na ogniu czego nie można za bardzo zrobić z MRE ,dodatki niezłe , chleb w puszce też fajny, opakowanie słabe - kartonowe pudełko :/

Polskie - za mało testowałem ale wydają się ok

Dania liofilizowane - [ja uzywałem tych ze strony sztukaprzetrwania] dobre, czasem może dziwnie przyprawione albo nieco różniące się smakiem poszczególne partie ale zasadniczo ok, no i filet z kurczaka zamoczony w wodzie[dobrze jeśli ciepłej] ma potem chrupiącą "skórkę" uwierzycie? Prawie jak w domu :D [zawsze warto mieć takie małe coś w zapasie]

Jak rozumiem wszelkie gołąbki, pulpety i fasolki są juz przetestowane.
Leczo pieczarkowe pikantne mnie bardzo pasuje, dopełnione ryżem

Kuskus + wsad [może byc owocowy, jogurtowy, mięsny , co tam wpadnie w ręce]
Można próbowac płatków ryżowych jeśli chodzi o skrócenia czasu gotowania

Zupki błyskawiczne są całkiem sensowne jeśli możemy w czasie jazdy zagotowac wodę a zależy nam na czasie.

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: Gałka »

a Wy tylko o jedzeniu :( A wiadomo że człowiek bez jedzenia wytrzyma dłużej niż bez picia.
Ja tam sie przygotowuje i na tę okoliczność.... :)
To bedą nalewewczki na wiśniach i aronii.
Załączniki
nalewka.jpg
(48,68 KiB) Pobrany 323 razy

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: konus »

No brawo Jasiu, wódkę wiesz jaką kupić :mrgreen:

A nalewki będziemy testować i osądzimy.

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: Kames »

ja to tesknie za cebulą z Krymu taka w wiankach cos pysznego wpierd...az mi sie uszy czesły z soląi pomidorem jak jabłko potem sie dowiedzialem ze tylko tam rosnie czy to mozliwe :?:

Awatar użytkownika
grzes
Posty: 306
Rejestracja: 12 lis 2008, 20:12
Auto: Y61 GU4
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: grzes »

jakies nowowsci w temacie ?

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

Post autor: Kames »

Nowosci to na Campa nalezy przywlec , ja np. przywioze swojską cytrynówke i module -niebo w gębie pije sie jak wode :wink: ma jednak jedną wade trzyma po niej jak termosie :mrgreen: :roll:

ODPOWIEDZ