Kompleksowa renowacja J4

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18025
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: kylon »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2509
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: kpeugeot »

rękawice się już przetarły :)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18025
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: kylon »

Nie martw się o rękawice. Jest ich cała szuflada. Dobry pracownik dba o sprzęt i wykańcza do ostatniej nitki ;-)

Awatar użytkownika
PblO
Posty: 578
Rejestracja: 07 maja 2018, 14:29
Auto: LX450 '97, RJ70 '85, FZJ80 '97
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: PblO »

Wydaje mi się, że w PL wciąż nie ma tragedii, ponieważ są fachowcy.
Podobno i w Holandii są fachowcy, ale o godnym zaufania nie słyszałem, jest też dużo więcej takich, jak Sławek od Kylona, co to nie chce im się, bo lepiej szybko zarobić i się nie narobić - sam to lubię.
Jest za to cały wyspecjalizowany "przemysł" zajmujący się wysyłaniem aut, na renowacje i poważniejsze naprawy mechaniczne, do Polski.
100% ludzi z zachodu, którzy mają jakiekolwiek doświadczenia z polskimi fachowcami, są zachwyceni i zaskoczeni, że można tak szybko, dobrze i tanio, pewnie są jacyś niezadowoleni, ale ja takich nie spotykam.
Holandia to nie jedyny kraj gdzie ludzie mają więcej kasy i chętniej więcej płacą, dlatego też trzeba się naczekać.
Mam takiego w rodzinie, co automatyczne skrzynie z Austrii, gdzieś w okolice Wrocławia wozi i mówi, że 80% zleceń tej firmy to on.
Już dzisiaj są firmy, które przyjmują tylko zlecenia z zachodu, a na polskim rynku nikt o nich nie słyszał.
Z biegiem czasu może być tylko gorzej, więc za wcześnie na narzekanie ;)

Być może Ukraina to dobry kierunek - poznałem niedawno faceta, który auto tam robił i jest zadowolony.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18025
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: kylon »

Sławek dalej ciężko pracuje. Jest pracowity tylko za ten sam poświęcony czas ma dwa razy więcej kasy. Rachunek ekonomiczny jest prosty. Jak masz klienta który docenia Twoją ciężką pracę i chce za to zapłacić a z drugiej strony klienta z Polski który stęka, nie ma na zaliczkę bo czeka na jakieś płatności a potem cię zwodzi blokując termin to co wybierasz? Oczywiście są fajni klienci z Polski. Zazwyczaj Ci co dorobili się własną ciężką pracą. Oni wiedzą że to musi kosztować i się na to godzą. Również w Holandii jest różnie. Czasem mam klientów stamtąd. Niestety również są tacy którzy myślą że u nas wciąż po ulicach chodzą białe niedźwiedzie i jest mega tanio.

Poniżej historia z tego roku. Nagle przed bramą pojawiło się dwóch Norwegów z Gelendą na lawecie. Bez zapowiedzi. Tak po prostu. Słyszeliśmy o Panu dobrze to chcemy zrobić odbudowę Gelendy. Zapraszam.
Zobaczyłem auto i stwierdziłem że to nie ma sensu. Auto jest w tak kiepskim stanie, że taniej jest kupić używane nadwozie w ładnym stanie. Panowie zaczęli stękać że oni mają budżet 3000 euro. Ja na to że niestety mi przykro. Samochód był w takim stanie że wyrwane tylne drzwi były złapane drutem, podłoga miała otwór przez który można było stanąć na asfalcie a przez dziury w podszybiu było widać deskę. W ramach budżetu miało być dołożone turbo i zmieniona skrzynia biegów na 5-cio biegową. Uśmiechnąłem się i podziękowałem. Ponoć na tyle wyceniła naprawy jakaś firma ze Szczecina.

Panowie zapytali czy mogą na dwa dni zostawić lawetę bo chcą zwiedzić Warszawę. Zgodziłem się. Panowie zniknęli na 7 miesięcy. Właściciela ścignąłem. Zagroziłem zgłoszeniem na policję porzucenie auta. Ściemniali kolejne kilka miesięcy. Oświadczyłem że parking jest płatny i wystawiłem fakturę na 1000 euro. Zapłacili i że niby za tydzień przyjadą. Nie przyjechali. Dostali kolejną fakturę jeszcze wyższą.

Pewnego dnia zgłosiła się firma ze Szczecina że Panowie zlecili jej naprawę zbiornika i nie zapłacili. Pogadałem sobie z właścicielem. On też ich pogonił.

Pewnego dnia napisał asystent Pana doktora Norwega że Pan Doktor jest teraz na polowaniach w RPA ale firma z Litwy podjęła się naprawy pojazdu. Super odrzekłem proszę tylko go zabrać. Wysłali dokumenty i papiery z oświadczeniem że odbiera taki i taki Pan.

Pojawił się Pan z Litwy. Rosjanin. Zadowolony że zapłacili mu 5000 euro za remont auta. Puka w kieszeń i mówi mam kasę z góry. Ja na to a widziałeś samochód? No nie ale mówili że drobna blacharka. Zaprowadziłem go na parking. Przez godzinę słyszałem tylko. Żopa, w pizdiec.....

Zapakował i zabrał. Ciąg dalszy mnie nie interesuje.

Awatar użytkownika
PblO
Posty: 578
Rejestracja: 07 maja 2018, 14:29
Auto: LX450 '97, RJ70 '85, FZJ80 '97
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: PblO »

Ja absolutnie nie potępiam nikogo, kto rezygnuje z jednych usług lub klientów, na rzecz innych.
Wręcz przeciwnie, sam od ponad 20 lat prowadzę firmę i nie bez powodu wyniosłem się z granicę, fajnie jest po prostu zarobić 4x tyle za tę samą pracę i dzięki temu móc pracować mniej i mieć więcej czasu dla dzieci, że o samochodach terenowych nie wspomnę ;)
Szczęśliwie żyjemy w czasach, kiedy wybierać można, aczkolwiek obecny nacjonalistyczno-socjalistyczny system, próbuje cofnąć nieco czas ;)

O Ukrainie wspomniałem, nie bez przyczyny, bywam tam dość często i obserwuję co się dzieje, o ile w kraju burdel, to mimo wszystko jest mnóstwo doskonale sprawnych w rękach fachowców, z których wielu oczywiście już jest w Polsce, reszta chciałaby, jednak wciąż są tacy co na miejscu J4 odnowią.

Opinia w Polsce o Ukrainie, jest mniej więcej taka jak w Holandii 10 lat temu, kiedy tu przyjechałem, o Polsce. Chodzi mi o te przysłowiowe "białe niedźwiedzie", kiedyś że zimno, piją i niebezpiecznie, ale za to tanio, teraz w zasadzie spotykam się tylko z dobrym słowem i coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że wcale nie taki raj cenowy.
W PL wciąż jednak strach i brak zaufania do Ukraińców, a najbardziej zaskakujące jest to, że im bardziej na polski wschód, tym większy lęk.

Wspomniana Litwa też podobno tańsza niż Polska, kilka odnowionych aut widziałem i też potrafią. Części OEM kupuję na Litwie bo najtaniej w UE.
Są odważni, co na Białoruś jeżdżą blachy robić, a to może być niezły pomysł jeśli chodzi o LC, ponieważ Białoruś należy do uni celnej z Rosją, a w Rosji jest ogromna ilość części do LC.

Więc nie stójcie w kolejkach po kilka lat, tylko jazda na wschód!

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: piter69A »

Często nie sprawdza się panująca wizja miłego klienta, pasjonata z zachodu z walizką € lub $ jak i doskonałych polskich warsztatów tworzących dla nich cudowne samochody. Miałem styczność z firmą, która robi remonty właściwie tylko na zachód. Klient a w tym przypadku mój znajomy, pisze tam, dzwoni, wysyła zdjęcia auta, które ma być zrobione, ustalają termin i cenę, dogadują się i wszystko super.
Firma mówi, że rewelacja. Robią głównie T1, T2, Karman, aktualnie też jakieś 911 i różne inne.
Zadowolony, że w ciągu miesiąca może przywieźć auto.
Zlecił transport auta i zakupionych już części blacharskich do tej firmy, po jakimś czasie zabrali się za auto. Znajomy zaprasza, żebym z nim pojechał zobaczyć jak idą prace i przy okazji pooglądać inne fajne auta.
Szkoda mi nie skorzystać z okazji, chętnie pojadę zobaczyć.
Małe miasteczko, typowe osiedle domków na obrzeżach, typowy warsztat samochodowy lat '80 przy domu. Wygląd i lokalizacja oczywiście nie są wykładnią treści.
Ale...
Faktycznie zajmują się zabytkowymi autami: stoi kilka aut klientów w trawie ,w ogródku obok, wraz ze skupiskami stert różnych części.
Może złom, może taka aranżacja przestrzeni? Nie wiem...
Na podjeździe pod bramą do warsztatu stoi auto znajomego, które akurat zaczęli robić, tj. rozbierać na części. Kilka elementów już na kolejnej stercie w ogródku. Oczywiście wszystko profesjonalnie bo na innej od pozostałych, żeby się nie pomieszało.
Wszystkie śruby, wkręty drobne elementy grawitacyjnie lądują na ziemi wraz z wylatującym brudem, rdzą. Część z nich już wdeptana w ziemię, reszta trafi do kosza jak na koniec wszystko pozamiatają.
Czemu tak? "Bo to wszystko przecież stare i klient sobie i tak kupi nowe"
Demontaż instalacji elektrycznej: siła w rękach i ewentualnie szczypce do cięcia. "Bo to nowa elektryka musi przecież cała być" Pod deską rozdzielczą zachowała się oryginalna kartka z linii produkcyjnej że wszystkimi szczegółami i detalami auta. Zobaczyłem na ziemi tylko jej resztki wymieszane z brudem, śrubkami i innymi "zdemontowanymi" elementami.
Oglądam też trwające inne "Realizacje"
Ogólnie powiem, że raczej znacząco odbiegało od oczekiwanego i opowiadanego poziomu.
Na moje pytania i komentarze szef i pracownicy warsztatu zaczynają się irytować...

Kończę wizytę, swoje już widziałem.
Po jakimś czasie dzwoni znajomy, że warsztat owszem zrobił auto ale tylko blacharkę ale też nie cała tylko 1/2 i za to co było ustalone więcej nie zrobią...
Mam jechać zobaczyć co jeszcze zostało do zrobienia.
No i stoi karoseria na wózku. Zaczęli od tyłu, który był oryginalny i nigdy nie ruszany, nawet w oryginalnym lakierze. Co zrobione: To co było oryginalne zdrowe i dobre wycięte. To co nowe zepsute, wstawione, jak leciało, zależy jak się ucięło i przyłożyło pod migomat.
Zaczęła się batalia znajomego z warsztatem o zapłatę za wykonaną renowację.
Ja robiłem opinię techniczną po tej "renowacji" dokumentującą wady i błędy. Zrobiłem jakieś 200 zdjęć szczegółów tej "profesjonalnej renowacji"
Finalnie nadwozie musiało trafić do kolejnego znaczenie wiekszego remontu ale już gdzie indziej.
Nie wiem jak skończyły się sprawy formalne i finansowe.

Firma pewnie działa i klientów z zachodu dalej ma. Takich firm jest więcej, efektów ich działalności też przybywa.
Czy to w Polsce czy w Niemczech czy w Holandii są klienci, którzy się cieszą i są z takich firm zadowoleni dostając błyszczące auto. Na zewnątrz nie widać że krzywe, spawania pod grubą warstwą szpachli czy baranka też nie widać a wkręty czy śruby z Castoramy na kg są w końcu nowe i błyszczące.

Awatar użytkownika
PblO
Posty: 578
Rejestracja: 07 maja 2018, 14:29
Auto: LX450 '97, RJ70 '85, FZJ80 '97
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: PblO »

Dobra historia i pouczająca :)

Rozsądek u Twego znajomego, to raczej nie najmocniejsza strona, delikatnie rzecz ujmując.
Tak po prostu znalazł kontakt w necie i przez tel. sprawę załatwił i już?
Auto, części, kasę posłał?

Może zacytuję powiedzonko mojego teścia, bo wydaje mi się pasujące:
'Kiedyś, ktoś, coś na płocie napisał, ktoś inny włożył i mu drzazga weszła"

Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 78
Rejestracja: 25 gru 2018, 20:24
Auto: Toyota Hzj 78
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: Krzyś »

kylon pisze:Chyba czegoś niedopisałeś.
zapisałem tylko nie tam gdzie trzeba :lol:

Ok dzięki za info, ja wiem ile może kosztować renowacja , mam kilka staroci odrestaurowanych. zdaje sobie sprawę że za 5tys. nie da się zrobić.

Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 78
Rejestracja: 25 gru 2018, 20:24
Auto: Toyota Hzj 78
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: Krzyś »

wojtekland pisze:ja płacę właśnie w euro.ale jak to napisał gruzin zostałem przefiltrowany bo byłem w ciuchach roboczych?woziłem ziemię żonie starą corollą.pan mi wytłumaczył inteligentnie że chyba szukam innej usługi.na to ja że chyba dobrze trafiłem.a pan pokazuje jak robią żeby mnie chyba zniechęcić no więc ja mówię że tak chce.to on że nie przyjmują zamówień...jawne walenie w c...a
Mam wrażenie , że Kylon tak minie właśnie postrzega

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: piter69A »

Tu bardziej należy zwrócić uwagę, że taki klient z Niemiec, Holandii czy nawet bardziej oddalonego miasta często nie wie co finalnie dostaje po zapłaceniu rachunku. Często nawet nie ma jak lub nie potrafi tego ocenić i zweryfikować.

Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 78
Rejestracja: 25 gru 2018, 20:24
Auto: Toyota Hzj 78
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: Krzyś »

Ale się rozpisaliście A ja blacharza jak nie mam ,tak nie mam :(

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18025
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: kylon »

Krzyś pisze:Mam wrażenie , że Kylon tak minie właśnie postrzega
A na jakiej podstawie wnosisz? Możesz dziś przyjechać i powiedzieć że chcesz zapłacić podwójnie. Tak samo Ci powiem, że na razie nic nie przyjmuję bo muszę zrobić to co jest zlecone. Nie chcę brać nic ponad możliwości. Ten etap chcę mieć za sobą. Na dzień dzisiejszy najlepszym rozwiązaniem jest zakup gotowego nadwozia. Po nowym roku wyjmuję takowe ze skrzynki, która czeka na otwarcie. Cena zrobienia od nowa a zakup gotowej to podobne koszty.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8348
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: Rokfor32 »

Tak dla porządku: co inne jest profesjonalny remont zabytka - a co inne "sensowna" naprawa auta użytkowego. J7, J9, czy J12. Szczególnie J9 - bo się zrobiły względnie tanie - a więc i dostępne.

I tu jest wg. mnie przepaść. Mam w sąsiedztwie duży (i świeży) warsztat blacharski - robią wyłącznie naprawy powypadkowe. I - to jest ta jakość poniżej krytyki. Z wierzchu ładne, w środku byle jak i byle co. Ma wyglądać do zdjęcia, i nie rozpaść się przed bramą.

Problemem jest, że nie ma warsztatów, które zrobią to samo - ale z minimalnym zaangażowaniem w detale: od środka też przemalować spawy, a przynajmniej chemią pozabezpieczać. Szpachla nie na surowa blachę - a na podkład epoksydowy. tego typu sprawy. To nie sa tematy, które multiplikują koszty. Nie pochłaniają też aż tak wiele więcej czasu - a powodują, że w sumie doraźna robota - ale ma sznsę nie rozlecieć się najdalej w dwa lata.

Dla mnie to już nie jest oszczędność - a zwyczajne niechlujstwo. I dotyczy to przecież nie tylko blach - z mechaniką jest to samo.

Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 78
Rejestracja: 25 gru 2018, 20:24
Auto: Toyota Hzj 78
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: Krzyś »

kylon pisze:
Krzyś pisze:Mam wrażenie , że Kylon tak minie właśnie postrzega
A na jakiej podstawie wnosisz? Możesz dziś przyjechać i powiedzieć że chcesz zapłacić podwójnie. Tak samo Ci powiem, że na razie nic nie przyjmuję bo muszę zrobić to co jest zlecone. Nie chcę brać nic ponad możliwości. Ten etap chcę mieć za sobą. Na dzień dzisiejszy najlepszym rozwiązaniem jest zakup gotowego nadwozia. Po nowym roku wyjmuję takowe ze skrzynki, która czeka na otwarcie. Cena zrobienia od nowa a zakup gotowej to podobne koszty.
A ile ta nowa buda miała by kosztować , sprowadziłeś ją dla kogoś pod zamówienie czy jest do kupienia
Może się dogadamy?

ODPOWIEDZ