Hi-Lift, trapy, kompresor

Wszystko o sprzęcie na wyprawy off-roadowe

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: Hi-Lift, trapy, kompresor

Post autor: waldek_BB »

w filmach terenwizji prawie wszyscy używają trapów więc to musi być potrzebne ;)

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: Hi-Lift, trapy, kompresor

Post autor: sebastian44 »

waldek_BB pisze:
14 maja 2021, 08:09
w filmach terenwizji prawie wszyscy używają trapów więc to musi być potrzebne ;)
Nie wierzcie we wszystko co pokazują w terenwizji ;)

Oni jezdzą na rajdach gdzie nie można używać wyciągarek plus ładują się w miejsca w które normalnie nie sensu wjeżdżać.

Nie mówię że trapy są kompletnie nieprzydatne. Pewnie czasem można z nich robic użytek. Ale jeżeli mi przez 10 lat się ani razu nie przydały to powstaje pytanie czy warto je wozić w aucie?

Co do hilifta. Miałem, używałem. Z mojego doświadczenia podnoszenie auta żeby cos podłożyć pod koła kompletnie nic nie daje. Jedyne zastosowanie jakie miałem dla hilifta to wyciąganie sie przy jego pomocy, które jest niesamowicie upierdliwe ale gdy nie mamy nic innego skuteczne. Ale do tego znacznie lepiej sprawdziłby sie tirfor.

Za to sam hilift jest bardzo niebezpiecznym narzędziem, auto po podniesieniu jest niestabilne. Po kilku nieprzyjemnych sytuacjach kiedy fura spadła z tego podnośnika zrezygnowałem z jego używania. Można stracić palce, poważnie sie zranić że już nie wspomne o uszkodzeniach karoserii przy użyciu tego kloca.

Fishu
Posty: 42
Rejestracja: 02 lut 2022, 23:27

Re: Hi-Lift, trapy, kompresor

Post autor: Fishu »

Pozwolę sobie odgrzać kotleta.
Mianowicie myślę nad zakupem Hi-lifta ale krótkiego z zamiarem wykorzystania przy ewentualnym złapaniu gumy myślę że zda egzamin, ewentualnie podrzućcie swoje propozycje czym można by taki hi-lift zastąpić.

Druga sprawa to kompresor rozglądam się za czymś w miarę kompaktowym co mógłbym wozić spokojnie w bagażniku i zastanawiam się nad kompresorem dragon winch ktoś używa? Warto w to zainwestować? Ewentualnie proszę o propozycję urządzenia które spełnia swoją funkcję.

Awatar użytkownika
raczek
Posty: 267
Rejestracja: 06 paź 2016, 23:01
Auto: FJ80 1992 & J15-RC'15 2017
Kontakt:

Re: Hi-Lift, trapy, kompresor

Post autor: raczek »

Fishu pisze:Pozwolę sobie odgrzać kotleta.
Mianowicie myślę nad zakupem Hi-lifta ale krótkiego z zamiarem wykorzystania przy ewentualnym złapaniu gumy myślę że zda egzamin, ewentualnie podrzućcie swoje propozycje czym można by taki hi-lift zastąpić.

Druga sprawa to kompresor rozglądam się za czymś w miarę kompaktowym co mógłbym wozić spokojnie w bagażniku i zastanawiam się nad kompresorem dragon winch ktoś używa? Warto w to zainwestować? Ewentualnie proszę o propozycję urządzenia które spełnia swoją funkcję.
Używam od kilku lat kompresor jednotłokowy T-Max i mogę go z czystym sumieniem polecić .

T-Max kompresor 12v 160lpm https://www.amazon.pl/dp/B07J5PLPNZ/ref ... UTF8&psc=1


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Fishu
Posty: 42
Rejestracja: 02 lut 2022, 23:27

Re: Hi-Lift, trapy, kompresor

Post autor: Fishu »

Dzięki za odpowiedź, no maszynka fajna cena trochę mniej nie wiem czy jest sens inwestować aż tyle na okazyjne dopompowanie ciśnienia po wyjeździe z terenu a znalazłem coś takiego i zastanawiam się czy nie byłoby wystarczające dla mnie :
https://allegro.pl/oferta/kompresor-spr ... FkEALw_wcB
Ktoś używał? Jakieś opinie?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Hi-Lift, trapy, kompresor

Post autor: Rokfor32 »

Ten 160L T-max (i klony) to jedyne co jest na rynku w sensownej jakości i jeszcze akceptowalnej cenie. Te małe to zabawki - nawet w wersji dwutłokowej. Ich jakość wykonania jest w zasadzie żadna.

Dwa - wydajność. Miałem kiedyś Viara o wydajności ok. 50L/min. Bardzo solidnie wykonany, zdolny pracować bez stękania przy 15 barach. Ale pompowanie kapci 33" od zera niemal (w śniegu tak jeżdżę) do 1,5bar zajmowało ponad pól godziny.

Mało kto bierze pod uwagę, że w teren często nie jedzie się solo, i kompresor potem musi posłużyć dla dwóch - trzech pojazdów. Raz, że przy małej wydajności oznacza to kupę traconego czasu - a dwa - badziewne zabawki często nie są w stanie wytrzymać takiego "testu" - zwyczajnie sie palą po parudziesięciu minutach ciągłej pracy. A na czekanie aż to ostygnie zwyczajnie nikt nie ma czasu.

Fishu
Posty: 42
Rejestracja: 02 lut 2022, 23:27

Re: Hi-Lift, trapy, kompresor

Post autor: Fishu »

No i temat wyjaśniony dzięki za odpowiedzi tak właśnie myślałem że te dragony i im podobne to chińskie zabawki i dostałem potwierdzenie 😊

ODPOWIEDZ