Nowy Land Cruiser V8
Moderator: luk4s7
Dziś przesiadłem się na diesla. I wiecie co? To jest rakieta. 4,5 litra D-4D V8 idzie bez najmniejszego zastanowienia do przodu. Do tego moment obrotowy 650 Nm w zakresie 1600 - 2800 obr/min. Za mna jechał Siwy benzyną i na trasie szybkiego ruchu depneliśmy obaj. Benzyna znikała w oka mgnieniu w tylnym lusterku. Niestety w dieslu nie ma Crawla. Jest tylko DAC czyli nie wspina się ale za to zjeżdża po woli z elektrioniczną kontrolą trakcji. Katalog podaje średnie zużycie paliwa 10,2 litra na 100 km ale ja widzę na wyświetlaczu komputera pokładowego o 5 litrów więcej. Może tak jak w przypadku benzyny zmieni się to po jakimś czasie. Przyspieszenie tego kolosa to 8,2 sekundy do setki. Do tego sześciostopniowa automatyczna skrzynia biegów. Samochód posiada również sekwencyjną skrzynię biegów oraz technologię ineligentnej zmiany biegów (Ai Shift), która dostosowywuje sposób zmiany przełożeń do sposobu prowadzenia auta przez kierowcę oraz rodzaju drogi. jak nic pobiera próbki ziemi
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 27 sie 2007, 12:42
- Auto: Hilux D-4D
- Kontakt:
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 27 sie 2007, 12:42
- Auto: Hilux D-4D
- Kontakt:
Troszkę o wnętrzu.
Jest bardzo sympatycznie. Materiały przyjemne dla oka i dobrej jakości. Zwróciłem uwagę na nie do końca idealnie spasowane plastiki nawiewów. Ergonomia bardzo mi przypadła do gustu. Nic w środku nie trzeszczy i nie stuka. Bardzo duże klamki do otwierania drzwi. Dwa razy zdarzyło mi się łokciem wcisnąć przyciski pamięci fotela i w czasie jazdy nagle fotel wyczyniał cuda a lusterka przestawiły się na jakiegoś liliputa. W dieslu w kolorze czarnym jest bardzo fajny odcień ciemno brązowej deski rozdzielczej. Skóra i dywaniki piaskowe. W srebrnej benzynie deska jest w kolorze czarnym. Z fajnych gadżetów jest chowająca się po wyłaczeniu silnika kierownica. Łatwiej wsiadać i wysiadać. Fajnym patentem jest również brak kluczyka. Samochód sam rozpoznaje kierowcę i dgy ten się do niego zbliża. Zapala wewnętrzne oświetlenie oraz otwiera zamek centralny. Dziś byłem mega zachwycony jak wsiadałem do samochodu z hot dogiem w jednej ręce i innymi rzeczami w drugiej. Szukanie kluczyka w przypadku innego samochodu zakończyło by się jakąś katastrofą w postaci żarcia albo innych rzeczy w kałuży.
Wszystko w środku mocno przemyślane. Fajne dwa schowki w tylnej dolnej klapie bagażnika. Wraz z powrotem do tradycji zamykania bagażnika jak w HDJ80 powrócił problem sięgania do jego końca. Oj sporo tam miejsca. Po złożeniu podłokietnika w tylnej kanapie powstaje dziwny otwór do przestrzeni bagażnika. Może tak miało być.
Duży fajny schowek pomiędzy przednimi siedzeniami. W wersji benzynowej jest tam spora lodówka. Drewno również jest w sam raz. Nie za dużo, ciemne i matowe. Bardzo fajnie to wygląda. Fotele wygodne.
Niebawem fotki
Jest bardzo sympatycznie. Materiały przyjemne dla oka i dobrej jakości. Zwróciłem uwagę na nie do końca idealnie spasowane plastiki nawiewów. Ergonomia bardzo mi przypadła do gustu. Nic w środku nie trzeszczy i nie stuka. Bardzo duże klamki do otwierania drzwi. Dwa razy zdarzyło mi się łokciem wcisnąć przyciski pamięci fotela i w czasie jazdy nagle fotel wyczyniał cuda a lusterka przestawiły się na jakiegoś liliputa. W dieslu w kolorze czarnym jest bardzo fajny odcień ciemno brązowej deski rozdzielczej. Skóra i dywaniki piaskowe. W srebrnej benzynie deska jest w kolorze czarnym. Z fajnych gadżetów jest chowająca się po wyłaczeniu silnika kierownica. Łatwiej wsiadać i wysiadać. Fajnym patentem jest również brak kluczyka. Samochód sam rozpoznaje kierowcę i dgy ten się do niego zbliża. Zapala wewnętrzne oświetlenie oraz otwiera zamek centralny. Dziś byłem mega zachwycony jak wsiadałem do samochodu z hot dogiem w jednej ręce i innymi rzeczami w drugiej. Szukanie kluczyka w przypadku innego samochodu zakończyło by się jakąś katastrofą w postaci żarcia albo innych rzeczy w kałuży.
Wszystko w środku mocno przemyślane. Fajne dwa schowki w tylnej dolnej klapie bagażnika. Wraz z powrotem do tradycji zamykania bagażnika jak w HDJ80 powrócił problem sięgania do jego końca. Oj sporo tam miejsca. Po złożeniu podłokietnika w tylnej kanapie powstaje dziwny otwór do przestrzeni bagażnika. Może tak miało być.
Duży fajny schowek pomiędzy przednimi siedzeniami. W wersji benzynowej jest tam spora lodówka. Drewno również jest w sam raz. Nie za dużo, ciemne i matowe. Bardzo fajnie to wygląda. Fotele wygodne.
Niebawem fotki
dziwny otwór do przestrzenie bagażnika ?? kylon widać że ty tylko gazem i 70 w życiu śmigałeś . toż to dziura na narty. od 20 lat w samochodach stosowana.(ja używałem jej do wożenia kiedyś kosy na działkę ) a odpalnie bez kluczyka reanault wymyśliło w 2000r;) a w acurze miałem to która była wyprodukowana 1994r. ech panie przspałeś pół życia i teraz dopiero v8 cię rozbudziło
Ale w Renault musiałeś kartę włożyć w dziurkę a tu nic nie trzeba wkładać Narty w bagażniku. Chyba to wymysł - bieda bagażnik dachowy. Przy dzwonie lecą do przodu jak pocisk.Kwiatec pisze:dziwny otwór do przestrzenie bagażnika ?? kylon widać że ty tylko gazem i 70 w życiu śmigałeś . toż to dziura na narty. od 20 lat w samochodach stosowana.(ja używałem jej do wożenia kiedyś kosy na działkę ) a odpalnie bez kluczyka reanault wymyśliło w 2000r;) a w acurze miałem to która była wyprodukowana 1994r. ech panie przspałeś pół życia i teraz dopiero v8 cię rozbudziło
Fajne też jest wstępne napinanie pasów podczas gwałtownego hamowania.
Jeszcze kilka słów na temat systemu CRAWL.
Obecnie w samochodach pojawiają się już elktroniczne cuda. Ciekaw jestem kiedy przestanie być potrzebny kierowca. Pierwszy podobny układ zastosował chyba Land Rover w swoim nowym Defenderze. Nie jestem pewien więc jak ktoś posiada taką więdzę niech się nią dzieli. Na pewno Emsi się tym bawił więc może później wyciągnąć różnice. Crawl to system który pozwala podjechać pod górkę lub inną przeszkodę bez dotykania pedału gazu lub hamulca. Komputer sam uznaje kiedy zwiększyć dawkę paliwa i dodać gazu. Kierowca ma się ewentualnie tylko skupić na trzymaniu kierownicy w odpowiednim położeniu. System ten oczywiście doskonale działa na twardej powierzchni czyli kamieniach, skałach, trawie i twardej ziemi. Wszędzie tam gdzie jest przyczepność przynajmniej jednego z kół. W piasku i błocie jest gorzej ale blokady naszych potworów równiż nie sprawia cudu w takiej sytuacji. Wtedy tylko but. Crawl jest do wsponania się powolnego i precyzyjnego. W takiej Rumunii na kamiennych podjazdach to wymarzony system. A już na słynnym zjeździe na skałkach to mega wypas. Ci co byli wiedzą o co mi chodzi. Blokady mostów zastępuje system VSC i ATRC, który nie dopuszcza do uślizgu kół. Koło wolne (w poślizgu) jest przyhamowywane przez skomplikowany układ hamulcowy. Brzmi to niewiarygodnie ale działa. Bardzo ładnie to widać na rampie którą zbudowalismy do prezentacji tego pojazdu. Nistety nie ma możliwości zblokowania na stałe mostów jak w zwykłym ARB-ie. To też ma swoje minusy. Crawl działa do przodu jak i na biegu wstecznym. W każdym momencie można zapanować nad samochodem jeśli uznamy, że jesteśmy mądrzejśi od komputera. Możemy wcisnąć gaz lub hamulec. Samochód grzecznie nas się posłucha. Jeśli jedziemy komputer stara się utrzymać stałą prędkość. Ma to kolosalne znaczenie na trawersach - rozwiązanie super. W każdej chwili podczas jazdy kierowca może zmienić tryb prędkości za pomoca pokrętła. Mamy do dyspozycji trzy prędkości. Po przejściu z I na II samochód płynnie przyspiesza zaś przy zejściu z II na I zwalnia.
Zachęcam do wypróbowania tego systemu. Moim zdaniem działa fajnie. Obecnie jest dostępny tylko w benzynie ale podobno trwaja już prace nad zamontowaniem go w dieslu. Samochód wyposażony w Crawla nie posiada systemu DAC oraz HAC.
Obecnie w samochodach pojawiają się już elktroniczne cuda. Ciekaw jestem kiedy przestanie być potrzebny kierowca. Pierwszy podobny układ zastosował chyba Land Rover w swoim nowym Defenderze. Nie jestem pewien więc jak ktoś posiada taką więdzę niech się nią dzieli. Na pewno Emsi się tym bawił więc może później wyciągnąć różnice. Crawl to system który pozwala podjechać pod górkę lub inną przeszkodę bez dotykania pedału gazu lub hamulca. Komputer sam uznaje kiedy zwiększyć dawkę paliwa i dodać gazu. Kierowca ma się ewentualnie tylko skupić na trzymaniu kierownicy w odpowiednim położeniu. System ten oczywiście doskonale działa na twardej powierzchni czyli kamieniach, skałach, trawie i twardej ziemi. Wszędzie tam gdzie jest przyczepność przynajmniej jednego z kół. W piasku i błocie jest gorzej ale blokady naszych potworów równiż nie sprawia cudu w takiej sytuacji. Wtedy tylko but. Crawl jest do wsponania się powolnego i precyzyjnego. W takiej Rumunii na kamiennych podjazdach to wymarzony system. A już na słynnym zjeździe na skałkach to mega wypas. Ci co byli wiedzą o co mi chodzi. Blokady mostów zastępuje system VSC i ATRC, który nie dopuszcza do uślizgu kół. Koło wolne (w poślizgu) jest przyhamowywane przez skomplikowany układ hamulcowy. Brzmi to niewiarygodnie ale działa. Bardzo ładnie to widać na rampie którą zbudowalismy do prezentacji tego pojazdu. Nistety nie ma możliwości zblokowania na stałe mostów jak w zwykłym ARB-ie. To też ma swoje minusy. Crawl działa do przodu jak i na biegu wstecznym. W każdym momencie można zapanować nad samochodem jeśli uznamy, że jesteśmy mądrzejśi od komputera. Możemy wcisnąć gaz lub hamulec. Samochód grzecznie nas się posłucha. Jeśli jedziemy komputer stara się utrzymać stałą prędkość. Ma to kolosalne znaczenie na trawersach - rozwiązanie super. W każdej chwili podczas jazdy kierowca może zmienić tryb prędkości za pomoca pokrętła. Mamy do dyspozycji trzy prędkości. Po przejściu z I na II samochód płynnie przyspiesza zaś przy zejściu z II na I zwalnia.
Zachęcam do wypróbowania tego systemu. Moim zdaniem działa fajnie. Obecnie jest dostępny tylko w benzynie ale podobno trwaja już prace nad zamontowaniem go w dieslu. Samochód wyposażony w Crawla nie posiada systemu DAC oraz HAC.