Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
: 13 sie 2020, 16:21
Największy, najlepszy, jedyny klub Toyota Land Cruiser w Polsce.
https://tlc.org.pl/
Błogosławieni ci co nie widzieli a uwierzyli A teraz serio - trzymie się to trzymie. Nie spływa i brud się pięknie lepi co razem stanowi skuteczną powłokę. Trzeba pryskać co roku a przynajmniej tak zalecają. Nie mam zamiaru się spierać że to najlepsze co jest ale niewątpliwie ma wiele plusów. Na przykład takich że aplikacja nie trwa kilku dni, a parę godzin. Też sobie dokupiłem psiuka w szpreju co by dopsiukać jak gdzieś się wytrze. Jeszcze się nad tym nie pochyliłem ale przed zimą pooglądam dobrze auto.Kowal_Marcin pisze: ↑04 lis 2020, 00:02Pierwsze co się wyświetla w internetach to Krown (...) Ma to konsystencję WD40 i jakoś nie wierzę, że dłużej się odeń utrzymuje
Nie widzieli, ale słyszeli. Kumpel robił materiał promo dla Krowna, za co mu złomka psiuknęli. Jemu pokazywali jakąś Mazdę, co to pod spodem w połowie była sobą, a w połowie psiknięta ich cudownym preparatem. No i on uwierzył. Zaczynam się zastanawiać, czy Krown, co to go ludzie jednak chwalą, w każdym razie nie jadą po nim jak po starej jot-dziewięćdziesiątce nie ma tak, że przez swoją rzadkość konsystencji wnika sobie w pory lakieru blokując dopływ tlenu, zaś na gołym metalu po prostu nie jest w stanie zapewnić pełnego pokrycia. Może trzeba by jakiś test zrobić... Wiem za to na bank bez żadnych testów, że Krown ma genialny marketing a ich ulotki można znaleźć wszędzie, z czego po części wynika jego popularność w PL.Błogosławieni ci co nie widzieli a uwierzyli
Trochę tak jest. Dlatego trzyma się bardzo dobrze na już lekko ruszonych zębem czasu ramach jak w mojej poprzedniej J95. W nowym aucie na gładkim lakierze ramy dobrze jest już mieć trochę brudu bo wtedy się to wszystko razem lepiej klei i trzyma. Sami o tym mówią że idealnie czyste podwozie wręcz szkodzi niż pomaga.Kowal_Marcin pisze: ↑04 lis 2020, 12:58czy Krown, (...) nie ma tak, że przez swoją rzadkość konsystencji wnika sobie w pory lakieru blokując dopływ tlenu, zaś na gołym metalu po prostu nie jest w stanie zapewnić pełnego pokrycia.
No właśnie o to również chodzi... do Krowna dzwonisz, umawiasz się na dzień i godzinę, te parę godzin czekania spędzasz na spacerze po okolicy, oglądaniu filmu czy cokolwiek tam człowiek chce. Potem zaś wracasz do domu swoim autem. Tyle.Kowal_Marcin pisze: ↑04 lis 2020, 12:58a jak pytałem na Mazowszu u jakiegoś komisanta co to wykonuje, to że nie ma, że musi zamówić, że może nie teraz, że może w przyszłym, i w końcu mnie zniechęcił.
Każda firma może sobie zrobić taki marketing. Jasne że łatwo się mówi ale ja (i nie tylko) chętnie skorzystam z lepszego rozwiązania które będzie równie proste i dostępne. Ale jak mam zostawić auto na tydzień w jakimś nieznanym warsztacie albo dać je rozebrać do ostatniej śrubki (bo wtedy da się właściwie zaaplikować dużo trwalsze zabezpieczenia) to z góry dziękuję za taką opcję.Kowal_Marcin pisze: ↑04 lis 2020, 12:58Wiem za to na bank bez żadnych testów, że Krown ma genialny marketing a ich ulotki można znaleźć wszędzie, z czego po części wynika jego popularność w PL.
Dodam tylko dla ścisłości, że mi nic nie rozbierali, korzystali wyłącznie z tzw. otworów technologicznych i odpływowych. Auto odebrałem w stanie nienagannym i "nie jeżdżone". I nie trwało to tydzień, a dwa dni. Poza tym pełna zgoda.Ale jak mam zostawić auto na tydzień w jakimś nieznanym warsztacie albo dać je rozebrać do ostatniej śrubki (bo wtedy da się właściwie zaaplikować dużo trwalsze zabezpieczenia) to z góry dziękuję za taką opcję.