Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

operator
Posty: 31
Rejestracja: 02 gru 2019, 14:17

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: operator »

A ktoś sprawdzał chinole na większych wysokościach?
Jak spałem nieplanowanie na ponad 4000m wypizgało mnie straszliwie w letnim śpiworku więc zacząłem się zastanawiać nad webastem i ponoć oryginalne ma problemy z działaniem na dużych wysokościach.
Ktoś się orientuje jak w chińczykach?

pmcomp
Posty: 463
Rejestracja: 07 lip 2020, 21:06
Auto: LC120

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: pmcomp »

Tak z ciekawości zapytam: a gdzie ty chcesz wjechać autem na 4000 mnpm? Najwyższe miejsce jakie znam w Europie po 2802 mnpm (https://pl.wikipedia.org/wiki/Col_de_la_Bonette). Podobno wyżej autem terenowym mozna wjechać w hiszpańskich Sierra Nevada choc ja już tam widziałem zakazy ruchu powyżej 2500.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: kylon »

Nie tylko Europa jest na kuli ziemskiej ;-)

operator
Posty: 31
Rejestracja: 02 gru 2019, 14:17

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: operator »

pmcomp pisze:
12 lip 2021, 13:24
Tak z ciekawości zapytam: a gdzie ty chcesz wjechać autem na 4000 mnpm? Najwyższe miejsce jakie znam w Europie po 2802 mnpm (https://pl.wikipedia.org/wiki/Col_de_la_Bonette). Podobno wyżej autem terenowym mozna wjechać w hiszpańskich Sierra Nevada choc ja już tam widziałem zakazy ruchu powyżej 2500.
Jeszcze z pracy mam zamiłowanie do azji i bliskiego wschodu ;)
A wyżej niż 4000 mnpm jest chociażby tu:
Załączniki
IMG_2852.jpg
IMG_2852.jpg (28,68 KiB) Przejrzano 2857 razy
IMG_2527.JPG
IMG_2527.JPG (55,49 KiB) Przejrzano 2861 razy
Ostatnio zmieniony 12 lip 2021, 19:40 przez operator, łącznie zmieniany 1 raz.

pmcomp
Posty: 463
Rejestracja: 07 lip 2020, 21:06
Auto: LC120

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: pmcomp »

Ale tam terroryści są :) .

operator
Posty: 31
Rejestracja: 02 gru 2019, 14:17

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: operator »

Afganistan to piękny kraj. Polecam. Ale nie aktualnie.
Jakiś czas temu coś taliban znowu zaczął się odgryzać na w północnych prowincjach graniczących z Turkmenistanem. A skończyło się na tym, że teraz podobno pod kontrolą mają całą granicę Tadżycko Afgańską więc niezbyt bezpiecznie nawet wzdłuż Piandż jechać bo z drugiego brzegu można kulke dostać. Północne prowincje graniczące z Tadżykistanem jeszcze 2 lata temu były całkowicie bezpieczne. Nikt do nas nie strzelał.
W pracy ostatni raz byłem w afg 8 lat temu i nie jestem już tak zagłębiony w temat.

Ale nie o tym wątek.

Podobno webasto ma problem z działaniem już powyżej 1,5 tys mnpm. Ktoś może to potwierdzić lub zanegować?

pmcomp
Posty: 463
Rejestracja: 07 lip 2020, 21:06
Auto: LC120

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: pmcomp »

Ja lubię żyć :)

Awatar użytkownika
rmaster
Posty: 190
Rejestracja: 23 lis 2013, 14:43
Auto: KDJ 120
Rav4 3,5 v6
Kontakt:

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: rmaster »

Urządzenia grzewcze Eberspacher Airtronic D2 D4 mają już w sobie czujnik barometryczny.
Jeśli chodzi o Webasto Air Top dokupujesz przystawkę.

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: waldek_BB »

Sebastianie - jak ze szczelnością i odpornością na wilgoć gdy ten chińczyk stoi całą noc poza autem?

Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2132
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: plum76 »

Nie przypominam sobie nikogo, kto zostawiałby go na zewnątrz bez dachu.
Montaż jest w aucie, a jak masz mobilną wersję, to na dwór wystawia się tylko rurę wydechową.

Pod plastikową osłona od razu jest płytka z kabelkami, więc deszczu raczej by nie przetrwało. Wilgoć znosi, bo w namiocie często kondensuje się para wodna.
paweł

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: sebastian44 »

waldek_BB pisze:
19 paź 2021, 08:05
Sebastianie - jak ze szczelnością i odpornością na wilgoć gdy ten chińczyk stoi całą noc poza autem?
Ja trzymam na zewnątrz całe to ustrojswo, czyli piec, zbiornik i pompke. Tylko sam sterownik jest na przedłużce pociągniety do środka. Oprócz sterownika tam nie ma co sie zamoczyć bo to juz nie jest elektronika tylko elektryka czyli takie same elektryczne urządzenia jak te co mamy pod maską w aucie.

Testowane wielokrotnie na deszczu, w rosie, na śniegu. Bez problemu.

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: waldek_BB »

Dzięki! Myślę o tym chinolu i rurą do namiotu dachowego jak Ty do wnętrza auta.
Tak patrzę na alledrogo i są różne rodzaje obudowy (taka czerwona puszka jak Twoja i takie jakby "komputerowe") ale spodziewam się że w środku piec ten sam, różnią się chyba tylko sterownikiem.

A te chinole dzielą się na jakieś lepsze i gorsze czy wszystko jeden pies?

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: sebastian44 »

Jeden pies. Ale to moje ma tą zalete że urządzenie jest niższe przez co łatwiej jest je upchać, u mnie zmiesciło sie w boksie dachowym.

Te z obudową komputera zazwyczaj maja 2kW, u mnie jest teoretycznie 5kW i piec jest większy. Mi to odpowiada bo 5kW ciągnąc powietrze z zewnątrz i pracując na minimalnych nastawach zapewnia komfort cieplny w aucie kiedy 2kW juz trzeba troche podkręcić.

Jakbys kupował na aliexpress to poczukaj takiego co ma przesyłkę z Europy, dojdzie w ciągu kilku dni.

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: waldek_BB »

sebastian44 pisze:
19 paź 2021, 12:55
Te z obudową komputera zazwyczaj maja 2kW, u mnie jest teoretycznie 5kW i piec jest większy. Mi to odpowiada bo 5kW ciągnąc powietrze z zewnątrz i pracując na minimalnych nastawach zapewnia komfort cieplny w aucie kiedy 2kW juz trzeba troche podkręcić.
Dzięki! Dobra rada :)

Bit
Posty: 1
Rejestracja: 15 wrz 2022, 10:31

Re: Webasto czyli chińskie ogrzewanie kabiny na wyprawy jesienno zimowe

Post autor: Bit »

Dzień dobry,

Na początek chciałbym się przywitać jako nowy członek grupy posiadający od kilku miesięcy LC120 D4D w automacie.
Przeszukuję różne fora w poszukiwaniu informacji jak najlepiej zapewnić zasilanie ropą dla suchego ogrzewania postojowego, które planuję zainstalować w tylnej prawej części auta za nadkolem. Informacji znalazłem kilka różnych i czasem sprzecznych. Najłatwiej jest wykorzystać zbiornik paliwa dołączany do zestawu, jednak to kolejna rzecz zajmująca miejsce. Mniej problemowa obsługa wg mnie to korzystanie ze zbiornika auta - tu jest właśnie ta kwestia podłączenia się. Ekspertem nie jestem więc szukam mądrzejszych i bardziej doświadczonych od siebie. Jedna szkoła mówi, by absolutnie nie wpinać się w przewody paliwowe fabryczne z pompką do ogrzewania - ryzyko zaciągania powietrza; jeśli w baku jest pompka to z jakichś względów to też odpada. Z drugiej strony znalazłem instrukcję podłączenia mokrego Webasto do LC120 i wg tej instrukcji (producenta Webasto) wpiąć się należy właśnie w przewody. Mi z jednej strony łatwiejsze by było wpięcie się zgodnie z instrukcją Webasto (skoro producent tego sprzętu przekazuje instrukcję to z założenia sposób ten był sprawdzany i jest gwarancją bezpieczeństwa - co prawda dotyczy to ogrzewania mokrego, które nie pracuje np. 6-8 godzin bez przerwy) z drugiej strony to wpięcie się do baku wydaje mi się bezpieczniejsze jednak wizja wyciągania baku by wyjąć pompę paliwa i tam zainstalować w deklu przewód do paliwa to sporo pracy - zwłaszcza gdy nie ma się garażu, a na zewnątrz jest po kilka stopni (mieszkam na Islandii). Podaję link do instrukcji Webasto hastadklev.no
https://hastadklev.no › 2020/10PDF
Toyota Land Cruiser J12 - Hastadklev AS

Może jest ktoś kto miał podobny dylemat i znalazł optymalne rozwiązanie i może się podzielić.

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ