kuchenka gazowa - pytanko

Wszystko o sprzęcie na wyprawy off-roadowe

Moderator: luk4s7

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: Emu »

Zakupiłem palnik Primusa nakręcany na kartusz z gazem. Nie wiem teraz czy mogę palnik z powrotem odkręcić (dla zaoszczędzenia miejsca) - czy z kartusza będzie ulatniał się gaz ? Czy w kartuszu jest zawór ?

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: fobos »

Możesz odkręcić. Z tego właśnie powodu, też używam PRIMUS'a.

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: Emu »

Dzieki Fobos za dodanie mi odwagi :). Odkręciłem i faktycznie gaz nie ulatnia się bo w kartuszu jest zaworek. Czy inne kartusze np. Campingaz czy Coleman też mają tą właściwość czy to tylko wyjątkowo primus ?

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: fobos »

Z tego co wiem, to tylko PRIMUS. Ale niech się wypowiedzą użytkownicy innych systemów.

Awatar użytkownika
MariuszS
Klubowicz
Posty: 1494
Rejestracja: 27 lip 2007, 10:56
Auto: LJ-79 na do?ywocie
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: MariuszS »

No, nie, to nie jest całkiem tak, że tylko Primus.
Nie obciążam sobie głowy nazwami firm, ale po prostu - istnieją dwa standardy kartuszy gazowych:
"nakręcane" albo "przebijane".
Te "nakręcane" mają gwintowaną zaworek, a w "przebijanych" musi być zawsze jakaś obudowa/uchwyt, w którą wkręca się odbiornik gazu (palnik kuchenkowy, lampę etc.) zakończony iglica i uszczelką. Takie połączenie jest jednorazowe, i gaz musi zostać zużyty do końca.

Nie wiem, jakiego zastosowania dotyczyło pytanie, ale docelowo, do wypraw 4x4, polecałbym raczej kuchenkę wielopaliwową, szczególnie z dodatkowym zbiornikiem na paliwa ciekłe (benzyna, diesel, nafta itp.)
Niestety, tanio to nie jest :mrgreen:, ale dostępność paliwa w każdym zakątku świata jest większa niż kartuszy gazowych.

Firma Primus, oczywiście, jest liderem w tej dziedzinie. ;-)
Np., Optimus Hiker 111 - rarytas :-)
Obrazek

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: fobos »

Ale mi Mariusz przypomniałeś. Dokładnie takiego rarytasa miałem w licealnych czasach. Produkcja radziecka, nazywaliśmy to Breżniewka :wink: :mrgreen: . Działało super. Muszę poszukać u rodziców w domu. Może gdzieś znajdę. Ale był by lans 8) :mrgreen:

Awatar użytkownika
hashid
Prezes Zarządu
Posty: 4456
Rejestracja: 20 lis 2007, 23:51
Auto: KDJ12
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: hashid »

wielopaliwowa super ale na ogół wyjazdy trwają kilka tygodni co można opędzić max 3szt. 0,5 kg kartuszami. Przecież nie ma gotowania 6-daniowych posiłków i 3l zupy. a jest taniej, czyściej, się nie wylewa, nie śmierdzi paliwem itd. garnek z przykrywką i jazda. jaj mam maszynkę MSRa taką wersję ratowniczą, która zajmuje miejsce 6pudełek zapałek i do tego nakręcane kartusze coolemana. widziałem kilka rozwiązań montażu gazowych dwupalnikowych w drzwiach bagażnika, połączenie elastyczne z dużą butlą gazową.
Jest zasadniczy plus wielopaliwowej - wyjazdy z plecakiem ale podróż samolotem gdzie nie można zabrać zapasowych kartuszy. w różnych krajach są różne standardy tych gazowych rozwiązań. zabrałem tego msra do Portugalii a tam popularny jest system francuski z przebijanymi kartuszami. o ciekawostka.

Awatar użytkownika
MariuszS
Klubowicz
Posty: 1494
Rejestracja: 27 lip 2007, 10:56
Auto: LJ-79 na do?ywocie
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: MariuszS »

hashid pisze:wielopaliwowa super ale na ogół wyjazdy trwają kilka tygodni co można opędzić max 3szt. 0,5 kg kartuszami.

Dlatego właśnie napisałem "docelowo", bo przecież wszyscy marzymy o 18-miesięcznej podróży Jedwabnym Szlakiem :D A na nasze aktualne dokonania /możliwości, to każde "palidło" da radę ;-)

hashid pisze:widziałem kilka rozwiązań montażu gazowych dwupalnikowych w drzwiach bagażnika, połączenie elastyczne z dużą butlą gazową.

Właśnie tak mam, z tym, że materiał na tą półkę montażową w drzwiach leży od czterech lat w garażu :mrgreen: Na razie rozkładam stoliczek turystyczny pod otwartymi drzwiami (taki "emulator" zabudowy ;-) )
Natomiast dorobiłem długi wąż elastyczny, co pozwala nieforemną i źle pakowną butlę umieścić w jakimś najmniej kolizyjnym miejscu, np. w obniżeniu podłogi za przednim fotelem (mowa o krótkiej 70)
hashid pisze:Jest zasadniczy plus wielopaliwowej - wyjazdy z plecakiem ale podróż samolotem gdzie nie można zabrać zapasowych kartuszy. w różnych krajach są różne standardy tych gazowych rozwiązań. zabrałem tego msra do Portugalii a tam popularny jest system francuski z przebijanymi kartuszami. o ciekawostka.
Najgorsze są kraje, gdzie nie wolno palić ognisk :mrgreen:

JASTRZAB
Posty: 136
Rejestracja: 22 cze 2010, 12:32
Auto: LC 120 D4D
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: JASTRZAB »

MariuszS pisze:No, nie, to nie jest całkiem tak, że tylko Primus.
Nie obciążam sobie głowy nazwami firm, ale po prostu - istnieją dwa standardy kartuszy gazowych:
"nakręcane" albo "przebijane".
Te "nakręcane" mają gwintowaną zaworek, a w "przebijanych" musi być zawsze jakaś obudowa/uchwyt, w którą wkręca się odbiornik gazu (palnik kuchenkowy, lampę etc.) zakończony iglica i uszczelką. Takie połączenie jest jednorazowe, i gaz musi zostać zużyty do końca.

Nie wiem, jakiego zastosowania dotyczyło pytanie, ale docelowo, do wypraw 4x4, polecałbym raczej kuchenkę wielopaliwową, szczególnie z dodatkowym zbiornikiem na paliwa ciekłe (benzyna, diesel, nafta itp.)
Niestety, tanio to nie jest :mrgreen:, ale dostępność paliwa w każdym zakątku świata jest większa niż kartuszy gazowych.

Firma Primus, oczywiście, jest liderem w tej dziedzinie. ;-)
Np., Optimus Hiker 111 - rarytas :-)
Obrazek

Ruscy robili takie. NIe wiedziałem że to podróba Primusa. W kazdym razie podobno miały tendencję do samozapłonu :)

Generalnie polecam primusa lub MSR i tylko wielopaliwowy palnik. Zakup drogi, ale wlewasz właściwie wszytko, gotuje szybciutko, oszczędne na maxa. Czyszczenia dysz tez nie należy się obawiać. Nie są tak częste i upierdliwe jak ludzie gadają.
Jedyna wada to taka, że palniki sa z reguły większe. I oczywiście trzeba pamiętać, że taki palnik trzeba zalać/nagrzać ale później to juz sama przyjemność w szybkim gotowaniu.
Używam taki

Awatar użytkownika
grzes
Posty: 306
Rejestracja: 12 lis 2008, 20:12
Auto: Y61 GU4
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: grzes »

Campingaz rowniez jest taki "nakrecany" i mozna odpinac palnik.
Uzywam takiego na 4 nogach model Bivouac
Obrazek

i jest OK

Awatar użytkownika
Norick
Posty: 1333
Rejestracja: 07 gru 2008, 02:58
Auto: Haluks kozow?z
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: Norick »

Heheh Breżniewka..używałem kilka lat.."Podobnolubiały" wybuchać itp...zawsze podobno. Nigdy ale to nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem mimo wielu kolegów i kuchenek. Zawsze odpalało sie to "półmetrowym" płomieniem. Brezniewka rózniła się od oryginału brakiem pompki i trzeba było uzyć ust..i paliwo się wylewało w plecaku -trza było zlewac)) Osobiście zdarzył mi się jeden przypadek kiedy niekontrolowany wzrost ciśnienia spowodował ujście zaworem na zbiorniku.
Inną wersją jest enerdowski Juvel pamietający czasy Wehrmachtu gdzie służyły np do podgrzewania akumulatorów w wozach boj.( w Skocie tez takie były) Produkowane też przez ZM. Nowa Dęba
Wracając do gazowych. Bluety przebijalne tylko na stałe z kuchenką. Primus, Camping gas( Epigas) i chyba niektóre bluety mają ten sam gwint. I nie trzeba ich rozłączać. Na krótkie wyjazdy nie ma nic lepszego. W czasach kryzysu ludzie toczyli sobie redukcje do naszych zwykłych butli i nabijali je ze zwykłych dwukiluwek, zużyte kartusze wydłubując z koszy za granicą :mrgreen:
Wady...zima i wysokośc , mimo większej zawartości butanu traca ciśnienie i zamarzają( mowa o np.-30)
W tym wypadku tylko benzynowe np. primus multifuel itp mutacje...nie do zaje...też takiej używałem dłuuugo
I jest mozliwość z adapterem uzywać gazu

polmilano
Posty: 39
Rejestracja: 26 maja 2009, 21:36
Auto: KDJ95
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: polmilano »

Może ktoś się orientuje gdzie w Warszawie (białołęka) lub Legionowie można nabić butle turystyczną (kilogramówkę).

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: Cooder »

Jeśli chodzi o polecane kuchenki na kartusze (z możliwością ich odpinania) to po taniości można nabyć - czy to alledrogo czy na niemieckich stacjach benzynowych ;-) - taką oto zgrabną kuchenkę z samozapalaczem i walizeczką:

Obrazek

Ktoś mi to kiedyś polecał, ale myślałem, że to badziewie. Ale na ostatnim wyjeździe poczułem w samochodzie smród gazu z mojej starej butli turystycznej. Pozbyłem się jej na pierwszym postoju i musiałem awaryjnie kupić to co wyżej. Sprawdziło się. Fajne jest zabezpieczenie, które nie nie pozwala zamknąć walizeczki przed odłączeniem kartuszy (jedna dźwignia, kartusz zostaje na swoim miejscu).

Awatar użytkownika
hashid
Prezes Zarządu
Posty: 4456
Rejestracja: 20 lis 2007, 23:51
Auto: KDJ12
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: hashid »

ale to zajmuje kuuupę miejsca. no wiem, że w 60-ce się o takich pierdołach nie myśli ale w małogabarytowych toykach niestety tak. :wink:

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: kuchenka gazowa - pytanko

Post autor: Cooder »

hashid pisze:ale to zajmuje kuuupę miejsca. no wiem, że w 60-ce się o takich pierdołach nie myśli ale w małogabarytowych toykach niestety tak. :wink:
No chyba coś Ci się pomyliło. Kuchenka to to czarne po prawej, nie to szare po środku :mrgreen:

Złożona walizka jest formatu A4, wysokość ok 7 cm, to chyba dość małe gabaryty - nawet jak na LJ-70 :wink:

ODPOWIEDZ