Strona 4 z 5

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 11 lis 2020, 18:50
autor: fazi1973
najlepiej to sobie zróbcie całość z nierdzewki

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 11 lis 2020, 19:48
autor: Rokfor32
Kiedyś nawet nad tym myślałem - rama z nierdzewki w sensie :wink:

Na oko wydaje się to mocno trudne i kosztowne. Ale jak sie wgłębić - to niekoniecznie.

Tyle, ze nie jako kopia 1:1 - a kopia funkcjonalna, wykonana jako przestrzenna kratownica rurowa (na przykład), z odwzorowaniem mocowań konstrukcyjnych). Taki temat byłby do ogarnięcia w sensownych pieniądzach, i bez użycia technologii wielkoseryjnych. Niestety, temat zabijają przepisy: takie coś u nas kwalifikowane jest jako pojazd typu "SAM" - a od paru lat realnie wykastrowano możliwość rejestracji tego typu pojazdów. :wink:

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 08:58
autor: sebastian44
Jest forma IOD Engineering. Robią ramy do Patroli i do LR. Od zera. Nie wiem jak oni to rejestrują ale podobno się da.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 13:10
autor: kylon
Wiele gównoburz jest w internecie na temat tych ram do Patrola.
Ja niestety jestem ich przeciwnikiem czyli nie podoba mi się konstrukcyjnie ten produkt.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 13:59
autor: sebastian44
Bardziej myslałem o tym że jednak jest jakis sposób na zarejestrowanie takiej ramy.

Co do jakości nie widziałem na żywo, na zdjeciach wygląda trochę na garażowy wyrób- przynajmniej w porownaniu z oryginałem. Na przykład gniazda sprężyn są jakies takie gięte z blach a w oryginale wyglądalaja na tłoczone.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 14:52
autor: kylon
Rama kosztuje chyba 10 tysi netto zatem nie ma w niej miejsca na nowoczesne technologie. Spawane kanty - jakoś nie po mojemu ale każdy ma prawo samemu to ocenić i kupić lub nie. Nie bez powodu rama jest zrobiona z jednego kawałka po długości. Ja próbowałem klientowi wymienić ramę na nową z ASO i w Warszawie Urząd Komunikacji nie widział prawnej opcji na rozwiązanie problemu.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 15:14
autor: Man With Camera
kylon pisze:
12 lis 2020, 14:52
Ja próbowałem klientowi wymienić ramę na nową z ASO i w Warszawie Urząd Komunikacji nie widział prawnej opcji na rozwiązanie problemu.
Tak z ciekawości - ile kosztuje rama z ASO (jaki to był model LC)?

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 15:34
autor: kylon
J120 około 45 tyś.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 15:35
autor: Man With Camera
Netto czy brutto?

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 16:59
autor: rolkos
Jakoś na początku tego roku była 120 benzyna do kupienia z wymienioną ramą na nową w ASO.
W tamtym przypadku było to bardziej uzasadnione, wymiana miała miejsce jak samochód miał chyba 4 lata i było to z ubezpieczenia po kolizji. 4 letnie LC zwłaszcza benzynowe było dość sporo warte. Dla ubezpieczyciela lepiej zapłacić nawet te 100tys. za naprawę niż 105 za szkodę całkowitą ;)

Osobiście teraz bym się nie zdecydował na taką wymianę w samochodzie który ma minimum te 14 lat i nie jest unikatem. Podobnie jeśli chodzi o remont ramy, dobrze zrobić to duże pieniądze, to nie jest 80, 40 czy 70.
Może lepiej dołożyć i kupić nowszy model. Chyba że to jest FJ ;) lub ma naprawdę idealny stan techniczny i bardzo mały przebieg tyle że wtedy to zwykle i z rdzą nie ma problemów.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 18:18
autor: zombi
A legalizacji nie robią na zasadzie nabicia nowych/zastępczych numerów w u.komunikacji - numery zniszczone podczas remontu/rdzy. Temat naprawy ramy nie jest dokładnie określony w przepisach i można przyjąć, że można naprawiać za wyjątkiem "głównych węzłów" - a to już pozostawia spore pole do manewrów.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 12 lis 2020, 23:18
autor: Rokfor32
Ale nowa rama z aso to nie naprawa.

Normalnie nie ma najmniejszych problemów z nabiciem nowych numerów - stare "stały sie nieczytelne" - bez znaczenia z jakiego powodu (acz zwykle korozon) - i WK nadaje na zasadzie decyzji administracyjnej zlecenie nabicia nowych numerów.

Co jest istotne - taki numer nie ma nic wspólnego z ori numerem VIN. To w zasadzie jest przypadkowy ciąg cyfr. :wink:

Podkreślę jeszcze raz: to nie są tematy tożsame. Nowa rama - to nowe auto. To nie jest nijak tożsame z nabiciem nowych numerów na starej ramie. Dlatemu WK mają z tym problemy - i standardowo są na nie.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 13 lis 2020, 11:03
autor: hetman
Nawiązując do tematu konserwacji, jest gdzieś w Wawie myjnia która porządnie wymyje ramę od środka? Sam niestety nie mam zaplecza.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 13 lis 2020, 11:10
autor: rolkos
hetman pisze:
13 lis 2020, 11:03
Nawiązując do tematu konserwacji, jest gdzieś w Wawie myjnia która porządnie wymyje ramę od środka? Sam niestety nie mam zaplecza.
W okolicach Ryżowej jest Krown możesz się tam umówić tylko na mycie podwozia. Trzeba się wcześniej umówić i zaznaczyć że chodzi i terenowy samochód.

Re: Naprawa skorodowanej ramy - okolice Warszawy

: 13 lis 2020, 14:14
autor: Kabal
Rokfor32 pisze:
12 lis 2020, 23:18
Ale nowa rama z aso to nie naprawa.

Normalnie nie ma najmniejszych problemów z nabiciem nowych numerów - stare "stały sie nieczytelne" - bez znaczenia z jakiego powodu (acz zwykle korozon) - i WK nadaje na zasadzie decyzji administracyjnej zlecenie nabicia nowych numerów.

Co jest istotne - taki numer nie ma nic wspólnego z ori numerem VIN. To w zasadzie jest przypadkowy ciąg cyfr. :wink:

Podkreślę jeszcze raz: to nie są tematy tożsame. Nowa rama - to nowe auto. To nie jest nijak tożsame z nabiciem nowych numerów na starej ramie. Dlatemu WK mają z tym problemy - i standardowo są na nie.
Do tego potrzebna jest ekspertyza biegłego, który ustala, czy auto to jest właśnie to z kwitów. Jeśli jest szczątkowy numer to proste i bezproblemowe. Jeśli numeru już zupełnie nie ma, to nie każdy rzeczoznawca chce się podbić.
Są rozbieżności w interpretacji co jest pojazdem w przypadku samochodów na ramie - dla jednych to nadwozie tak jak w przypadku konstrukcji samonośnych, dla innych podwozie (co wg mnie jest logiczne i właściwe i dlatego właśnie tam jest bity VIN). Rozbieżności są wśród WK i wśród rzeczoznawców. Na pocieszenie cała procedura nadania nowego VINu to kilkaset złotych. Stąd są gównoburze w przypadku tych nowych ram. Producent utrzymuje, że właściwa jest intepretacja, że auto to nadwozie a rama to część wymienna o ile dobrze pamiętam.