...no tylo sie zastanawiam po co az taka chalupa namiotowa
jak jedziesz gdzie cieplo, to duzy namiot/y i jest git nawet dzieciakom
jak zimno to i tak pozostaje hotel z rozasdnych rozwiazan
... a bardzo rzadko z dziecmi jezdzi sie na wyprawy artyczne
jak na dlugo i stacjonarnie to kampera lepiej kupic
jak standardowo korpo wakacje, czyli pol swiata w 3tygodnie, to namiot
.. bo szkoda zycia na rozkaldanie tego cyrkowego namiotu
ale ja traper jezdem i mam przekonanie ze dzieci to dorosli tylko mali, wiec daja rade.
wygoda i niezależność czy może odrazu hotel
Moderator: luk4s7
Re: wygoda i niezależność czy może odrazu hotel
To może ja się zacytuje
To wszystko zależy jaki człek i jego familia maja pomysł na podroż
Jadąc do Skandynawii, nawet latem wybrałbym hotel albo przyczepe ogrzewana bo bywa tam zimno.
Jadąc w bardziej ciepłe, zastanów sie jak Twoja slubna i pociechy znoszą upał i robaki (a uwierz mi tam naprawde sa fajne - jedno i drugie). Jesli nie za bardzo i wieczorem zamiast ogniska marzycie o pizzy - tylko hotel.
Poza tym - nie wyjeżdżajcie sami - lepiej w grupie, z ludzmi których brzące są w podobnym wieku. Zobaczycie wówczas dopiero co to spokój i smak wina popijanego wieczorem - dzieciaki na świeżym powietrzu świetnie sobie daja radę - same .
Częsta opcja jaka wybieralismy ze znajomymi było wynajęcie domku z ogrodem i np basenem oraz długa droga ze zwiedzaniem (nt tydzień lub dłużej) na miejsce.
Pozdrawiam
IR
PS. Wywody nt przyczep proponuje przenieść do watku o przyczepach
A wracajac do pierwotnie postawionego pytania, NAMIOT, PRZYCZEPA czy HOTEL.irko pisze: Spotkałem się z opiną, ze przyczepa namiotowa kumuluje w sobie wady przyczepy i namiotu:
- zawsze ciagniesz za soba ogon (chociazby wieksze opłaty na autostradzie, promie itp)
- jak jest mokro i zimno to niestety - jak w namiocie
To wszystko zależy jaki człek i jego familia maja pomysł na podroż
Jadąc do Skandynawii, nawet latem wybrałbym hotel albo przyczepe ogrzewana bo bywa tam zimno.
Jadąc w bardziej ciepłe, zastanów sie jak Twoja slubna i pociechy znoszą upał i robaki (a uwierz mi tam naprawde sa fajne - jedno i drugie). Jesli nie za bardzo i wieczorem zamiast ogniska marzycie o pizzy - tylko hotel.
Poza tym - nie wyjeżdżajcie sami - lepiej w grupie, z ludzmi których brzące są w podobnym wieku. Zobaczycie wówczas dopiero co to spokój i smak wina popijanego wieczorem - dzieciaki na świeżym powietrzu świetnie sobie daja radę - same .
Częsta opcja jaka wybieralismy ze znajomymi było wynajęcie domku z ogrodem i np basenem oraz długa droga ze zwiedzaniem (nt tydzień lub dłużej) na miejsce.
Pozdrawiam
IR
PS. Wywody nt przyczep proponuje przenieść do watku o przyczepach