Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

mechanicy nie takie babole juz robili
jak sobie nie zrobisz dobrze sam, to nikt Ci tak nie zrobi

Dołączam się z tym problemem.
Na 4 i 5 biegu jak jadę około 95 to zaczyna się hrum hrum w wersji mechanicznej.
Jazda pod górkę z 6 osobami z gazem do dechy to naprawdę nieciekawie dźwięki.
Wyważyłem wały, krzyżaki ok. Choć jeden krzyżak miał delikatny luz, ale został...?
Zdejmę wał w piątek z luźnym krzyżakiem i się przejadę.

Można tak z jednym wałem jeździć przez chwilę? Co może się popsuć?

nawet przez dluższą chwilę
nic sie nie popsuje, tylko gazu uzywaj nieco delikatniej...

na co uwagę zwracać przy odkręcaniu wałów? też się chcę na jednym przejechać.

na to, zeby wału nie rozpinać na wielowypuście... a jak juz rozpinac - to wczesniej zaznacz sobie polozenie połowek względem siebie

Wyjęliśmy tylni wał i jazda. Wibruje ale trochę inaczej. Z kolei po wyjęciu przedniego wału wibracje prawie zanikły ale nie tak zupełnie. Luzów na krzyżakach żadnych nie wyczułem, na wieloklinie przedniego wału minimalny. Poducha pod skrzynką wygląda na całą ale te bestie zawsze tak wyglądają... Także i ja nie wiem co dalej Rozciągnięcia łańcucha też jednoznacznie nie potrafię zdiagnozować. Jazda ze zblokowanym środkiem właściwie eliminuje te szarpnięcia, które i tak nie są jakieś dramatyczne.

W KZJ90 dosyć częstawo zdarza się załatwić centralny mechanizm różnicowy. Wypuść sobie parę kropli oleju z reduktora, i zobacz jaki ma kolor. Jak robi się srebrzanka - szukaj nowego reduktora ...

Rozciągnięcie łańcucha charakteryzuje się luzami przy zmianie biegów lub dodawaniu i odejmowaniu gazu przy włączonym jednym biegu. Słychać z okolic układu napędowego charakterystyczne głuche dudnięcia. Mocno rozciągnięty łańcuch może skutkować nawet w ekstremalnych przypadkach przeskoczeniem.

Tak, wiem. normalnie trochę mi szarpie autem ale jadąc na jednym wale efektu nie było. Olej w reduktorze miałem wymieniany jakieś 15 tysięcy km wstecz i chyba nie było problemu, mechanik by mi dał znaka że wióry w oleju pływają.

Słabawy w J9 jest też przedni dyfer. I to samo - próbka oleju, i można szukać dalej, eleiminując jedno z miejsc. Albo szukać elementu, jak olej z brokatem ...

bede nudny

tytul topicu brzmi "dudniące wibracje"...
taki wlasnie objaw -dosc ciekawy,bo czestotliwosc byla taka, ze raczej dudnilo, a nie wibrowało -miałem przy krzywym wale (wystarczyła wymiana rury wału w wyspecj zakładzie)

Zdemontowaliśmy dziś tylny wał, który ma minimalny luz na krzyżaku. Jednak nic się nie zmieniło, odgłosy cyklicznego dudnienia pozostały. W moim przypadku wały nie są przyczyną (wały wyważane 2 tysiące kilometrów temu, z dołączonym wydrukiem).

Ja mam takie wibracje jak opisane w krótkiej J7 - przyczyną jest wyluzowany wielowypust przedniego wału. Wibruje, jak jadę z zapiętymi sprzęgiełkami, ale przy odpiętym przodzie na reduktorze (czyli wał wiruje bez obciążenia).

W przypadku kolegi jest inaczej - J9 ma napęd full time 4x4, więc wały są zawsze obciążone.

A duże te luzy? U mnie przedni też ma luz ale to takie byle co że ledwo wyczuwalne. Choć jak wspominałem jazda z napędem tylko na tył pozbawiona była nieciekawych efektów

Duże. I, jak napisałem, efekt jest tylko podczas wirowania bez obciążenia (rezonans się znaczy). Jak zapnę 4x4 to jest cicho.