Strona 3 z 7

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 19:02
autor: Grunthor
"- zasada jest taka sama jak w DEFA (w moim przypadku montaż na przewodzie chłodnicy),
- nagrzewa zimą do 40 st. C"

Przyznam, mam obawy czy grzałka na przewodzie chłodnicy (obieg duży) nagrzeje silnik do 40 st. C, moja (550W) przy -20 na podwórku grzejąc obieg mały (sam blok silnika) nagrzeje myśle że do max. 5- 10 st C.
Ponadto DEFA chyba bardzo mało grzałek robi (a robi ?) na przewodzie chłodnicy, wiem natomiast że stosuje przepływowe (VW) na przewodach płynu chłodniczego, ale na przewodach od chłodnicy (miejsca mocowania filtra) oleju.
Straty na dużym obiegu są ogromne. Ponadto problemem jest termostat zamykający (utrudniający) przepływ cieczy chłodzącej- w tym wypadku grzejącej. Z opisu na tej stronie wynika że należy w nim wykonać otworek :( .

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 19:27
autor: Remiołek
Właśnie parę grzałek na przewód DEFA robi- w tym dedykowaną do mojego silnika. I jest ich jeszcze parę do innych silników. Czytając o naszej produkcji też zauważyłem ten nieszczęsny otworek (czyli potrzebę jego wykonania). Ale jak się okazuje nie jest on niezbędny, a nawet pomijany. Zalecenia są takie same jak w DEFA- odpowietrzony układ chłodzenia, odpowiedni poziom płynu i ma działać. Poszukajcie w temacie "Zima- problemy z uruchomieniem auta" (http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f ... 15#p120343" onclick="window.open(this.href);return false;) , wklejałem link do Podręcznika technicznego- Defa. Skoro jest to ta sama zasada działania i magia Defa nagrzewa płyn chłodniczy do około 50 stopni (tak podaje producent), to ta sama abrakadabra działa też w rodzimej grzałce. Wszak to fizyka, a nie znaczek działa.

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 19:30
autor: Remiołek
I jeszcze dodam, że jak mam za oknem nawet -38 st., a było tak tamtej zimy, to nawet te +10 będzie mnie cieszyć. Silnik też.

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 19:36
autor: Grunthor
A jakiej mocy grzałkę chciałbyś przysposobić ?
Ponieważ jeszcze raz powtórzę: u mnie Honda CIVIC (mała pojmność układu chłodzenia) grzałka 550W, mały obieg czyli myślę max 4 L płynu, przy -20 ogrzeje do ok 5 st. C (ja tylko jako użytkownik DEFA, staram się pomóc :) )

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 20:01
autor: Remiołek
DEFA do 2H (kod DEFA411715) ma 600W, ja planuję zakup 750W.

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 20:38
autor: górol
Nie wiem czy jedno z drugim ma coś wspólnego, znaczy się ma bo jedno i drugie ma grzać. :lol: Ja mam debasto ebera znaczy się 5 KW przy -14 w ciągu 45 minut temperatura w aucie jest na poziomie cirka +3 do +5 stopni jaka jest temp. płynu nie wiem ,ale wskaźnik temp. nawet nie drgnie.Jakoś czarno widzę te 40 stopni przy grzałce 0,6 KW

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 21:17
autor: Grunthor
Remiołek pisze:DEFA do 2H (kod DEFA411715) ma 600W, ja planuję zakup 750W.
To co znalazłem:
Grzałki DEFA Seria 700 - ogrzewanie wężowe. Montaż przeprowadza się przeważnie na wężu chłodnicy oleju lub wężu wewnętrznego ogrzewania pojazdu.
To jest tekst ze srrony DEFA. Tak jak pisałem nie sądzę żeby światowy producent jakim jest DEFA wypuścił bubla w postaci grzałki grzejącej obieg duży- czyli mało efektywnej :wink:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 21:21
autor: Grunthor
Obejrzyj dokładnie zdjęcie tej grzałki. Rozmiar wejścia i wyjścia ni jak się ma do rozmiaru przewodu gumowego z chłodnicy pojazdu.

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 22:39
autor: Zaparka
Remik, maś piekne mrozy, Toyota twoja odpali przy minus 30 ? ja odpalalem Hiace a bylo -22,po wysprzegleniu sie udalo, ale to silnik 2,4l

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 23:03
autor: Remiołek
Zaparka, odpalała w takie mrozy. Pilnowałem tylko tego, żeby w ropie znalazł się odpowiedni dodatek ... benzyny. A było to na starych akumulatorach i mało wartych świecach żarowych. Teraz już jest lepiej- nowe aku i świece. W takich niskich temperaturach staram się odpalać auto codziennie i spokojnie zostawiać je na około godzinę na chodzie. Tylko silnika mi żal - lubię tego swojego klekota, szczególnie po dołożeniu turbiny. A jak go zarżnę to pozostanie mi długie szukanie dobrego 2H lub 12H-T, albo zabranie Rokforowi 1UZ FE :mrgreen: . Ciepło w aucie mnie nie interesuje- i tak jeżdżę z szybą opuszczoną bo jaram szlugi jak smok i Huta Lenina razem wzięte. A poza tym ciepło robi mi się jak tył próbuje mnie wyprzedzić przy zjazdach, albo jak zamiatam kuprem na zakrętach przy podjazdach :wink: .

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 09 sty 2013, 23:09
autor: Kwieczor
Remiołek pisze:... i tak jeżdżę z szybą opuszczoną bo jaram szlugi jak smok i Huta Lenina razem wzięte... :wink: .
:mrgreen: :cool:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 10 sty 2013, 08:40
autor: Heniu
Remiołek gąsienice zamontuj 8)

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 10 sty 2013, 11:46
autor: Remiołek
Heniu pisze:Remiołek gąsienice zamontuj 8)
Żadnych gąsienic, koksowników pod autem i innych takich (wszystko to już było proponowane). Najwyżej poczekam te 3 miesiące do końca zimy, a trochę spacerów zrobi mi zdecydowanie dobrze :wink: .

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 10 sty 2013, 12:32
autor: Kwiatec
górol pisze:................ Ja mam debasto .
ty to wogóle debeściak jesteś :mrgreen:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

: 14 sty 2013, 10:23
autor: RobertK.
hmmmm.....tak sobie czytam i czytam i się zastanawiam o co chodzi czy o zaparzenie kawy herbaty czy też o ułatwienie rozruchu silnika :mrgreen: :mrgreen:
Bo jeśli o to drugie to jedno i drugie rozwiązanie spełnia postawione przed nim zadanie, a osławiona DEFA nie zapewnia ogrzania wnętrza tak jak webasto i jeśli chcemy uzyskać ten efekt musimy zakupić pełen zestaw z dmuchawą do ogrzewania wnętrza.
Webasto patrząc z perspektywy komfortu i ciepła w aucie (czyli odczuć subiektywnych użytkownika) działa beż zarzutu, ale znalazł ktoś dane dla temperatury bloku silnika i oleju w misce, bo te dane były by najbardziej miarodajne.....reszta to mniej lub bardziej udane chwyty marketingowe :mrgreen: :mrgreen:
Jeśli przy -20 temperatura czynnika chłodzącego podniesie się o 15-25 stopni w znaczący sposób ułatwi to rozruch silnika i przedłuży jego żywotność ot co bez względu na zastosowane rozwiązanie.