uchwyt koła zapasowego - zabezpieczenie przed rdzą
Moderator: luk4s7
uchwyt koła zapasowego - zabezpieczenie przed rdzą
Mam takie pytanie. Ponieważ zrezygnowałem z podwieszania zapasu pod bagażnikiem wymontowałem mechanizm mocujący. Oczywiście mega zardzewiały. Oczyściłem, wypłukałem w odrdzewiaczu, jednak kolejnego dnia rdza znowu się ujawniła co raczej było do przewidzenia. Czy moglibyście doradzić czym by można to zabezpieczyć? mechanizm będzie raczej przechowywany w garażu a nie z powrotem przykręcany.
- Załączniki
-
- Po zdjęciu z auta
- 20220812_115035a.jpg (94,58 KiB) Przejrzano 1221 razy
-
- Po odrdzewiaczu
- 20220813_103754a.jpg (61,45 KiB) Przejrzano 1221 razy
-
- Nowa rdza
- 20220814_103549a.jpg (67,63 KiB) Przejrzano 1221 razy
Re: uchwyt koła zapasowego - zabezpieczenie przed rdzą
Wrzuć go do słoika z ropą.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2354
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: uchwyt koła zapasowego - zabezpieczenie przed rdzą
Jesli uzywasz odrdzewiacza - pamietaj ze sa rozne. Takie co usuwaja rdze i takie co ja konwertuja. Te pierwsze trawia Fe2O3 i zostawiaja gola stal, takie drugie tworza warstwe tlenku (FeO) albo zlozony kompleks (np. Cortanin F).
Po oddrdzewiaczach trawiacych nalezy element wyplukac w czystej wodzie lub lepiej w lekko zasadowy roztworze wodorotlenku. Nastepnie osuszyc i pokryc jakas warstwa pasywacyjna (cold bluing czyli oksyda i olej albo sam olej albo np. Cortanin F).
Pod samochodem nie wytrzyma w ten sposob, musialbys ocynkowac albo pomalowac dobra farba, ale w garazu - przechowa sie na 10-lecia.
PS. Jesli nie bedziesz tego ponownie montowac to po co zawracasz sobie tym glowe?
Po oddrdzewiaczach trawiacych nalezy element wyplukac w czystej wodzie lub lepiej w lekko zasadowy roztworze wodorotlenku. Nastepnie osuszyc i pokryc jakas warstwa pasywacyjna (cold bluing czyli oksyda i olej albo sam olej albo np. Cortanin F).
Pod samochodem nie wytrzyma w ten sposob, musialbys ocynkowac albo pomalowac dobra farba, ale w garazu - przechowa sie na 10-lecia.
PS. Jesli nie bedziesz tego ponownie montowac to po co zawracasz sobie tym glowe?
Re: uchwyt koła zapasowego - zabezpieczenie przed rdzą
Dzięki po raz kolejny . Pan w sklepie jak kupowałem odrdzewiacz mówił żeby potem dokładnie wypłukać więc pewnie był trawiący. No to tak jak mówisz zabezpieczę wg wskazówek.
A po co zawracam? A no może w przyszłości koncepcja mocowania koła się zmieni, albo za kolejne 30 lat ktoś po mnie przejmie Stwora we władanie to będzie miał mocowanie z całą rupieciarnią zabezpieczone albo sprzedam za wiele - jak to mówią - szelestów
A po co zawracam? A no może w przyszłości koncepcja mocowania koła się zmieni, albo za kolejne 30 lat ktoś po mnie przejmie Stwora we władanie to będzie miał mocowanie z całą rupieciarnią zabezpieczone albo sprzedam za wiele - jak to mówią - szelestów
Re: uchwyt koła zapasowego - zabezpieczenie przed rdzą
Moje mi poszło bez większych problemów. Odkręciłem 4 śruby na poprzecznej belce do której było przymocowane i tyle. Wkręcone były od góry belki ale miejsce na rękę i klucz jest. Tyle, że ja tam już koła nie miałem. A masz dostęp do tego głównego mechanizmu? Pewnie nie jak koło wisi.
Ten główny fragment ma w środku takie wyprofilowane coś co układa odpowiednio łańcuch jak zwijasz/rozwijasz tzn. jedno ogniwo płasko się nawija, drugie pionowo. Sprawia to, że łańcuch się nie obraca wokół długiej osi. Jak jeszcze miałem koło, to mi się czasem to przyblokowało (pewnie łańcuch się nie ułożył) i koło nie szło. Wtedy minimalnie opuściłem łańcuch tę długą wajchę, którą się to nawija i potem już szło. Ale jak ty masz naszpanowane bo wisi koło to chyba ciężko.
Może jakimś odrdzewiaczem w sprayu spróbuj?
Ten główny fragment ma w środku takie wyprofilowane coś co układa odpowiednio łańcuch jak zwijasz/rozwijasz tzn. jedno ogniwo płasko się nawija, drugie pionowo. Sprawia to, że łańcuch się nie obraca wokół długiej osi. Jak jeszcze miałem koło, to mi się czasem to przyblokowało (pewnie łańcuch się nie ułożył) i koło nie szło. Wtedy minimalnie opuściłem łańcuch tę długą wajchę, którą się to nawija i potem już szło. Ale jak ty masz naszpanowane bo wisi koło to chyba ciężko.
Może jakimś odrdzewiaczem w sprayu spróbuj?