czy myślisz żeby toyka sama siebie podnosiła do góry np. do podstawienia trapów?jjb pisze:W gruncie rzeczy nie ma przeciwskazan, żeby konstrukcja dzwigu była przymocowana na stałe do autka. Jakby to jeszcze sprząc z wyciągarką ...
pozdrowienia
jjb
Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
Moderator: luk4s7
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
a potem jest rok 2017
Galeczka zostaje sir Walkerem
i pierwszy z wyprawowej hzj konstruje....
http://www.youtube.com/watch?v=34tgu7ULkeM (koniecznie z muza )
to odmienia swiat, atakujemy statki imperium u wrot Tanhoguera , zdobywamy nowe cywilizacje
zostajesz DZedajem
Galeczka zostaje sir Walkerem
i pierwszy z wyprawowej hzj konstruje....
http://www.youtube.com/watch?v=34tgu7ULkeM (koniecznie z muza )
to odmienia swiat, atakujemy statki imperium u wrot Tanhoguera , zdobywamy nowe cywilizacje
zostajesz DZedajem
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
Czobi nie podpuszczaj, bo jak z Gałką połączymy siły to kto wie co z tego wyjdzie.
A tak przy okazji w wolnym czasie wymyśliłem jak zrobić patent do załadunku bagażnika dachowego ciężkim szpejem czy namiotem dachowym przy użyciu wyciągarki.
Wystarczy na przednim zderzaku ( tylko takim mocnym coś ala ARB ) zamontować gniazdo z rury. W to gniazdo wkładamy drugą rurę pionowo na szczycie której jest krążek. Rura musi jeszcze mieć poziomą poprzeczkę również z krążkiem na końcu. Przez krążki przekładamy linę od wyciągarki i już. Łożysko obrotowe dla pionowej rury stanowić będzie odpowiedniej średnicy gniazdo. Dzięki temu ramię porusza się na lewo i prawo co umożliwi nam załadunek. Przy odpowiednim wykonaniu na całość składać się będą odpowiednio łączone dwie rury z krążkami. Można to wozić na bagażniku, a po złożeniu w minutę używać jako dźwigu. Prawda że jestem genialny
Jeszcze lepiej jak samochód ma wyciągarkę z tyłu. Wówczas cały patent można założyć na tylnym zderzaku i górne ramię może być krótsze.
A tak przy okazji w wolnym czasie wymyśliłem jak zrobić patent do załadunku bagażnika dachowego ciężkim szpejem czy namiotem dachowym przy użyciu wyciągarki.
Wystarczy na przednim zderzaku ( tylko takim mocnym coś ala ARB ) zamontować gniazdo z rury. W to gniazdo wkładamy drugą rurę pionowo na szczycie której jest krążek. Rura musi jeszcze mieć poziomą poprzeczkę również z krążkiem na końcu. Przez krążki przekładamy linę od wyciągarki i już. Łożysko obrotowe dla pionowej rury stanowić będzie odpowiedniej średnicy gniazdo. Dzięki temu ramię porusza się na lewo i prawo co umożliwi nam załadunek. Przy odpowiednim wykonaniu na całość składać się będą odpowiednio łączone dwie rury z krążkami. Można to wozić na bagażniku, a po złożeniu w minutę używać jako dźwigu. Prawda że jestem genialny
Jeszcze lepiej jak samochód ma wyciągarkę z tyłu. Wówczas cały patent można założyć na tylnym zderzaku i górne ramię może być krótsze.
-
- Posty: 557
- Rejestracja: 29 maja 2007, 12:45
- Auto: Hil,Grizzly, Rubicon, texas 490,GLA4 matic
- Kontakt:
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
Że ja na to nie wpadłem. Przez 3 lata Columbusa którego przechowywałem na półce na wys 1,5m zsuwałem sobie na plecy i szedłem do tyłu samochodu na dachu którego kładłem wcześniej koc aby się dach i namiot nie porysował i nasuwałem namiot na relingi a potem go przykręcałem. Przez te 3 lata na wsuwanie i zdejmowanie namiotu poświęciłem 0,5 godziny a moze nawet mniej.
-
- Posty: 557
- Rejestracja: 29 maja 2007, 12:45
- Auto: Hil,Grizzly, Rubicon, texas 490,GLA4 matic
- Kontakt:
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
Fobos: sprawdź przy tej wyciągarce jakie masz luzy na osiach kół zębatych. Ja też mam taką i przy zdejmowaniu betoniarki z samochodu kółka się rozeszły i betoniarka spadła
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
No bo widzisz Zbyszku, ja to już geriatria jestem i muszę używać różnych protezZbyszek pisze:Że ja na to nie wpadłem. Przez 3 lata Columbusa którego przechowywałem na półce na wys 1,5m zsuwałem sobie na plecy i szedłem do tyłu samochodu na dachu którego kładłem wcześniej koc aby się dach i namiot nie porysował i nasuwałem namiot na relingi a potem go przykręcałem. Przez te 3 lata na wsuwanie i zdejmowanie namiotu poświęciłem 0,5 godziny a moze nawet mniej.
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
Czobi Ty głupku!! poplułem monitor, popłakałem i posmarkałem się ze śmiechu - a potem musiałem się tłumaczyć bezskutecznie z mojego dziwnego zachowaniaczobi pisze:a potem jest rok 2017
Galeczka zostaje sir Walkerem
i pierwszy z wyprawowej hzj konstruje....
http://www.youtube.com/watch?v=34tgu7ULkeM (koniecznie z muza )
Fantazja naszych klubowych inżynierów mnie powala
ciekawe co kolejnego wymyślą - 3mam kciuki !!!
Może jakiś hi-lift na stałe wkomponowany w auto działający na zasadzie hydraulicznego teleskopu?
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
Hi-Lift konieczny. Przeciez jak sie podciaga ciezar z lewa (prawa) to ta strone trzeba podeprzec.Boryś pisze:czobi pisze: Może jakiś hi-lift na stałe wkomponowany w auto działający na zasadzie hydraulicznego teleskopu?
LC200 z HDS-em kupie
jjb
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
Można; są podnośniki do zdejmowania kamperów z pikapów. 4 rury wokół samochodu i korbki jak w piątym kółku przy dyszlu przyczepy... . Latasz wokół samochodu, kręcisz i masz...w górę.Boryś pisze:
Fantazja naszych klubowych inżynierów mnie powala
ciekawe co kolejnego wymyślą - 3mam kciuki !!!
Może jakiś hi-lift na stałe wkomponowany w auto działający na zasadzie hydraulicznego teleskopu?
Wersja TOP to siłowniki hydraulicze.
kombinować dalej?
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
Kombinuj, kombinuj - bo jakbyś te siłowniki dał ciut większe i je odwrócił to podniosą Ci całe autoGałka pisze:Można; są podnośniki do zdejmowania kamperów z pikapów. 4 rury wokół samochodu i korbki jak w piątym kółku przy dyszlu przyczepy... . Latasz wokół samochodu, kręcisz i masz...w górę.
Wersja TOP to siłowniki hydraulicze.
kombinować dalej?
teraz wyobraź sobie że zawieszasz się na jakichś koleinach - jeden guzik i całe auto w górę idzie - podkładasz coś pod koła guzik, pstryk, auto w dół i jedziesz dalej
No i masz hydraulicznego hilifta
Janeczku!! Wierze w Ciebie !!
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
a na Dakare juz dawno stosowaly - oslona z dolu auto na powietszu poduskach... jak wkopasie to ptrysk i auto podjelosie, pod kola trapy i dalej...
Puki mialem garaz, poprostu podczepialem pod dach jeden koniec bagaznika, potem drugi i on wysila sobie i niepszeskadzal wjezdzac... a namiot teraz jak tytan na plecach podejmujie i na dach pcham, ale wygodniej w dwuika
a tak zamiast windy mozno dwa malych zbolcza i prosto linke czepic za chak - odjezdzas i namiot do gury idzie nawet krecyc nie tseba
Puki mialem garaz, poprostu podczepialem pod dach jeden koniec bagaznika, potem drugi i on wysila sobie i niepszeskadzal wjezdzac... a namiot teraz jak tytan na plecach podejmujie i na dach pcham, ale wygodniej w dwuika
a tak zamiast windy mozno dwa malych zbolcza i prosto linke czepic za chak - odjezdzas i namiot do gury idzie nawet krecyc nie tseba
Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego
a tak to wyglądało...
- Załączniki
-
- P1040402.jpg
- (57,08 KiB) Pobrany 69 razy