Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

luk4s7 pisze: ↑

28 kwie 2020, 19:17

Mam w J15 zrobione od nowości już 2 razy. Trzyma się bardzo ładnie. Uważam jednak - nie pryskam myjką ciśnieniową z bliska bo zejdzie. Normalka. Jak ktoś brodzi w błocie po klamki i myje podwozie co weekend to nie sensu to zabezpieczenie.

Hmm to trochę eliminuje to zabezpieczenie z użycia w większości aut terenowych które jednak po wycieczce wymagają mycia podwozia. I nie mówię tu o brodzeniu " po klamki" tylko o zwykłym uzytkowaniu samochodu poza asfaltem.

Ja mam wosk Wurth i trzyma jak diabli, myjka nie da się tego zmyć.

sebastian44 pisze:

luk4s7 pisze: ↑

28 kwie 2020, 19:17

Mam w J15 zrobione od nowości już 2 razy. Trzyma się bardzo ładnie. Uważam jednak - nie pryskam myjką ciśnieniową z bliska bo zejdzie. Normalka. Jak ktoś brodzi w błocie po klamki i myje podwozie co weekend to nie sensu to zabezpieczenie.

Hmm to trochę eliminuje to zabezpieczenie z użycia w większości aut terenowych które jednak po wycieczce wymagają mycia podwozia. I nie mówię tu o brodzeniu " po klamki" tylko o zwykłym uzytkowaniu samochodu poza asfaltem.

Ja mam wosk Wurth i trzyma jak diabli, myjka nie da się tego zmyć.

Każdemu według potrzeb. Mówię jak jest. Wnioski każdy wyciąga dla siebie jak mu pasuje. Dla mojego sposobu użytkowania zmywalność jest zaletą. Jak napisałem wyżej - może być również sporą wadą.

Lubię firmę Wurth i przy okazji chętnie zobaczę jak u Ciebie to wygląda.

ja tym woskiem zaatakowałem nowy zbiornik paliwa. Tam Gdzie myje myjką używając szamponu to widać że mniej się już klei

Ja z mojej strony chciałbym polecić konkurencje Krowna mianowicie Corrosion Free. Niedawno się pojawiło w Polsce.
Według wielu opinii jest to lepszy środek od Krown, jest ogólnie między tymi dwoma odwieczna walka

https://www.corrosionfree.pl/

Ja robiłem tutaj:
https://www.facebook.com/MrRustGarage/

Co mnie przekonało? - nie jest to "prysk" na poczekaniu, tylko kompletniejsza usługa gdzie jest czyszczony samochód z osadów rdzy (kwestia do ustaleń), ściągane nadkola etc.
Jest nieco drożej niż w Krown, ale wystawiają gwarancję na 18 miesięcy i później jest znacznie tańszy dotrysk uzupełniający.

Ciekawostką jest to iż Kanadyjskie wojsko używa tego środka i prowadzili wieloletnie badania w tym też była konkurencja Krown:
https://shufti.files.wordpress.com/2010 ... EeJy-z4tis

Dopiero zaczynam przygodę z terenem i nie miałem okazji ubłocić i później czyścić podwozia.

zaskakujące jest dla mnie, że dane osobowe udostępnione firmie Corrosion Free, przetwarza firma Delfin sp.j. Hurtownia ryb i przetworów rybnych

A myślisz, że czym konserwują? Rybi tłuszcz jest najlepszy

Robiłem Krownem bo było szybko i łatwo zawieźć auto. Cos tam myją, psiakają w drzwi i progi. Jakiegos super zabezpieczenia ze ściąganiem budy nie chciałem robić bo bałem się okolicznych problemów. Lepszy Krown niż nic. Zobaczymy po latach.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

aadamuss pisze:Robiłem Krownem bo było szybko i łatwo zawieźć auto.

To jest istotny argument. Dodatkowo brak rozbierania auta jest dla mnie bardzo ważny jak i to że nie zostawiasz go na tydzień czy dłużej.

aadamuss pisze:Lepszy Krown niż nic. Zobaczymy po latach.

Dokładnie tak z drobnym zastrzeżeniem że zrobienie 1 raz daje efekt na 1-2 lata jeśli nie jest odnawiane. Ja robię co roku. Kylona Hil od nowości psikany i wygląda to obiecująco. Robię fotki podwozia co roku i będę porównywał. Za 10 lat będzie może wydać werdykt.

Raz na dwa lata to z nudów zrobię coś przy aucie Zrobie to znaczy zawiozę do mechanika W tym roku odpadł mi wyjazd do Kylona i zwiedzanie stolicy

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

luk4s7 pisze: ...Krown...

W związku z większym już trochę upływem czasu - ciekaw jestem Twoich obecnych wrażeń i opinii.

Ewentualnie prosił bym też o krótkie info - jakie są koszty kolejnych uzupełnień u nich.

No więc moje auto jesienią zmieniło właściciela. Sugerowałem nowemu aby dalej pieścił go Krown’em ale jeśli nawet to nie będzie się dzielił wnioskami ani zdjęciami.
Kylon natomiast jest najlepszym źródłem informacje bo jego Hil jest psiukany Krown’em od kilku kat. Z ostatnich zdjęć wynika że wszystko trzyma się ładnie i rdzy właściwie brak.

W kwestii cen to znajdziesz na ich stronie oficjalny cennik. Płaciłem dokładnie tyle.

Odgrzeje kotleta, pytanie w prawdzie tyczy sie zupelnie innego samochodu - bo ani terenowy, ani Toyota, ale mysle ze nie ma to wplywu.
Pacjentem jest Mazda CX-30, 2 letnia - auto moich rodzicow. Rdzy na razie jeszcze nie ma, auto ma ledwo przejechane niecale 20 tys, ale jest plan zeby zostalo na dluzej i fajnie gdyby spod nie zrobil sie rudy. Szukam uslugodawcy najlepiej w poludniowo wschodniej Polsce gdzie mozna taka usluge wykonac. Zadzwonilem w jedno miejsce o ktorym slyszalem dobre opinie ale uslyszlaem 11 tysiecy. No... ja wiem ze dobra jakosc kosztuje, ale bez przesady. Przy ilosci kilometrow rocznie ktora robia rodzice to te 11 tys za konserwacje zwrocilyby sie gdzies za 50 lat. XD

Ja w Yarisie Młodej dałem do konserwacji w ASO. Zapsikali wszystko jakimś rodzajem wosku (nie znam marki), gwarancja 2 lata. Po 4 latach rudej brak. Koszt wtedy 2 kPLN. Także może warto sprawdzić taką opcje?

Tak dla formalności przypomnę, że zabezpieczenia antykorozyjne - farby, a prewencja - woskiem lub innymi środkami - to dwa odrębne zagadnienia i nie można ich porównywać.

Ja Jake używam innotec i żadne waxoile nie mają nawet do niego podejścia.