Lampy na dach dywagacja.

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1132
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: Heniu »

Dobra nie wnikałem w szczegóły przepisów bardzo dokładnie, podjechałem do diagnosty zapytałem czy to legalne, uzyskałem odpowiedź tego typu j/w pisałem, było mi mało więc zapytałem też drogówkę , podobnie potwierdzili :idea: . Nawet jeśli nie jest to zgodne do końca z przepisami to nie czepiają takiego rozwiązania. Duuuuużo większym problemem dla nich było brak tylnych fartuchów/chlapaczy (nawet narysowali mi na kartce dokładny wzór jak się to wylicza ich długość) oraz nieznacznie ale jednak wystające poza obrys karoserii opony. Napewno jak się zamontuje pod płytą bagażnika oświetlenie jest mało widoczne w przeciwieństwie do montowanych na belce.
Ostatnio zmieniony 30 sie 2009, 14:08 przez Heniu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
MariuszS
Klubowicz
Posty: 1493
Rejestracja: 27 lip 2007, 10:56
Auto: LJ-79 na do?ywocie
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: MariuszS »

Poszukałem chwilę, i znalazłem aktualne przepisy, może się komuś przyda:

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia
następnie zaktualizowane przez:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 4 maja 2009 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia

W szczególności, interesuje nas (w tym najnowszym rozporządzeniu):
Załącznik nr 6 "WARUNKI SZCZEGÓŁOWE DOTYCZĄCE ŚWIATEŁ ZEWNĘTRZNYCH POJAZDU SAMOCHODOWEGO I PRZYCZEPY"
§ 2. i zamieszona w nim tabelka

Nie mam teraz czasu na wczytanie się w tą tabelkę, ale pobieżny ogląd zdaje się potwierdzać Twoją, Heniu, wersję, co do lamp roboczych :-)

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: LEX »

A więc ogólnie mówiąc, montujmy i się nie przejmujmy. Ja mam zderzak samoróbkę, lampy bez homologacji, brak światła przeciwmgielnego i opony wystające poza obrys i żyję :-)

emsi pisze:LX - może ja wpadnę do Ciebie z tym winkiem i zrobisz mi takie cudeńka?
Pinot Noir albo Pinotage może być?
Emsi, czy zrobię cudeńka to nie wiem, ale wino wypiję. Wpadaj więc śmiało na herbatkę/kawkę i pogadankę. Jak się zdecydujesz to pewnie Izzy też wpadnie :-)

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: fobos »

Pozwoliłem sobie przenieść temat o lampach do ogólnotechnicznych gdyż uważam, że jest interesujący nie tylko dla użytkowników J9. Mam nadzieje, że nie macie nic przeciw.

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: Kames »

jak mnie panowie zatrzymali z halogenami na dachu to spytali czy mam takowe osłonki bo na czarnym mają byc zasłoniete aha zrobiłem oczy ,ale podobno taka jest prawda

drako
Posty: 664
Rejestracja: 07 kwie 2008, 20:32
Auto: hdj80,wili,Lapl
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: drako »

co policjant to inna interpretacja.
Ogolnie nie mozna miec lamp bez postojówek powyzej lini swiatel glownych
ogolnie wg mnie nie ma czym sie przejmowac.
Jak policjant chce sie doczepic to w naszych 4x4 jest mase takich dyskusyjnych punktow.
ja zeby nie dawac lamp na dachu a spelniac przepisy ( zboczenie zawodowe) zeby lampy byly ponizej lini swiatel glownych :) wiec zalozylem 6 na przodzie :)
4xhella ff200 ( dwa rozproszone dwa dalekosiezne i dwa ff75 przeciwmlglowe nisko ) W jeepie mialem wczesniej na dachu i szczerze piszac uwazam ze tak jest lepiej. W nocy robi sie dzien :) kiedys wsadze tam hidy Poza tym jak sie posledzi allegro to mozna helle wyrwac np za 120 zl kpl wiec nie ma dramatu.
http://img364.imageshack.us/img364/5815 ... sr3cx3.jpg

pablo200
Posty: 495
Rejestracja: 27 kwie 2009, 19:22
Auto: B6 4M
KZJ 95
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: pablo200 »

Ok, Panowie. Kończąc temat, który zaczałem. Lampy na belkę dachową, zrobiłem z lamp dalekosiężnych WESEM + po bokach robocze Wesem. Efekt działania zadowalający, po nocnej "Sobolewiadzie" Woody i Izzy mogą potwierdzić - żarówki 150 w każdym spowodowały roładowanie akumulatorów :lol: :lol: :lol: Co do reakcji Policji wracając z rajdu nad ranem oczywiście " ze zmęczenia" nie zauwazyłem, przerywanej ciągłej, pola zakreskowanego oraz pasu do lewo skrętu i zacząłem wyprzedać - oczywiście zaraz po koledze :mrgreen: :mrgreen: Na całe szczęscie zauważyli to nasi stróże prawa - zatrzymali nas ( dwie toje zaraz po nocnym rajdze, całe oświetlenie na dachu) - co do belki zapytali czy dobrze doświetla :mrgreen: :mrgreen: - nie mieli zastrzeżeń.

Awatar użytkownika
Jureq
Posty: 437
Rejestracja: 16 gru 2008, 15:42
Auto: szukam LC200
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: Jureq »

Jeśli ktoś ma miejsce i szuka kompromisu pomiędzy dobrym i tanim to polecam produkt Wesem'a przęjęty od Zelmotu: lampy typu 666,668 http://sklep.wesem.pl/4/6676/Halogeny_s ... pu_666_668

Obrazek

Solidny wyrób i bardzo dobrze robią robote 200lx w odległości 25m !!!

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: Rokfor32 »

Ja zapodałem sobie Wesemy HO2, identyczne jak na zdjęciu wyżej, inne nieco mocowanie. I puki co, mam mieszane odczucia. Na drogę - i owszem, widoczność na prostym odcinku ponad 400 m to nie mało. Ale snop światła jest bardzo wąski, i w terenie przydałoby się coś, co świeci szerzej, ale nie jest tak spłaszczone, jak przeciwmgielne.

Pozytywnie natomiast wygląda ich jakość - nie mam zastrzeżeń, producent bez żenady za tę jakość mógłby zażądać co najmniej dwukrotnie wyższej ceny ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Jureq
Posty: 437
Rejestracja: 16 gru 2008, 15:42
Auto: szukam LC200
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: Jureq »

HO2 to rodzima konstrukcja Wesema:

Obrazek

Też miałem je na samochodzie i w moim odczuciu słabiej świeciły niż 666.668 a przy okazji szybko łapały wode do środka - to tylko kilka milimetrów różnicy w średnicy, inna konstrukcja szkła i ramka zewętrzna wokół wkładu ale mimo wszystko te z Zelmotu wydają się bardziejsze :mrgreen:

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: Kames »


drako
Posty: 664
Rejestracja: 07 kwie 2008, 20:32
Auto: hdj80,wili,Lapl
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: drako »

z xenonow to najlepiej chyba ff200xenon .
stosunek ceny do jakosci wypada najrozsadniej.
zreszta kames twoj brat w semaku chyba ma takie
przynajmniej w tym nowym co przywiozl na mabilexpo

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: Rokfor32 »

Jureq pisze:HO2 to rodzima konstrukcja Wesema:

Też miałem je na samochodzie i w moim odczuciu słabiej świeciły niż 666.668 a przy okazji szybko łapały wode do środka - to tylko kilka milimetrów różnicy w średnicy, inna konstrukcja szkła i ramka zewętrzna wokół wkładu ale mimo wszystko te z Zelmotu wydają się bardziejsze :mrgreen:
Po mojemu są całkiem solidne. Między szkłem a obudową jest uszczelka, gdyby jednak nie trzymała można tam zapodać silikon. A doszczelniając przewody zasilające i robiąc odpowietrzenie przy pomocy wężyka robią się całkowicie zatapialne.
Do jakości plastiku też się nie mogę doczepić - w niczym nie przypomina chińszczyzny. Generalnie - stosunek jakość/cena jest nie do pobicia dla konkurencji.

Tylko żeby była wersja, która daje szerszą wiązkę światła ...

Chociaż, przy cenie zestawów HID pewnie zrobię próbę, jak to działa. Cenowo zreszt też jest to nie do pobicia - zestaw dwóch lamp ksenonowych wyjdzie wtedy jakieś 350 zeta, przy cenie Helli 1600 za sztukę ... :wink:

ps. Z tym łapaniem wody - w instrukcji jest napisane wyraźnie, żeby po zamontowaniu lampy usunąć jeden z kołeczków zaślepiających dziurki odpowietrzające (ten, który będzie na dole). Jak się tego nie zrobi, to przytopienie lampy (lub nawet jej mocne zachlapanie powoduje jej schłodzenie, i wytworzenie podciśnienia w środku. Zassie wtedy wodę każdą nieszczelnością, woda po nagrzaniu odparuje, ale po schłodzeniu wykropli sie na szkle od wewnątrz ...

Awatar użytkownika
Boryś
Posty: 1268
Rejestracja: 31 maja 2007, 22:33
Auto: HZJ 80
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: Boryś »

mam je od 3 lat i nigdy nie było problemów.
2 sztuki na zderzaku i 2 na dachu.
jak to mówią: Jak światłami przywali to się asfalt pali :)

fajnie swiecą - a w każdym razie wystarczająco mocno jak dla mnie.

odnośnie wodowania to i to mi się zdarzało i problemów żadnych nie było z nimi.

jedyna ich wada to taka że jak są włączone zbyt długo to szkło faktycznie się grzeje w zimie to można nawet ręce sobie ogrzać :)

Awatar użytkownika
Jureq
Posty: 437
Rejestracja: 16 gru 2008, 15:42
Auto: szukam LC200
Kontakt:

Re: Lampy na dach dywagacja.

Post autor: Jureq »

Hella Xenon 1000 FF to typowy produkt dla snobów podobnie jak nowy LC 150 :lol:
i jestem za tym żeby chwalić dobre polskie produkty do których zaliczam (niestety nie wszystkie) lampy Wesem'a :!:
Świecą super i wyglądają 3x lepiej niż jakiś czerwonawy germański wydumek Helli z chińskimi przetwornicami w cenie (za komplet) niejednego zarejestrowanego na naszych drogach samochodu :mrgreen:

ODPOWIEDZ