Strona 5 z 5

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 19 sie 2009, 22:04
autor: kylon
Mija kolejny sezon, a wyprawy są coraz dalsze i dłuższe. Jakieś nowości w temacie. Tylko nie piszcie proszę o fasolce po bretońsku :mrgreen:.

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 19 sie 2009, 23:11
autor: czobi
o przypomniales mi :shock: , beef jerki , po czesci prywata ale uczciwa.
moj best friend importuje do polski, teraz mozna kupic u Kylona juz?i allegro na pewno.
specyfik rzadzi w sakandynawii i u ruskich jak dlugie i szerokie, u nas jeszce nie znane.
tym zywilismy sie cala wyprawe do misia, na dopychanie sie z sensem ! genialne. nie gotujesz , nie zatrzymujesz sie specjalnie a jestes najedzony. zamiast polykac cipsy czy innne haribo m&msy plastikowe landryny .
kilka smakow w ktorym, nie ma sily, sie zakochacie. fajna zagrycha do napojow :lol: tez..
http://www.beefjerkyhouse.com/
http://www.bjshop.eu/index.php?option=c ... &Itemid=38

mega pozywne suszone miesko, bez tluszczowe,zero chemi, lekkie , male wygodne hermetyczne opakowanie :!:
raz sprobujcie i wszycho :wink:
.. nei bede sie bawil w akwizytora krawatow :mrgreen:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 20 sie 2009, 15:09
autor: konus
Jest mega żyłem na tym w scandynavi, trzy super smaki, niestety nie kupione u Kyona, a nawet nie od dystrybutora. Polecam.

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 20 sie 2009, 16:52
autor: kylon
A jechałeś przez Estonię :?: Tam to robią.

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 20 sie 2009, 18:09
autor: powermac
Ja korzystam czasami z żywności liofilizowanej, smaczna, łatwa w przygotowaniu, ale nie tania, coś za coś.

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 20 sie 2009, 18:52
autor: kylon
Ja właśnie zacząłem ją macać ale jeszcze nie jadłem :mrgreen:. Jestem na etapie oglądania opakowań.

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 20 sie 2009, 19:30
autor: konus
Tak z Estonii.

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 20 sie 2009, 22:04
autor: czobi
nie macac , jesc ! :lol:

tanie beefjerki nei jest ale to nei glowne pozywienie :lol:
jako wspomagacz kiedy nie chce sei wyciagac calego madzura
posrod gawiedzi z wyciagnietymi lapami, w dlugiej podrozy robi znakomicie
8)

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 27 sie 2009, 13:07
autor: kozi
MRE - często niesmaczne, mieso bardzo niesmaczne, np. pierś indyka to chyba cały indyk przemielony na parówkę i uformowany w kształt indyczej piersi - paskudztwo, makarony z sosami bywaja znośne, bardzo "taktyczne" pakowanie i podgrzewanie dania głównego, dodatki raz lepsze raz gorsze

Niemieckie racje zywnościowe - dobre, nawet bardzo dobre, mniej fantazyjne podgrzewanie ale można też położyc przy/na ogniu czego nie można za bardzo zrobić z MRE ,dodatki niezłe , chleb w puszce też fajny, opakowanie słabe - kartonowe pudełko :/

Polskie - za mało testowałem ale wydają się ok

Dania liofilizowane - [ja uzywałem tych ze strony sztukaprzetrwania] dobre, czasem może dziwnie przyprawione albo nieco różniące się smakiem poszczególne partie ale zasadniczo ok, no i filet z kurczaka zamoczony w wodzie[dobrze jeśli ciepłej] ma potem chrupiącą "skórkę" uwierzycie? Prawie jak w domu :D [zawsze warto mieć takie małe coś w zapasie]

Jak rozumiem wszelkie gołąbki, pulpety i fasolki są juz przetestowane.
Leczo pieczarkowe pikantne mnie bardzo pasuje, dopełnione ryżem

Kuskus + wsad [może byc owocowy, jogurtowy, mięsny , co tam wpadnie w ręce]
Można próbowac płatków ryżowych jeśli chodzi o skrócenia czasu gotowania

Zupki błyskawiczne są całkiem sensowne jeśli możemy w czasie jazdy zagotowac wodę a zależy nam na czasie.

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 29 sie 2009, 23:47
autor: Gałka
a Wy tylko o jedzeniu :( A wiadomo że człowiek bez jedzenia wytrzyma dłużej niż bez picia.
Ja tam sie przygotowuje i na tę okoliczność.... :)
To bedą nalewewczki na wiśniach i aronii.

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 29 sie 2009, 23:52
autor: konus
No brawo Jasiu, wódkę wiesz jaką kupić :mrgreen:

A nalewki będziemy testować i osądzimy.

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 23 wrz 2009, 16:40
autor: Kames
ja to tesknie za cebulą z Krymu taka w wiankach cos pysznego wpierd...az mi sie uszy czesły z soląi pomidorem jak jabłko potem sie dowiedzialem ze tylko tam rosnie czy to mozliwe :?:

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 23 kwie 2010, 13:07
autor: grzes
jakies nowowsci w temacie ?

Re: Jemy i gotujemy w terenie

: 27 kwie 2010, 12:32
autor: Kames
Nowosci to na Campa nalezy przywlec , ja np. przywioze swojską cytrynówke i module -niebo w gębie pije sie jak wode :wink: ma jednak jedną wade trzyma po niej jak termosie :mrgreen: :roll: