Mimo, że miałem niby dobrze ustawione światła sprawdzane dwukrotnie, to nocą oślepiałem innych, co czwarty mijany migał mi że go oślepiam. Pojechałem więc na OSKP i poprosiłem o propozycję rozwiązania problemu. Jeśli ktoś nie czytał moich powyższych wynurzeń, to w skrócie uznałem, że mój FJ z rynku GCC (tu: Dubaj) ma reflektory symetryczne, jak amerykańskie wersje. Stąd spodziewałem się rozwiązania typu kawałek taśmy izolacyjnej, aby zrobić "profesjonalne" asymetryki. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się że mam zbyt wysoko ustawione światła, co tłumaczyło oślepianie światłami mijania, ale też świecenie drogowymi w kosmos. Urządzenie pomiarowe (ta puszka w którą się świeci na OSKP co roku) wykazało zaś, że oprócz średnio ostrego odcięcia (w końcu to nie LEDy) wiązka jest asymetryczna. Zamiast idealnego kąta 15st. na oko skos po prawej stronie wynosi ok. 13st., ale jest i to jest wyraźny. Z całego przejęcia nie zrobiłem zdjęcia, więc nie mam nic na potwierdzenie swoich słów, ale po ustawieniu świateł na prawidłową wysokość przez dwadzieścia km ciemności nikt mi już nie błyskał po oczach, bo zdaje się i ja nikogo już nie oślepiałem. Teraz co prawda światła mijania już nie są tak dalekosiężne jak wcześniej, ale i tak są niezłe.
Tak więc zmieniam zdanie, bo fakty są nieubłagane, FJ z rynku GCC z żarówkami H4 (standard dla GCC) ma ASYMETRYCZNE światła mijania!
Nie umiem się jednak odnieść do twierdzenia rzorzo, że kupione przez niego reflektory z rynku GCC są identyczne z tymi z USA.
Jednak inne żarówki oznaczają też inne oprawki, może w tym tkwi tajemnica. A może panowie w ASO stwierdzili że FJ, to FJ, może być tylko jeden i zamówili standardowe, czyli z USA. Niestety tego nie wiem. Pozostaje słowo przeciwko słowu.