No wlasnie im bardziej probuje je wywazyc tym bardziej uderzam o nie glowa. Ja po prostu nie lubie typowych sterownikow LPG, bo sa takie jak wiekszosc instalacji LPG - tanie i tandetne. Jestem zwolennikiem gazu jako paliwa, ale rozumiem jedne z argumentow przeciwnikow LPG - fakt ze instalacje zwykle sa niskiej jakosci, srednio estetyczne i jak dodamy do tego jeszcze fakt koszmarnej jakosci montazu przez wiekszosc gaziarzy to mamy pod maska syf i kile.... Oczywiscie temu ostatniemu mozna zaradzic, natomiast poprzednie dwie wady pozostaja.
Z wiazka - bede szyl cala wiazka silnika od zera - od A do Z, wiec tutaj mam calkowita dowolnosc, moge wyprowadzic tyle przewodow i wtyczke ile chce i ile bedzie potrzea a potem to wszystko przeciagnac do kabiny i tam zalozyc ECU + ewentualnie komputer LPG...
Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone
Moderator: luk4s7
Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone
Prawdopodobnie już dawno temu Prince miał możliwość adaptacji wskazań poziomu gazu na wskaźniku benzynowym pojazdu. Nie kojarzę z jakiego systemu był sterownik, ale na bank była taka opcja.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2356
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone
Hmmm, doceniam informacje, ale to nie ma za bardzo zwiazku z moim pytaniem
Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone
To była podpowiedz w kwestii pozbycia się tej denerwującej centralki, ale z zachowaniem dostępu do informacji o poziomie gazu w zbiorniku. Całość Twojego problemu jest niczym w porównaniu do późniejszego serwisowania przekombinowanego układu na EMU. Fajnie się takie coś robi, ale tylko Ty będziesz w stanie to obsłużyć.
Re: Dywagacje o LPG - faza ciekla; stand alone
Zrób sobie instalację na Blosie. Sprawdza się doskonale w 1UZ więc w Twoim też powinna. Prosta , niezawodna ,wieczna i tania. Spalanie podczas dojazdów do pracy średnio 80km dziennie autostrada (korki)i miasto: zima 14 lato 12,5.