moc w V8

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kozi
Posty: 247
Rejestracja: 11 wrz 2007, 17:47
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: kozi »

prawdziwa zamota jest taka - czy chipować 9 letnią LC90 z D4D po 250 000 km

gwarancji i tak już nie ma ale fajnie i bezawarynie jeździ tylko czasem mnie wkurza, że micra mnie dogania :D

Awatar użytkownika
Cobra
Posty: 828
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:18
Auto: KZJ70,NIssan Navara, BMW 520
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: Cobra »

do 120 toyota też wkładała produkt V-techu... kosztował 7,5 tysia z dwa lata temu.. Gwarancja...

a ten sam produkt v-techu 1700 zł..

Patry
Posty: 465
Rejestracja: 01 lis 2008, 21:47
Auto: J73 V8, HDJ100, HJ61, FZJ80
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: Patry »

xscape pisze:
Walkie pisze:Wlasnie sie dowiedzialem ze Toyota poleca czip
http://www.diesel-power.com/Artikel_Con ... 2227.html
ale cytuje sprzedawce:
"Z tego co się dowiedziałem to moc wzrasta do 329km, a moment obrotowy do 767Nm.
Chip podobno jest łatwy w demontażu.
Otrzymałem informację z serwisu, że montaż chipa jest równoznaczny z utrata
gwarancji na silnik." :lol:

i jak tu kupic Toyote w naszym pieknym kraju :)
To sprawa jest prosta - jadąc do serwisu wypinasz chip i nigdy sie przeciez nie połapią...

W moim BMW miałem własnie chip tej firmy i jak najbardziej nie polecam takiego rozwiazania.
Montuje sie go samemu "na czuja" ustawiając przyrost mocy.
Typowy produkt allegro. Rozpizdxiel całkowity!!!

W mojej HDJ 100 zamontowany mam produkt V-techu. http://www.vtechpomorze.pl/
Takie rozwiązanie jak najbardziej polecam. Faceci znaja się na rzeczy i sprawdzaja zachowanie samochodu na hamowni dobierając parametry na tej podstawie. Koni przybywa mało ale moment jest wiekszy o 100 Nm.

I teraz najważniejsze - mam kolege, który ma HZJ 100 i tenże kolega po zamontowaniu przeze mnie chipa przestał mnie doganiać kiedy to wcześniej ja nigdy nie moglem za nim nadążyć.
Coś tam krzyczał przez CB...

Pozdrawiam
Bartek
napisz więcej o tuningowaniu HZJ 105 jak już bo nie było HZJ 100..
z tego co wiem to tam tuning jest wykonywany przy użyciu klucza i śrubokręta lub dołożenie turbiny, a nie chipa :roll: :mrgreen:

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: Rafi »

Drogi są dwie. Jedna łatwa i taka sobie, druga droższa, bardziej czasochłonna i z sensem. Optymalizacja pracy nowoczesnego turbodiesla musi być zrobiona bardzo dokładnie, różnice w parametrach pracy dwóch identycznych silników w dwóch nowoczesnych identycznych autach mogą być bardzo duże. Znacząco może różnić się np. wydajność turbiny, wydajność wtryskiwaczy, wydajność pompy wysokociśnieniowej. Dlatego uniwersalny chip pod dany typ silnika czasami może dać super rezultat, a czasami może nam dać korbę, która wyszła bokiem. Box, chipy dla mnie osobiście walą druciarstwem, jakbym chciał podnieść moc swojego diesla (musiałbym najpierw mieć diesla, wiem...) to udałbym się do tunera, który napisałby indywidualny program pod dokładnie mój samochód i mój silnik. Taki porządny tuner sprawdza najpierw wydajność podzespołów, sprawdza czy nie ma błędów w pamięci, sprawdza moc, moment i ich przebieg na hamowni. A potem bawi się w mapy pod dokładnie ten silnik, który jest zużyty w dokładnie takim stopniu, a nie innym. I robi to cały czas na hamowni (bądź na drodze z podpiętym kompem). Plusów jest wiele, ale przede wszystkim bezpieczeństwo. Zdecydowana większość chipów bardzo cieszy kierowców podczas jazdy, bo czują że auto zyskało na dynamice, a głównie na elastyczności na dole. Wynika to głównie z tego, że bardzo duże ciśnienie doładowania jest od niskich obrotów. Można to lubić, ale silnik już tego nie polubi, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że nie pozostanie w często bez wpływu na trwałość układu korbowo-tłokowego. Przewagą programu jest też to, że można go też napisać pod jakieś indywidualne upodobania kierowcy. Np. w przednionapędowych, mocnych klekotach robi się tak, żeby doładowanie było zdecydowanie mniejsze na 1 i 2-gim biegu, bo nie byłoby trakcji. Podsumowując swoje smutne wywody- jakbym wydał niemało pieniędzy na jakiegokolwiek nowoczesnego diesla myślałbym tylko o programie. Wiem, że w przypadku Toyot (przez elektronikę Denso) jest to mocno utrudnione i nie robi się tego wszędzie jak Volkswagenowskiego TDI, ale to też o czymś świadczy. Bardzo polecam lekturę for internetowych traktujących o tuningu diesli, przeglądając archiwum można znaleźć dużo cennej wiedzy:
http://www.tdiracing.pl/
http://www.racingforum.pl/index.php?s=1 ... howforum=8

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: konus »

Rafi masz u mnie wielkiego PLUSA.
Wreszcie merytorycznie i na temat, przy okazji widać z tego co piszesz że masz większe rozeznanie niż Ci, którzy gdzieś coś od kogoś.

Małe sprostowanie w przypadku silnika D4D wydajność pompy i wtrysków nie będzie miała znaczenia bo pracują one i tak nie do kresu swoich możliwość a dużo poniżej. Zresztą w 120 jak i hiuxie jest tak samo. Spokojnie wystarczą na takie podnoszeni mocy o jakim tu rozmawiamy.

Faktycznie problemem jest denso, jednak jest to już temat ogarnięty. Sam miałem interface w ręce i było to w wawie, HDJ100 wyszedł na 240 i 510 od 1300 momentu :shock: a avensis 2,2 na 202 i 448 momentu. Swoją drogą benzynę też ogarniają więc się możesz ustawić.

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: Rafi »

O to dobrze wiedzieć, że D4D mają zapasik. Swoją drogą nawet 1.4 w pierwszym Yarisie można zrobić z głową z 75 na 105 co o czymś świadczy. Jeszcze dodam, że tak jak program ma dużą przewagę nad chipem, to w przypadku auta z dużym przebiegiem ta przewaga może być jeszcze większa. Gdybym myślał o podnoszeniu mocy w aucie o przebiegu 150-200 tys. km to nawet przez myśl by mi nie przeszło zakładanie jakiegoś chipa czy boxa.

Mi tam w mojej benzynie mocy wystarczy, ale bardzo dziękuję ;) Kiedyś może mi się poszczęści i kupię 120-kę D4-D do jazdy codziennej i wtedy na pewno będzie program. Chciałbym w przyszłości zaopatrzyć się też w samochód zdecydowanie mniej terenowy, gdzie na pewno będę chciał moc podnosić, ale to też raczej będzie benzyna. Zresztą dwóch moich kolegów zajmuje się strojeniem silników, często na SA czy jakichś SMT i ECU Masterach i rezultaty są często dla mnie powalające. Czasem wręcz wydaje się absurdalne jak dużo może dać dobre strojenie :mrgreen:

Walkie
Posty: 38
Rejestracja: 23 sie 2009, 12:25
Auto: V8'17 J12'04
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: Walkie »

a czy moge prosic o namiary na zaufana firme tuningowa ktora zestroila by mi w ten sposob V8?

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: konus »

Walkie w twoim przypadku poszukałbym czegoś w Berlinie bo do warszawy masz dalej, chyba że jesteś często to podam Ci namiary.
A zaraz poszukam czegoś przy granicy.

Walkie
Posty: 38
Rejestracja: 23 sie 2009, 12:25
Auto: V8'17 J12'04
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: Walkie »

Berlin byl by dla mnie idealny, ale tez nie chcial bym jechac w ciemno... :)

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: konus »

Jeśli chodzi o niemcy mam takie namiary:
Mayr Tuning GmbH
Geschäftsführer: Gotthard Mayr
Ludwigstrasse 134
86669 Königsmoos
Telefon: 0049 8433 8059

Allrad Keba
http://www.landcruiser24.de/content/view/113/42/

AK jest polecana i ogólnie znana, le to jest raczej box, musisz zadzwonić i sprawdzić.
Jeśli wawa wchodzi w rachubę wal na pw to podam ci namiary.

JASTRZAB
Posty: 136
Rejestracja: 22 cze 2010, 12:32
Auto: LC 120 D4D
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: JASTRZAB »

Byłem ostatnio u Mastersa ze swoimi trzema litrami i zdecydowanie odradził.
Raz, że przesterowanie, które nie wychodzi za każdym razem, jest "kapryśne i upierdliwe" (oczywiście Denso i charakterystyka silnika 3.0 d4d)
Dwa, chcąc zrobić to porządnie, żeby nie usmażyć klekota - o pudełkach zapominamy.

Życząc mi WŚ i SNR zdecydowanie namówił na to, aby silnik umarł śmiercią naturalną.

anoretka
Posty: 169
Rejestracja: 22 gru 2010, 20:16
Auto: V8 (2008)
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: anoretka »

Kiedyś rozmawiałem w pewnym warsztacie na temat montażu "Digital Power Pack" (tak się to na stronie nazywa). Posiada dwie opcje konfiguracji:
1. Większa moc
2. Mniejsze spalanie
Na brak mocy nie narzekam, ale ...

Jest tam też taki obrazek.
Obrazek

Teraz najważniejsze! Dopytywałem jak to jest z zdejmowaniem przed wizytą w serwisie w czasie gwarancji. Okazuje się, żeby to wymontować to potrzeba sporo wykręcać... Koszt każdego demontażu ~500 zł.

Postanowiłem poczekać tym bardziej, że za cenę tego ustrojstwa to można sporo paliwka kupić :D .
Chwalą się, że już taka przerabiali ciekawe jak ma się silnik z tą konfiguracją. Może zdecyduję się po gwarancji?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18031
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: kylon »

Pisałeś w przywitaniu że chcesz przeznaczyć samochód na wyprawy. Jeśli tak do odpuść sobie zwiększanie mocy.

anoretka
Posty: 169
Rejestracja: 22 gru 2010, 20:16
Auto: V8 (2008)
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: anoretka »

Interesowałem się tym tematem jakieś pół roku temu bardziej w kontekście zmniejszenia zużycia paliwa. Wtedy jak zacząłem kalkulować, to wyszło, że trzeba przejechać prawie 20.000 km, żeby się wróciło na różnicy spalania. Do tego doszły koszty demontażu urządzenia, których nie da się zrobić w domowym garażu (tak przynajmniej zapewniał warsztat).
Później znalazłem to forum i jak wiele przedmówców podzielam wątpliwości do tego typu urządzeń...

Wolę za ta kasę kupić coś innego.

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: moc w V8

Post autor: consigliero »

Kiedyś miałem Alhambrę 1,9 tdi 4motion , no topowy model . W okresie gwarancji , jeździłem wtedy bardzo dużo , wymieniono :
1.komputer do parkowania , bo został wytrawiony przez płyn do spryskiwacza w zimie , komputer był pod siedzeniem
2.komputer od ABS bo podobno za szybko przejeżdżałem przez kałuże i dostała się kropla wody , komputer był wysoko pod szybą
3.Rozszczelniła się klimatyzacja bo podobno trzeba uważać z myciem
Za każdym razem słyszałem że to się nie zdaża , pan jest pierwszy , ale w moim wypadku tak jest z większością rzeczy które kupuję. Znajomi pytali mnie co kupiłem i jak się sprawuje bo jeżeli się nie zepsuło w pierwszych dnich , miesiącach to istniała możliwość granicząca z pewnością że sprzęt jest dobrej jakości.
Każda awaria kosztowała albo 4500 albo 6000 innych cen nie było, przed upływem roku wykupiłem dodatkową gwarancję aby nie zbankrutować.
Zmieniłem też chip z V-tech bo to akurat nie powodowało utraty gwarancji . Zmieniałem u producenta , auto w życiu nie było na hamowni , dostałem tylko kartkę z wydrukiem jakie mają być parametry . Było rzeczywiście lepiej pod nogą , ale jak sprzedawałem przed końcem okresu gwarancyjnego, czyli w drugim roku przy około 100000 km przebiegu, samochód posiadał trzecią turbinę.
Później kusiło mnie aby coś zmieniać, jak miałem Rav 4, ale kierownik salonu skutecznie wybijał mi to z głowy.
PozdrawiaM
P.S. Co do spalania to nigdy nie będzie mniejsze , bo mając więcej mocy będzie się go wykorzystywać w tym wypadku auto musi więcej spalić . Można jedynie uzyskać to że przy większej mocy auto nie będzie spalać znacząco więcej ze względu na lepszą optymalizację cyklów pracy.

ODPOWIEDZ