Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: Gałka »

jjb pisze:W gruncie rzeczy nie ma przeciwskazan, żeby konstrukcja dzwigu była przymocowana na stałe do autka. Jakby to jeszcze sprząc z wyciągarką ... :-)

pozdrowienia

jjb
czy myślisz żeby toyka sama siebie podnosiła do góry np. do podstawienia trapów? :D

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: czobi »

a potem jest rok 2017
Galeczka zostaje sir Walkerem
i pierwszy z wyprawowej hzj konstruje....
http://www.youtube.com/watch?v=34tgu7ULkeM (koniecznie z muza :lol: )


to odmienia swiat, atakujemy statki imperium u wrot Tanhoguera , zdobywamy nowe cywilizacje
zostajesz DZedajem :mrgreen: :mrgreen:

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: Gałka »

:D

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: fobos »

Czobi nie podpuszczaj, bo jak z Gałką połączymy siły to kto wie co z tego wyjdzie. :mrgreen: :shock:
A tak przy okazji w wolnym czasie wymyśliłem jak zrobić patent do załadunku bagażnika dachowego ciężkim szpejem czy namiotem dachowym przy użyciu wyciągarki.
Wystarczy na przednim zderzaku ( tylko takim mocnym coś ala ARB ) zamontować gniazdo z rury. W to gniazdo wkładamy drugą rurę pionowo na szczycie której jest krążek. Rura musi jeszcze mieć poziomą poprzeczkę również z krążkiem na końcu. Przez krążki przekładamy linę od wyciągarki i już. Łożysko obrotowe dla pionowej rury stanowić będzie odpowiedniej średnicy gniazdo. Dzięki temu ramię porusza się na lewo i prawo co umożliwi nam załadunek. Przy odpowiednim wykonaniu na całość składać się będą odpowiednio łączone dwie rury z krążkami. Można to wozić na bagażniku, a po złożeniu w minutę używać jako dźwigu. Prawda że jestem genialny 8) :wink: :mrgreen:
Samochód.jpg
(61,6 KiB) Pobrany 212 razy
Jeszcze lepiej jak samochód ma wyciągarkę z tyłu. Wówczas cały patent można założyć na tylnym zderzaku i górne ramię może być krótsze.

Zbyszek
Posty: 557
Rejestracja: 29 maja 2007, 12:45
Auto: Hil,Grizzly, Rubicon, texas 490,GLA4 matic
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: Zbyszek »

Że ja na to nie wpadłem. Przez 3 lata Columbusa którego przechowywałem na półce na wys 1,5m zsuwałem sobie na plecy i szedłem do tyłu samochodu na dachu którego kładłem wcześniej koc aby się dach i namiot nie porysował i nasuwałem namiot na relingi a potem go przykręcałem. Przez te 3 lata na wsuwanie i zdejmowanie namiotu poświęciłem 0,5 godziny a moze nawet mniej.

Zbyszek
Posty: 557
Rejestracja: 29 maja 2007, 12:45
Auto: Hil,Grizzly, Rubicon, texas 490,GLA4 matic
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: Zbyszek »

Fobos: sprawdź przy tej wyciągarce jakie masz luzy na osiach kół zębatych. Ja też mam taką i przy zdejmowaniu betoniarki z samochodu kółka się rozeszły i betoniarka spadła

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: fobos »

Zbyszek pisze:Że ja na to nie wpadłem. Przez 3 lata Columbusa którego przechowywałem na półce na wys 1,5m zsuwałem sobie na plecy i szedłem do tyłu samochodu na dachu którego kładłem wcześniej koc aby się dach i namiot nie porysował i nasuwałem namiot na relingi a potem go przykręcałem. Przez te 3 lata na wsuwanie i zdejmowanie namiotu poświęciłem 0,5 godziny a moze nawet mniej.
No bo widzisz Zbyszku, ja to już geriatria jestem i muszę używać różnych protez :wink: :mrgreen:

Awatar użytkownika
Boryś
Posty: 1268
Rejestracja: 31 maja 2007, 22:33
Auto: HZJ 80
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: Boryś »

czobi pisze:a potem jest rok 2017
Galeczka zostaje sir Walkerem
i pierwszy z wyprawowej hzj konstruje....
http://www.youtube.com/watch?v=34tgu7ULkeM (koniecznie z muza :lol: )
Czobi Ty głupku!! poplułem monitor, popłakałem i posmarkałem się ze śmiechu - a potem musiałem się tłumaczyć bezskutecznie z mojego dziwnego zachowania :)

Fantazja naszych klubowych inżynierów mnie powala :)
ciekawe co kolejnego wymyślą - 3mam kciuki !!!

Może jakiś hi-lift na stałe wkomponowany w auto działający na zasadzie hydraulicznego teleskopu? :)

Awatar użytkownika
jjb
Posty: 258
Rejestracja: 08 sty 2009, 10:29
Auto: LC120
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: jjb »

Boryś pisze:
czobi pisze: Może jakiś hi-lift na stałe wkomponowany w auto działający na zasadzie hydraulicznego teleskopu? :)
Hi-Lift konieczny. Przeciez jak sie podciaga ciezar z lewa (prawa) to ta strone trzeba podeprzec.

LC200 z HDS-em kupie :-)

jjb

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: Gałka »

Boryś pisze:
Fantazja naszych klubowych inżynierów mnie powala :)
ciekawe co kolejnego wymyślą - 3mam kciuki !!!

Może jakiś hi-lift na stałe wkomponowany w auto działający na zasadzie hydraulicznego teleskopu? :)
Można; są podnośniki do zdejmowania kamperów z pikapów. 4 rury wokół samochodu i korbki jak w piątym kółku przy dyszlu przyczepy... :D . Latasz wokół samochodu, kręcisz i masz...w górę.
Wersja TOP to siłowniki hydraulicze.
kombinować dalej?

Awatar użytkownika
Boryś
Posty: 1268
Rejestracja: 31 maja 2007, 22:33
Auto: HZJ 80
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: Boryś »

Gałka pisze:Można; są podnośniki do zdejmowania kamperów z pikapów. 4 rury wokół samochodu i korbki jak w piątym kółku przy dyszlu przyczepy... :D . Latasz wokół samochodu, kręcisz i masz...w górę.
Wersja TOP to siłowniki hydraulicze.
kombinować dalej?
Kombinuj, kombinuj - bo jakbyś te siłowniki dał ciut większe i je odwrócił to podniosą Ci całe auto :)
teraz wyobraź sobie że zawieszasz się na jakichś koleinach - jeden guzik i całe auto w górę idzie - podkładasz coś pod koła guzik, pstryk, auto w dół i jedziesz dalej :)
No i masz hydraulicznego hilifta :)

Janeczku!! Wierze w Ciebie !! :lol:

Awatar użytkownika
Meris
Posty: 453
Rejestracja: 29 wrz 2008, 20:19
Auto: exHJ60, HDJ80, HDJ100, J120, BJ40
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: Meris »

a na Dakare juz dawno stosowaly - oslona z dolu auto na powietszu poduskach... jak wkopasie to ptrysk i auto podjelosie, pod kola trapy i dalej... :)
Puki mialem garaz, poprostu podczepialem pod dach jeden koniec bagaznika, potem drugi i on wysila sobie i niepszeskadzal wjezdzac... a namiot teraz jak tytan na plecach podejmujie i na dach pcham, ale wygodniej w dwuika :)

a tak zamiast windy mozno dwa malych zbolcza i prosto linke czepic za chak - odjezdzas i namiot do gury idzie :) nawet krecyc nie tseba :)

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Zakładanie/zdejmowanie namiotu dachowego

Post autor: Gałka »

a tak to wyglądało...
Załączniki
P1040402.jpg
(57,08 KiB) Pobrany 69 razy

ODPOWIEDZ