Jemy i gotujemy w terenie

Wszystko o sprzęcie na wyprawy off-roadowe

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Wiemy :wink: ale jak zwykle potrzebna jest Twoja nieoceniona pomoc.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Na targach dokonaliśmy testu expresu do kawy firmy Waeco na 12V. Po dziesięciu minutach kawa była gotowa. Na smaku się nie znam bo kawy nie piję. Muszą się wypowiedzieć Ci co ją pili.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Gorzej z chasłem Super Patrol Super. Nie wiem jak to Jackowi Y61 powiedzieć ale taka marka w podóżach nie istnieje :!: :!: :!:
Nie kasztanić dalej po mnie :wink:

CzarekN
Klubowicz
Posty: 260
Rejestracja: 09 maja 2007, 17:42

Post autor: CzarekN »

kylon pisze:Wiemy :wink: ale jak zwykle potrzebna jest Twoja nieoceniona pomoc.
Dobrze sie domyslam, czyzby jakis german nie gawaril w zadnym ludzkim jazyku :wink:

Czarek

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Bardziej skomplikowane 8)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Po mojej ostatniej wizycie we Francji w chwili wolnej podjechalismy z Kamilką do tamtejszego super marketu. W efekcie wyszedłem z pełnym koszykiem smakowitości na wyjazdy. Kurcze. Inny świat. Sporo ciekawych dań w puszkach i innych pojemnikach. Wszystko do przygotowania w parę minut. Nawet sałatki gotowe. No pycha - mam nadzieję. Pierwsze testy w Rumunii. U nas niestety tylko Knor. Nawet Knor we Francji jest zupełnie inny i wybór dwa razy większy.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

No. Skrzynka specjałów na Rumunię zapakowana. Tym razem nie mam zamiaru jeść samych parówek. Sałatki, pyszne zupki w puszkach a nie w proszku. Może jakaś rybka. Jak miejsce pozwoli to zaszaleję z lodówką.

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Post autor: konus »

Ja biorę bitki wołowe zawekowane przez moją mamusię.
W czwartek odbieram. Dokupię ryż, makaron, kaszę i będzie malinowo.
No i dużo redbulla, czekolady i co ja tam jeszcze do życia potrzebuję.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Odchodzi się od słodyczy lecz jakiś mały zapasik powinien być. Czekolada dobrze robi jak człowiek jest padnięty z wysiłku. Wezmę witaminki do rozpuszczenia w wodzie.

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Post autor: konus »

Ty co ja poradzę że się odchodzi ja po obiedzie tabliczkę czekolady muszę zjeść bo nie zasnę.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Też tak jadłem i zobacz jak wyglądam :wink:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Post autor: konus »

Ostatnio werka oglądała nasze zdjęcia ze żwirowni, spytała się czy to klub piwnych brzuchów czy toyot. :D

Ja wiem co ty jesz bo mnie wystraszyli że mi będziesz podjadał to co ja jem, bo jemy to samo. :D Cieszę się że to się zmieniło. :twisted:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Redbull pozostał ale też go zwalczę. Czas najwyższy odżywiać się zdrowiej.

Awatar użytkownika
GrzegorzM
Posty: 180
Rejestracja: 24 lut 2008, 19:33
Auto: FZJ 80
Kontakt:

Post autor: GrzegorzM »

kylon pisze:Po mojej ostatniej wizycie we Francji w chwili wolnej podjechalismy z Kamilką do tamtejszego super marketu. W efekcie wyszedłem z pełnym koszykiem smakowitości na wyjazdy. Kurcze. Inny świat. Sporo ciekawych dań w puszkach i innych pojemnikach. Wszystko do przygotowania w parę minut. Nawet sałatki gotowe. No pycha - mam nadzieję. Pierwsze testy w Rumunii. U nas niestety tylko Knor. Nawet Knor we Francji jest zupełnie inny i wybór dwa razy większy.

Swego czasu zjezdzilem przez 6 tygodni stopem i lokalnymi pociagami Francje. Zywilem sie wlasnie puszkami, bo mialem tylko maly plecak i troche frankow. Do tego znajomy, byly zawodowy zolnierz (pracowalismy razem na lotnisku) doposazyl mnie w "pakiety przetrwania" francuskiej armii - komplet wielkosci cegly - maszynka "na tabletke", zupa w proszku, czekolada, ziemniaki w proszku, cukier i inne - na 24 h.
Grzalem tym czyms np cassoulet na plazy pod Marsylia:) Fajno bylo.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Post autor: kylon »

Po powrocie z Rumunii zakupię taki pakiet wojskowy i zrobimy mały przegląd czyli teścik. Może Camp Coyot będzie doprym poligonem. Mają być Tojtoje :mrgreen:

ODPOWIEDZ