Problem z turbiną
Moderator: luk4s7
Problem z turbiną
Wymieniłem silnik wraz z turbiną w swoim 4runnerze. Wszystko działa elegancko tylko przy większej prędkości włącza się czerwona kontrolka turbiny.
Jaka może być przyczyna czy ktoś się orientuje
Jaka może być przyczyna czy ktoś się orientuje
Re: Problem z turbiną
Przy większej prędkości, czy przy większej prędkości obrotowej silnika? Przed założeniem turbina była sprawdzana- czy nie ma luzów? Silnik jako tako trzyma osiągi fabryczne, nie kopci, nie jest zamulony?
Re: Problem z turbiną
W starszych modelach HDJ80 zapala się lampka (zielona) turbiny po przekroczeniu ok. 1800 o/min - chyba jako znak, że już doładowuje.
W nowszych modelach już nie ma takiej lampki - jest za to lampka czerwona sygnalizująca ew problem z turbiną. Przynormalnej pracy nic się nie zapala.
W związku z tym modele starsze i nowsze mają inne liczniki (z lampkami)
Nie znam się oczywiście, ale może w Twoim modelu też były takie różnice i po wymianie elektryka turbiny nie pasuje do elektryki licznika....
Czyli starszy model turbinki puszcza sygnał, że turbina działa a zapala się lampka alarmu (zamiast zielonej) na nowym modelu licznika.
To tylko moje spekulacje
W nowszych modelach już nie ma takiej lampki - jest za to lampka czerwona sygnalizująca ew problem z turbiną. Przynormalnej pracy nic się nie zapala.
W związku z tym modele starsze i nowsze mają inne liczniki (z lampkami)
Nie znam się oczywiście, ale może w Twoim modelu też były takie różnice i po wymianie elektryka turbiny nie pasuje do elektryki licznika....
Czyli starszy model turbinki puszcza sygnał, że turbina działa a zapala się lampka alarmu (zamiast zielonej) na nowym modelu licznika.
To tylko moje spekulacje
Re: Problem z turbiną
Oba silniki są z 1992 roku. Ten silnik włożony chodzi elegancko nie kopci i ma moc (wyjęty z anglika). Po przekroczeniu około 2000 obrotów zapala się zielona kontrolka, a po przekroczeniu 3000 i większym obciążeniu sinika zapala się kontrolka czerwona.
Re: Problem z turbiną
Sprawdź dobrze połączenia elektryczne ponieważ jak dobrze pamiętam obie te kontrolki są sterowane masą więc może gdzieś coś zwiera.
Czujniki załączające owe kontrolki powinny się znajdować na lewym nadkolu w okolicach pompy hamulcowej sztuk dwie i do każdego powinno dochodzić po jednym kabelku.
Obydwoma tymi czujnikami steruje ciśnienie w kolektorze ssącym.
Przyczyną tego stanu może być również zacięty lub źle wyregulowany zawór upuszczający nadmiar ciśnienia do wydechu w układzie dolotowym za turbiną czyli turbina po prostu pompuje za dużo powietrza gdy wzrosną obrotyi na to bym stawiał.
Należało by to sprawdzić dość szybko bo taki stan może się zakończyć wydmuchaniem uszczelki pod głowicą w najlepszym razie
Sprawdzić to można następująco:
Zlokalizować sterowanie owym zaworem, a powinien on się znajdować przy samej turbinie w postaci mieszka ciśnieniowego.
Odpiąć przewód ciśnieniowy od niego i zobaczyć czy jeśli podasz ciśnienie to wychodzące z niego cięgło wykaże chęć pracy czyli czy będzie się poruszać.
Jeśli nie.....hmmm.....pisz.....zobaczymy co dalej
Czujniki załączające owe kontrolki powinny się znajdować na lewym nadkolu w okolicach pompy hamulcowej sztuk dwie i do każdego powinno dochodzić po jednym kabelku.
Obydwoma tymi czujnikami steruje ciśnienie w kolektorze ssącym.
Przyczyną tego stanu może być również zacięty lub źle wyregulowany zawór upuszczający nadmiar ciśnienia do wydechu w układzie dolotowym za turbiną czyli turbina po prostu pompuje za dużo powietrza gdy wzrosną obrotyi na to bym stawiał.
Należało by to sprawdzić dość szybko bo taki stan może się zakończyć wydmuchaniem uszczelki pod głowicą w najlepszym razie
Sprawdzić to można następująco:
Zlokalizować sterowanie owym zaworem, a powinien on się znajdować przy samej turbinie w postaci mieszka ciśnieniowego.
Odpiąć przewód ciśnieniowy od niego i zobaczyć czy jeśli podasz ciśnienie to wychodzące z niego cięgło wykaże chęć pracy czyli czy będzie się poruszać.
Jeśli nie.....hmmm.....pisz.....zobaczymy co dalej
- Krzysztof
- Posty: 329
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
- Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
- Kontakt:
Re: Problem z turbiną
Polecam dodatowy zegar do turbo koszt do 100 zł mont. dziecinnie prosty. Pokazuje on cały czas realną prace turbo. Osobiście mam takowy i jestem zadowolny. Niektóre orginalne rozwiązania są do dupy mało dokłane. Np. w mojej hdj zegar od ciśnienia oleju pokazuje pierdoły a ciśninie było zmierzone i jest ok. a i wskażnik od ładowania też jest tak zrobiony że aż boli trzy kreski na cały zegar i se kombinuj ile aktualnie masz volt ładowania.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2009, 16:11 przez Krzysztof, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Problem z turbiną
Wyłącz to g...o najlepiej i patrz na drogę a nie na diody i zegary .
W ostatnim tygodniu turbina moja była przekładana (miałem jedną w zapasie). Też się wkurzam jak świeci mi się czerwone - jak wpadnę w dziurę czerwone gaśnie i zaczyna świecić zielone jak turbina zaczyna pracować. Istotnie może to być kwestia jakichś połączeń. Stary zegar ciśnienia turbiny do podłączenia gdzieś mam, ale nie będę dokładać następnego urządzenia do odwracania uwagi.
W zakładzie, który zakładał mi jakąś tam membranę turbiny, przez którą wyciekał olej, facet wytłumaczył mi spokojnie, że dobry stan tej turbiny do przekładki nie powoduje konieczności wymiany niczego poza tą membraną - nie pieprzył głupot, że trzeba zrobić, jeszcze to, to i to za nie wiadomo jakie pieniądze. Staram się dbać/nie przeciążać/studzić tą turbinę jak należy. W czasie tej wizyty gość wytłumaczył mi, że z turbinami Toyoty problem polega na tym, że robi je wyłącznie Toyota dla Toyoty; do większości aut różych marek turbiny są robione przez kilku wyspecjalizowanych producentów w związku z czym znacznie łatwiej o części zamienne do nich.
W ostatnim tygodniu turbina moja była przekładana (miałem jedną w zapasie). Też się wkurzam jak świeci mi się czerwone - jak wpadnę w dziurę czerwone gaśnie i zaczyna świecić zielone jak turbina zaczyna pracować. Istotnie może to być kwestia jakichś połączeń. Stary zegar ciśnienia turbiny do podłączenia gdzieś mam, ale nie będę dokładać następnego urządzenia do odwracania uwagi.
W zakładzie, który zakładał mi jakąś tam membranę turbiny, przez którą wyciekał olej, facet wytłumaczył mi spokojnie, że dobry stan tej turbiny do przekładki nie powoduje konieczności wymiany niczego poza tą membraną - nie pieprzył głupot, że trzeba zrobić, jeszcze to, to i to za nie wiadomo jakie pieniądze. Staram się dbać/nie przeciążać/studzić tą turbinę jak należy. W czasie tej wizyty gość wytłumaczył mi, że z turbinami Toyoty problem polega na tym, że robi je wyłącznie Toyota dla Toyoty; do większości aut różych marek turbiny są robione przez kilku wyspecjalizowanych producentów w związku z czym znacznie łatwiej o części zamienne do nich.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Problem z turbiną
Toyota czasem korzysta z turbin firmy GARRETT (widziałem turbinę tej firmy w LC 100). Jest to jeden z czołowych światowych producentów tego sprzętu, i to zarówno zamienników fabrycznych, jak i do tuningu. I o ile mi wiadomo, ma przedstawicielstwo handlowe w kraju.
Dla przykładu - nowa turbina tej firmy dla silnika 2,0 - 3,0 benzyna (model GT 3271) - wielkościowo jest nieco większa niż ta z LC100 z silnika 4,2 TD - to koszt ok. 800$.
Turbina z silnika 2L-T jest od niej ok. 2 razy mniejsza więc zapewne i nieco tańsza, pewnie coś na poziomie 500 - 600$.
A w temacie lampek - zielona świeci, gdy ciśnienie doładowania jest wyższe niż 0,14 bara, a czerwona gdy jest wyższe niż 0,84 bara (dane dla silnika 1KZ-T).
Jeżeli nie ma jakichś cyrków z kabelkami, tudziesz uszkodzonych czujników ciśnienia, to czerwona lampka oznacza, że coś jest nie tak z zaworem upustowym lub jego sterowaniem.
W każdym razie ignorowanie jej może skończyć się niemiłymi wydatkami.
Dla przykładu - nowa turbina tej firmy dla silnika 2,0 - 3,0 benzyna (model GT 3271) - wielkościowo jest nieco większa niż ta z LC100 z silnika 4,2 TD - to koszt ok. 800$.
Turbina z silnika 2L-T jest od niej ok. 2 razy mniejsza więc zapewne i nieco tańsza, pewnie coś na poziomie 500 - 600$.
A w temacie lampek - zielona świeci, gdy ciśnienie doładowania jest wyższe niż 0,14 bara, a czerwona gdy jest wyższe niż 0,84 bara (dane dla silnika 1KZ-T).
Jeżeli nie ma jakichś cyrków z kabelkami, tudziesz uszkodzonych czujników ciśnienia, to czerwona lampka oznacza, że coś jest nie tak z zaworem upustowym lub jego sterowaniem.
W każdym razie ignorowanie jej może skończyć się niemiłymi wydatkami.
Re: Problem z turbiną
HiluxRunner pisze:Wyłącz to g...o najlepiej i patrz na drogę a nie na diody i zegary .
W zakładzie, który zakładał mi jakąś tam membranę turbiny, przez którą wyciekał olej, facet wytłumaczył mi spokojnie, że dobry stan tej turbiny do przekładki nie powoduje konieczności wymiany niczego poza tą membraną - nie pieprzył głupot, że trzeba zrobić, jeszcze to, to i to za nie wiadomo jakie pieniądze. .................
Jakiej membrany przaz którą cieknie olej
Masz silnik 2LT jak dobrze pamiętam i o ile kojarzę konstrukcje i budowę turbin w ogóle, a nie tylko tej konkretnej żadnych membran tam nie ma
Turbina jest smarowana pod ciśnieniem i pracuje na łożysku z poduszki olejowej.
Są dwa pierścienie uszczelniające i coś w rodzaju odrzutników oleju, ale w żaden sposób nie przypomina to membrany
Wymiana owych uszczelnień i rozebranie, zregenerowanie turbiny wymaga precyzyjnych obrabiarek i specjalistycznych przyrządów pomiarowych i rzadko który mechanik takowe posiada, a raczej wyspecjalizowane w regeneracji turbin tylko....
Jedyna membrana to właśnie ta w zaworze upuszczającym nadmiar ciśnienia, ale tam nie ma żadnego oleju.....
Nie no może ja jakiś gupi jestem i czegoś nie wiem, a chętnie bym się dowiedział, to może rozwiń temat i wyjaśnij
Co do silnika 2LT niestety jest tam stosowana turbina Toyoty CT 20 bodajże i kity naprawcze są dwa razy droższe niż do podobnego Garetta
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Problem z turbiną
Są też turbiny na łożyskach tocznych, mają wtedy oprócz smarowania olejem jeszcze chłodzenie wodą części centralnej.
A mechanikowi pewnie chodziło o uszczelkę, a nie membranę.
A mechanikowi pewnie chodziło o uszczelkę, a nie membranę.
Re: Problem z turbiną
w 2LT też jest dodatkowe chłodzenie wodą
Co do łożysk tocznych spotkałem się jednostkowo u znajomych którzy uturbiają auta do jazdy bokiem i na 1/4 mili i uzyskują doładowanie 2 do 2,5 bara, ale to raczej rzadsze rozwiązanie
Co do łożysk tocznych spotkałem się jednostkowo u znajomych którzy uturbiają auta do jazdy bokiem i na 1/4 mili i uzyskują doładowanie 2 do 2,5 bara, ale to raczej rzadsze rozwiązanie
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Problem z turbiną
Już nie takie rzadkie. Dawniej po prostu był problem z łożyskami wytrzymującymi do 150 tyś obrotów. A teraz, w nowym katalogu Garretta ciężko znaleźć turbiny na ślizgowym
Re: Problem z turbiną
Nie tak dawno było to ok 900 Euro netto za nowa turbinę, także cena powalaRobertK. pisze: Co do silnika 2LT niestety jest tam stosowana turbina Toyoty CT 20 bodajże i kity naprawcze są dwa razy droższe niż do podobnego Garetta
Re: Problem z turbiną
Co do membrany to może użył skrótu myślowego jakiegoś widząc, żem fachowiec od turbosprężarek jakich mało - chodzi o taki moduł z prętem widoczny dobrze z boku turbosprężarki. Pręt może się poruszać w te i we wte, wchodzi jedną stroną w urządzenie, z którego przeciekał olej. Może jakiś uszczelniacz istotnie a nie membrana, ale jakie to ma znaczenie wobec potęgi wszechświata? Postaram się być precyzyjniejszy "nastempnom razom"
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Problem z turbiną
ów "pręt" to niewątpliwie część zaworu upustowego, zwanego uczenie waste gate...
być moze w samym zaworze (najpewniej) jest jakaś membrana, bo sterowanie jest podcisnieniowe - i o tym zdaje sie mowa... jednakowoż tego zaworu chyba sie nie naprawia, ale wymienia
w ct20 łatwo zwiekszyć ciśnienie doładowania, dystansując podkładkami ów zawór upustowy - ale niewiele to da bez zwiększenia dawki
być moze w samym zaworze (najpewniej) jest jakaś membrana, bo sterowanie jest podcisnieniowe - i o tym zdaje sie mowa... jednakowoż tego zaworu chyba sie nie naprawia, ale wymienia
w ct20 łatwo zwiekszyć ciśnienie doładowania, dystansując podkładkami ów zawór upustowy - ale niewiele to da bez zwiększenia dawki