Panowie plastik ravka 1998 I generacja
kumam ze tam jest staly 4x4?
i jakas fabryczna blokada ? centralnego czy tylnego
jak toto dziala? ile to jest warte w lekim terenie
w sensie czy to jest dno czy kompletne dno
rzuccie swaitlo na temat
RAV4 I gen , napedy pytanesku
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8473
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: RAV4 I gen , napedy pytanesku
Stałe 4x4 z ręcznie zapinaną blokadą 100% centralnego dyfra. brak reduktora.
Mała masa (szczególnie krótkich modeli), duże kółka i spory prześwit, ze sporymi kątami rampowymi - plus mocny i wyjątkowo niezajebliwy silnik 3S-FE. Razem - auto będące w stanie leczyć sporą część wyszpejowanych (czyt. przeciążonych) śmietników, nawet w całkiem wymagającym terenie ...
Wady - gniją. I sporo jest po dzwonach, poskładanych na silvertapie ...
Mała masa (szczególnie krótkich modeli), duże kółka i spory prześwit, ze sporymi kątami rampowymi - plus mocny i wyjątkowo niezajebliwy silnik 3S-FE. Razem - auto będące w stanie leczyć sporą część wyszpejowanych (czyt. przeciążonych) śmietników, nawet w całkiem wymagającym terenie ...
Wady - gniją. I sporo jest po dzwonach, poskładanych na silvertapie ...
Re: RAV4 I gen , napedy pytanesku
Ok czyli calkiem standardowe proste rozwiazanie. Fajnie
Auto bez wodotryskow zgrabne a o 2,0 benzynce wiem ze bardzo ok
Takie wlasnie kupujemy na pod bialoruska wies dla kobitki ,
zeby nie kusilo rocznikiem a bylo naprawialne przez kowala.
Offr oczywisci to bedzie wyjazd po grzyby do lasu ale potestujemu
Na Ciebie Rokforesku liczylem dziekowac!
Auto bez wodotryskow zgrabne a o 2,0 benzynce wiem ze bardzo ok
Takie wlasnie kupujemy na pod bialoruska wies dla kobitki ,
zeby nie kusilo rocznikiem a bylo naprawialne przez kowala.
Offr oczywisci to bedzie wyjazd po grzyby do lasu ale potestujemu
Na Ciebie Rokforesku liczylem dziekowac!
Re: RAV4 I gen , napedy pytanesku
Mam taką ciagle. Objechalem nią 3 razy bałkany. W śniegu dojechała do Theth. Pare rajdów turystycznych. Nie dość tego codziennie zapala i jedzie 80km do pracy. Polecam
edit:
ups...teraz dopiero widze ze odgrzałem kotleta
edit:
ups...teraz dopiero widze ze odgrzałem kotleta
Re: RAV4 I gen , napedy pytanesku
a i baldzo dopsze!
widze, obserwuje i chwala ze uzytkujesz sprzeta!
auto kupowalem dla znajomej, mialo byc jako drugie na wies,
no i ...milosc jest wielka. nie dosc ze jej pierwsze auto
gnije teraz na wsi pod grusza
to eskalacja nastapila do tegio stopnia
ze ravka jedzie dziewczyna w lecie do murmanaska o !
widze, obserwuje i chwala ze uzytkujesz sprzeta!
auto kupowalem dla znajomej, mialo byc jako drugie na wies,
no i ...milosc jest wielka. nie dosc ze jej pierwsze auto
gnije teraz na wsi pod grusza
to eskalacja nastapila do tegio stopnia
ze ravka jedzie dziewczyna w lecie do murmanaska o !
Re: RAV4 I gen , napedy pytanesku
Użytkuję RAV-kę rocznik 1996 i dołączę się do przedmówców , zgadzam się ze wszystkim co napisali, jedynie nie mogę się zgodzic że gniją, a widziałem wiele RAV-ek , wszystko zależy w czyich była rękach. Jeśli Ktoś poszukuję RAVki dla siebie, radzę się nie napalac, szukac i czekac cierpliwie, tym bardziej że w dobrym stanie nie jest tak łatwo kupic, auta mają już swoje lata a jeśli chodzi właśnie o RAV 4 I generacji nikt tak szybko się Ich nie pozbywa. W Francji czy Niemczech ceny w miarę dobrych RAVek osiągają ceny minimum 3-4 tyś euro . Jeśli poszukiwania okażą się owocne i trafi się na dobrą sztókę, to naprawdę można cieszyc się jeszcze długie lata. W lekkim terenie radzi sobie całkiem dobrze, mimo że nie posiada reduktora, silnik ma 130KM wystarcza w terenie i by pomykac autostradą 140Km/h bez żadnego problemu, trochę zużycie paliwa mogło by byc mniejsze, ale średnio te 10 litrów nie ma jeszcze tragedii, nie którzy zakładają LPG ale ja nie polecam .
Re: RAV4 I gen , napedy pytanesku
..a ja polecam 310 tys km na liczniku mam z czego już 110 tys km na LPG.robi55 pisze: nie którzy zakładają LPG ale ja nie polecam .