Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Również chciałbym odgrzać temat po kilku latach. Ponieważ szukam do VDJ200 otworzyłem nowy wątek tutaj:

viewtopic.php?f=20&t=20139

Widzę jednak, że tutaj zdecydowanie więcej ludzi. Będę wdzięczny z podpowiedź.

Teraz ciężko o cos dobrego - ja kupuje akumulatory na wagę
Im cięższy tym lepiej.
Takie porównanie - oryginał toyoty 8.5kg - kupiłem Husky - 11kg

Z ciekawosci zapytam czy orientujecie sie jaki najwiekszy aku da rade zmiescic w poliftowej 150ce (2.8td, dluga z jedna bateria seryjnie montowana)?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Co znaczy największy? Ja bym zamontował taki, jak w instrukcji żeby alternator dał radę

Z reguły w LC wchodza 95Ah najwieksze. Akurat alternatorem nie musisz sie tak przejmować, kilka Ah w tą czy w tamtą nie zrobi mu rożnicy. Alternator spokojnie pociągnąłby też drugi akumulator gdyby było na niego miejsce.

sebastian44 pisze:Z reguły w LC wchodza 95Ah najwieksze. Akurat alternatorem nie musisz sie tak przejmować, kilka Ah w tą czy w tamtą nie zrobi mu rożnicy. Alternator spokojnie pociągnąłby też drugi akumulator gdyby było na niego miejsce.

Teraz jest jakas (objetosciowo spora) 80ka co wydaje sie troche dziwne. Musza ja pomierzyc i zobacze czy wejdzie cos wiekszego (i pojemnoscia i fizycznie) ale miejsca jedt niewiele - maks centymetr dluzszy wejdzie (na przyslowiowe oko)


Sent from my iPhone using Tapatalk

GROM Premium posiadający separator polietylenowy na płycie ujemnej, a nie tak jak w przypadku europejskich producentów na płycie dodatniej.

https://www.youtube.com/watch?v=3aD-djO ... ex=27&t=2s

Ja z tych rozsądnych cenowo polecam Yuase 100 Ah 12V YBX5334 i YBX5335. Moja para sprawuje się świetnie na LC J95 2001. Już trzeci rok bez problemów, musiałem wymienić bo jeden z pary miał zwarcie. W akumulatorach są takie zabawne okienka na zielono-czarno informujące o stanie akumulatorów. No i chyba ważne standard klem japoński nie trzeba wyginać kabli. A że są dwa to mam w zależności od daty produkcji 180Ah lub obecnie 200 Ah.

Yuasa to zlo

Może ta zła, to ta z serii 3000 (czarne).
Bosch to zło. Wew Boschu poleciała cela i spaliło mostek w rozruszniku.
A "Srebrna" Yuasa w RAV4 i LC działa, działa i działa:). A doskonale wiecie, że 2.0 D4D potrzebuje duużooo prądu żeby odpalić. 70 Ah nie daje rady.

Każdy ma swoje zdanie, u mnie od lat w każdym aucie pracuje Bosch i jestem zadowolony, czesto bywało że rozładowywany do zera czy używany jako hotelowy i zawsze dawał radę.

Darek_LC_J95 pisze: ↑

22 lis 2022, 15:49

Może ta zła, to ta z serii 3000 (czarne).

NIe zgadzam sie. Mam czarna Yuase serii 3000 w 4R od 3 lat i jest super, mialem identyczne w Trooperze i tez byly super.

Unmnie wytrzymala zimę. Na lato padła. Oczywiscie sie rozladowaa spuchla. I do smieci. Teraz u kumpla w setce padla po 1.5 roku. Bedzie robowal reklamowac ale moze byc słabo. Kupilem kiedys centra taka zwykla i działa.

Najwazniejsze oba auta raczej stoja niz jeżdżą.

Ha, ja z kolei mialem w Isuzu Centry przed Yuasa i jeden z dwoch zlapal zwarcie na celi i na zlom.

Czyli z tym zwarciem celi w akumulatorach to chodzi po ludziach. W RAV4 (2005) Dym poszedł z pod maski i myślałem, że silnik się zapalił. Na szczęście to tylko mostek na alternatorze poszedł, dziwne bo 130A alternator.
Ale jak spróbowałem podłączyć przewody do rozruchu na krótko to iskrzyło, aż miło. Całe szczęście klucz 10 był pod ręką i samochodzik uratowany. Akumulator był cały gorący więc alternator robił co mógł, żeby go naładować z tą zwartą celą.