LC 250 w Polsce benz. 2.4

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
FoxMulder
Posty: 211
Rejestracja: 19 wrz 2022, 21:36
Auto: LC 150
Kontakt:

Re: LC 250 w Polsce benz. 2.4

Post autor: FoxMulder »

Rokfor32 pisze:Fanom turboklekota polecam pojeździć chwilę dużą benzyną. :wink: Ale nie tak, że kilka minut, ino tak z miesiąc.

Ujmę to tak: nie kojarzę ani jednej osoby, która by się chciał wrócić ... :mrgreen:
To prawda :) a jak jest tam dołożony kompresor to już w ogóle jest ekstaza, poza stacją benzynową oczywiście ;)
Jedyny silnik który mi nie specjalnie pasował to V12 Mercedesa (6.0) charakterystyka V12 jest zupełnie inna niż V8 czy nawet V10, ale może po prostu taki Merc ma się majestatycznie toczyć.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2885
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: LC 250 w Polsce benz. 2.4

Post autor: Jake »

Rokfor32 pisze:
25 wrz 2024, 20:38
Fanom turboklekota polecam pojeździć chwilę dużą benzyną. :wink: Ale nie tak, że kilka minut, ino tak z miesiąc.

Ujmę to tak: nie kojarzę ani jednej osoby, która by się chciał wrócić ... :mrgreen:
O to, to!! Lepiej bym tego nie ujal.
Ja nie lubilem benzyny jako nastolatek, bo moje wstepne doswiadczenia z benzyna to byly odkurzacze 1.2; 1.4; 1.6 w miejskich wrotkach, ktore ledwo jechaly. Kupilem frontere z duzym turbodieslem i pokochalem diesle. Ekstaza trwala wiele lat, bo diesel powyzej 3 litrow z turbina wciaga nosem wszystkie bzyczawki z silnikiem od kosiarki. A potem siadlem do 4 litrowej V6 znajomego, raz, drugi, trzeci, czwarty... i cos mi sie zaczelo w glowie zmieniac xD az kupilem benzynowego 4 runnera. I absolutnie pokochalem benzyne, nie chce wiecej diesla
Spalanie niestety bedzie wyzsze, bo efektywnosc benzyniaka o niskim stopniu sprezania, bez turbo jest nizsza, ale elastycznosc, moc na dm³, moc maksymalna, zakres efektywnych obrotow sa niewspolmiernie lepsze.
Diesel blyszczy tam gdzie sie pyrka powoli i gdzie liczy sie moment obrotowy od samego dolu - w terenie. W normalnej jezdzie... nawet 3VZ da wiecej frajdy i mozliwosci niz dowolny klekot toyoty.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8805
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: LC 250 w Polsce benz. 2.4

Post autor: Rokfor32 »

Żaden turbodiesel nie ma mocnego dołu obrotów. No chyba że za "dół" uznajemy poziom 1800 - 2000 obrotów. Poniżej tego zakresu nie ma jazdy, a poniżej wolnych silnik po prostu zgaśnie.

Duże V8 - kiedyś zrobiłem taki test w 1UZ: hamulce tylko na przód (tylny obwód odpięty), auto na betonie, jedynka, zablokowane przednie koła, i powolutku puszczam sprzęgło. Silnik zszedł do 200 obrotów, zerwał przyczepność kół, i powolutku sobie nimi kręcił. :wink: Oczywiście to, że ja nie naciskałem pedału gazu nie oznacza że silnik sam sobie nie dołożył przez IAC. Niemniej, zdołał utrzymać stabilne 200 obrotów, generując przy tym wystarczająco momentu, żeby kołami na betonie kręcić :wink:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8805
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: LC 250 w Polsce benz. 2.4

Post autor: Rokfor32 »

Jest też ciekawa opcja dla klekotów, dosyć radykalnie zmieniająca krzywą momentu (głównie na dole obrotów). Czyli dołożenie LPG.

Takie instalacje są dosyć drogie, i niezbyt popularne. I mają sens przy manualnej skrzyni, bo wówczas rzeczywiście wyraźnie czuć zmianę w dolnym zakresie obrotów. Przy automatach silnik i tak jest utrzymywany w zakresie wysokiej wydajności turbiny, więc tak czy siak momentu generuje dużo.

ODPOWIEDZ