Gdy rozłączam przedni napęd bywa, że odbywa się to z kilkusekundowym opóźnieniem i małym stukiem. Stukowi towarzyszy lekki wstrząs, jakbym stuknął w kamień cy cuś podobnego. Nie dzieje się tak zawsze, raz na kilka, kilkanaście poprawnych, cichych rozłączeń. Czy może mieć to związek z brakiem grzybka na przewodach pod maską?
Załączanie przodu zawsze zachodzi szybko i bezproblemowo.
rozłączanie przodu - stuk
Moderator: luk4s7