Wyciągarka przenośna/kołyska
Moderator: luk4s7
Wyciągarka przenośna/kołyska
Szukam opinii na temat użytkowania wyciągarki montowanej w gniazdo haka typu amerykańskiego. Nie chodzi mi o małą wyciągarkę z zaczepem do haka tylko zwykła wyciągarka + płyta przenośna, czasami zwana kołyską.
Temat trochę teoretyczny, nakręciłem kumpla z jeepem na takie rozwiązanie (mocowanie tył i przód). Auto głównie zastosowanie "wyprawowe".
Ale zastanawiam się nad praktyczną stroną takiego rozwiązania - mogę go jeszcze powstrzymać
Na plus widzę:
+ wyciągarka z liną na co dzień leży w ciemności i sucho w garażu,
+ jedzie gdzieś dalej pakuje do bagażnika (ma wolne miejsce) i zakłada w zależności od potrzeby na tył lub przód.
+ nie musi instalować stalowego zderzaka, modyfikować zawieszenia, podobno w ori zderzak się nie zmieści.
Minusy:
- Pewnie jak będzie potrzebna to będzie w garażu, w najlepszym przypadku w zatopionym bagażniku
- straty na prądzie (długie przewody, kolejne łączenia itp)
- ogólna upierdliwość z szarpaniem się z takim klamotem
Temat trochę teoretyczny, nakręciłem kumpla z jeepem na takie rozwiązanie (mocowanie tył i przód). Auto głównie zastosowanie "wyprawowe".
Ale zastanawiam się nad praktyczną stroną takiego rozwiązania - mogę go jeszcze powstrzymać
Na plus widzę:
+ wyciągarka z liną na co dzień leży w ciemności i sucho w garażu,
+ jedzie gdzieś dalej pakuje do bagażnika (ma wolne miejsce) i zakłada w zależności od potrzeby na tył lub przód.
+ nie musi instalować stalowego zderzaka, modyfikować zawieszenia, podobno w ori zderzak się nie zmieści.
Minusy:
- Pewnie jak będzie potrzebna to będzie w garażu, w najlepszym przypadku w zatopionym bagażniku
- straty na prądzie (długie przewody, kolejne łączenia itp)
- ogólna upierdliwość z szarpaniem się z takim klamotem
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
Moim zdaniem słaby pomysł, nie bedzie ani tanio, ani wygodnie ani też nie unikniemy modyfikacji przodu auta jeżeli chcemy tam wstawić gniazdo na kwadrat.
Albo montować normalna winde w zderzaku ALBO kupic taka przenośna mała jaka oferuje dragon ALBO kupic tirfora i wozić w razie czego.
Posiadanie takiej windy nie zacheci usera do odważniejszych prób w terenie bo wiadomo jak upierdliwe jest użytkowenie. A jak w koncu zdarzy sie sytuacja wtopy to tak jak piszesz albo windy nie bedzie na pokładzie albo montaż bedzie utrudniony ze wzgledu na teren. NIe chciałbym czegoś takiego targać na przykład po kolana w wodzie albo ślizgając sie w błocie w górach.
Albo montować normalna winde w zderzaku ALBO kupic taka przenośna mała jaka oferuje dragon ALBO kupic tirfora i wozić w razie czego.
Posiadanie takiej windy nie zacheci usera do odważniejszych prób w terenie bo wiadomo jak upierdliwe jest użytkowenie. A jak w koncu zdarzy sie sytuacja wtopy to tak jak piszesz albo windy nie bedzie na pokładzie albo montaż bedzie utrudniony ze wzgledu na teren. NIe chciałbym czegoś takiego targać na przykład po kolana w wodzie albo ślizgając sie w błocie w górach.
- Zibi
- Posty: 659
- Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
- Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape - Kontakt:
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
Spokojnie daje radę. Winda 8-12 tyś z tych lżejszych z syntetykiem na tej płycie wiele nie wazy i niesie się dość poręcznie. Mocowania z przodu do ramy można nawet dobrze zamaskować. Trzeba zrobić instalację z szybkozłączkami i to jest dość drogie i upierdliwe ( do przodu i do tyłu). Trzeba pamietać, ze nie da się na takiej płycie wyciagać całkowicie w bok. Ale w pozostałych przypadkach działa. Montowalismy taki zestaw nawet do nówki panamery.
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
Na pewno to była Panamera?Zibi pisze:Montowalismy taki zestaw nawet do nówki panamery.
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
trzeba mieć fantazje i pieniądze
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
Miałem okazję obsługiwać takie urządzenie mam 195 ważę 125 kg i mam 48 w bicepsie życzę powodzeniazwłaszcza w błocie
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
Rozwiązanie bardziej przydatne chyba na suchym. Wyobraź sobie że zaparkujesz dziobem w dół a potrzeba jednak pojechać dalej. Życzę powodzenia we wkładaniu tego pod wodą czy w błocie. Nie wspomnę, że nie oczyścisz dobrze otworu kwadratowego a potem do przełożenia przetyczki. Rozwiązanie raczej dla lekkich aut typu bus i małych wyciągarek. Szarpanie się z ciężarem 30 kg jest słabe. Na asfalcie dużo łatwiej. A jazda z takim cyckiem z przodu mocno ogranicza kąt najazdu.
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
Dzięki wszystkim za opinie.
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
To dorzucę moje słówko w wątku. Mam takie rozwiązanie w dwóch autach, jedno lekkie i tam jest wyciągarka od quad-a 4500 lbs, a drugie ciężkie z wypinaną wyciągarką 12500 lbs na syntetyku. Według mnie jedyną wadą tego rozwiązania jest rzeczywiście jej zapięcie, przy wadze z płytą ok. 40 kg. Poza tym ma same plusy. Ponieważ na wyjazdach wakacyjnych jak do tej pory częściej jej używam do ciągnięcia w tył jak w przód. Dwa lata temu cofałem na lodowcu i ześliznąłem się na skraj przepaści, gdyby nie możliwość ciągnięcia do tyłu, już bym tego samochodu nie miał. No i jeździ non stop suchutka ładniutka w specjalnym miejscu w zabudowie. System mocowania wymyśliłem sam, jest bardzo prosty we wpięciu/wypięciu i daje możliwość targania na bok również. Oczywiście jest to moja koncepcja, która u mnie się sprawdza znakomicie. Dla mnie wyciągarka to jest ratunek, a nie sposób na pokonanie przeszkody.
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
A może byś jakieś fotki zapodał? Jeśli masz to sprawdzone zapewne kilka innych osób chętnie skorzysta.
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
Popieram. Moglibyśmy zobaczyc ten patent?
Mam oprócz LJ jeszcze suva CRV II który codziennie jest używany w pracy w lesie i może to rozwiazanie by sie u mnie sprawdziło jako awaryjne zamiast tirfora.
Mam oprócz LJ jeszcze suva CRV II który codziennie jest używany w pracy w lesie i może to rozwiazanie by sie u mnie sprawdziło jako awaryjne zamiast tirfora.
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
I to wydaje się idealne rozwiązanie dla mnie. Poproszę jeszcze o zdjęcie mocowania montowanego na samochodzie.
O wyciąganiu w bok myślisz jako o kolejnych mocowaniach czy jakoś inaczej?
O wyciąganiu w bok myślisz jako o kolejnych mocowaniach czy jakoś inaczej?
Re: Wyciągarka przenośna/kołyska
Z tyłu to jest standardowy, wypinany hak Westfalia, a z przodu pomiędzy podłużnicami ramy jest dodana taka proteza jak na zdjęciu. Przykręcona w fabryczne znajdujące się tam gwinty. Zero wiercenia, ciecia zderzaków czy czegoś takiego.
Targałem tego doszpejowanego kloca (ok. 3,7 tony) po skałach na bok i tylko opony ucierpiały, czyli nie ma żadnych dodatkowych mocowań.
W Jimnym mam to troszkę inaczej rozwiązane, ale wszystko tam jest lżejsze.
Targałem tego doszpejowanego kloca (ok. 3,7 tony) po skałach na bok i tylko opony ucierpiały, czyli nie ma żadnych dodatkowych mocowań.
W Jimnym mam to troszkę inaczej rozwiązane, ale wszystko tam jest lżejsze.