wibracje
Moderator: luk4s7
wibracje
W okolicach 100 pojawiają mi się wibracje w aucie,
niezależnie czy na biegu czy na sprzęgle,
koła wykluczone bo po zmianie na inne nic się nie zmieniło.
Czy to wał, czy jakieś inne ustrojstwo ?!
niezależnie czy na biegu czy na sprzęgle,
koła wykluczone bo po zmianie na inne nic się nie zmieniło.
Czy to wał, czy jakieś inne ustrojstwo ?!
Re: wibracje
a wyważyli Ci te koła ?
Re: wibracje
no raczej !!
przecież mówię, że i na jednych kołach i na drugich jest to samo
przecież mówię, że i na jednych kołach i na drugich jest to samo
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8429
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: wibracje
Wał jako główny podejrzany. Prawdopodobnie zatarte krzyżaki.
Re: wibracje
smarowanie pomoże ?
bo wiem że poprzedni właściciel ( ale dokładnie nie wiem kiedy, bo miał auto 6 lat ) wymieniał krzyżaki na wale, a auto w teren nie jeździło to chyba nie powinny się już zużyć , no chyba że się mylę bo expertem nie jestem
bo wiem że poprzedni właściciel ( ale dokładnie nie wiem kiedy, bo miał auto 6 lat ) wymieniał krzyżaki na wale, a auto w teren nie jeździło to chyba nie powinny się już zużyć , no chyba że się mylę bo expertem nie jestem
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8429
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: wibracje
Czasem można spotkać, wetkniętą za folię w osłonie przeciwsłonecznej, fabryczną karteczkę z instrukcją smarowania elementów napędu. I pisze tam: przy jeździe po asfaltach wyłącznie - smarować nie rzadziej niż raz na trzy miesiące lub co 6000 km. Potem jeszcze kilka pozycji, i na końcu: przy użytkowaniu auta w piachu lub błocie - codzieniie.
Smarowałeś?
A poważniej - fabryczne krzyżaki w aucie używanym zgodnie z przeznaczeniem (czyli w terenie), nawet smarowane regularnie rzadko wytrzymują dłużej niż ok. 60 tyś km. Aftermatketowe - krócej.
Fabryczne są pierońsko drogie, ok. 300 pln za sztukę, a do całego napędu przychodzi ich 5 sztuk. Ja rok temu za zamienniki (niby japońskie) płaciłem 40 kilka zł.
Smarowałeś?
A poważniej - fabryczne krzyżaki w aucie używanym zgodnie z przeznaczeniem (czyli w terenie), nawet smarowane regularnie rzadko wytrzymują dłużej niż ok. 60 tyś km. Aftermatketowe - krócej.
Fabryczne są pierońsko drogie, ok. 300 pln za sztukę, a do całego napędu przychodzi ich 5 sztuk. Ja rok temu za zamienniki (niby japońskie) płaciłem 40 kilka zł.
Re: wibracje
acha
teoretycznie auto było serwisowane na bieżąco u jakiegoś kolesia z Warszawy co to się na terenówkach zna bo sam ma 2 toyki, z tego co z nim gadałem ( pseudonim "głowa" ) to słychać że zna się na rzeczy. Zadzwonię do i spytam jak to z tymi krzyżakami jest w moim gracie.
karteczka w przesłonce jest, nawet w ładnym stanie, muszę dokładniej ją obejrzeć
a czy jak wleze pod auto to organoleptycznie poznam że krzyżak kaput ?
teoretycznie auto było serwisowane na bieżąco u jakiegoś kolesia z Warszawy co to się na terenówkach zna bo sam ma 2 toyki, z tego co z nim gadałem ( pseudonim "głowa" ) to słychać że zna się na rzeczy. Zadzwonię do i spytam jak to z tymi krzyżakami jest w moim gracie.
karteczka w przesłonce jest, nawet w ładnym stanie, muszę dokładniej ją obejrzeć
a czy jak wleze pod auto to organoleptycznie poznam że krzyżak kaput ?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8429
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: wibracje
Jeżeli bardzo kaput, to tak - bo będą wysypane igiełki z łożysk, i przegub będzie dzwonił jak dzwonki na Boże Ciało. Natomiast jak się zatarł, ale dopiero początkowa faza (ale i tak jest nie do odratowania), to żeby mieć pewność trzeba zdemontować wał. Prosta sprawa, osiem śrub (z flansz), i wał spada.
Wtedy zatarte przeguby rozpozna nawet ten, co się na mechanice zupełnie nie zna.
ps. Nikt nie smaruje zgodnie z tą instrukcją ...
Wtedy zatarte przeguby rozpozna nawet ten, co się na mechanice zupełnie nie zna.
ps. Nikt nie smaruje zgodnie z tą instrukcją ...
Re: wibracje
I za to właśnie kochają Toyotę nawet Talibowie...Rokfor32 pisze:Nikt nie smaruje zgodnie z tą instrukcją ...
A ja smaruję regularnie, może nie całkiem zgodnie z tą instrukcją, ale nie rzadziej niż co 10 tys. km lub rok, i mam cały czas fabryczne oryginały (235 tys. km)
Re: wibracje
MariuszS pisze: I za to właśnie kochają Toyotę nawet Talibowie...
Brat mojej dziewczyny jest teraz w Afganistanie i jak mu pokazliśmy tego 4-Runnera co kuiłem, to mówił, że będzie mu się źle kojażył bo Talibowie, bardzo często z 4-Runnerów robią samochody pułapki Może już im się ich nie chce smarować...
Muszę też poszukać owej tajemniczej karteczki u siebie
Re: wibracje
Po zdjęciu wałów warto też sprawdzić luzy na flanszach zarówno w mostach jak i przy reduktorze.
Lubią się tam pojawiać luzy pomiędzy wałkiem, a flanszą.
Objawy bywają podobne jak w przypadku zużycia krzyżaków
Osobiście sądziłem że mam luzy na łożyskach wałka atakującego, a to się okazało że ów luz jest pomiędzy flanszą,a wałkiem na wielowypuście.
Wymiana flanszy na nową pomogła i luz został skasowany
Lubią się tam pojawiać luzy pomiędzy wałkiem, a flanszą.
Objawy bywają podobne jak w przypadku zużycia krzyżaków
Osobiście sądziłem że mam luzy na łożyskach wałka atakującego, a to się okazało że ów luz jest pomiędzy flanszą,a wałkiem na wielowypuście.
Wymiana flanszy na nową pomogła i luz został skasowany
- Northern Sun
- Posty: 251
- Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
- Kontakt:
Re: wibracje
szarpaki daja rade, wsczegolnosci tylniej koncowki walu