Dzwon
Moderator: luk4s7
Dzwon
wlasnie jechalem sobie do mechanika pogadac o jutrzejszym ustawianiu geometrii, jade a tu z podporzadkowanej napier*ala Panda z pizzerii prosto mi przed maske.. dobrze ze pod gorke jechalem i moze z 60 max.. heble i lewy - oberwal w slupek i drzwi.. odbilo go i polecial w zielen....
no u mnie niewiele - ale jutro sie okaze, silnik pracuje, calosc sie kupy trzyma, cos obciera, cos dzwoni - szkoda mi blachy bo ciezko bedzie dostac.
grill spelnil zadanie - ale szkoda go
koles mial 80 km/h.. na wiejskiej drodze.. chcial skrecic w prawo ale sie nie dalo - Organ byl na miejscu (zberezniki) i kladl sie ze smiechu jak to powiedzial.. okazalo sie recydywa ale tylko 6 pkt i 500 dostal..
Panda nie ma prawych kol (sa kwadratowe), drzwi na smietnik, slupek wbity do srodka, poszly szyby przednia popekana.. sadzac po zapachu fotel kierowcy chyba do prania
No jutro to poryte lazenie po ubezpieczycielach i wyklocanie sie.. mam nadzieje ze pod maska nic sie nie stalo - odpalil i przyjechalem do domu (500m) ale nerw mi skacze - koles totalnie nie patrzyl co robi a w firmie, w ktorej pracuje oklejamy samochody (tej pizzeri tez) - srednio jedno na miesiac sie robi (nie liczac przedstawicieli handlowych.. oni czesciej) - jak to Policjant powiedzial na koniec - "ciesz sie mlody i podziekuj panu ze wyzszego auta nie mial" ...
uff ide cos dziabnac.. i szukac blach
aha - nastepna to bedzie tez terenowka
i tez toyota
//edit by fobos - ciachnąłem powtórzony tekst
Ostatnio zmieniony 12 sie 2009, 00:18 przez Dragunov, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dwon
, jak to mawiał Forest Gamp "Shit happens".
A swoją drogą ten napis "DEVASTATOR" na grillu, adekwatny do zaistniałej sytuacji
A swoją drogą ten napis "DEVASTATOR" na grillu, adekwatny do zaistniałej sytuacji
Re: Dwon
Skoro samochód chodzi to wygląda na to, że jedynie blachy się uszkodziły i być może początek ramy, gdzie jest mocowany grill. Ja bym nie skreślał tego samochodu...
No a po drugie nie przejmuj się, bo mogło być gorzej...
http://wiadomosci.wp.pl/gid,11391294,ti ... leria.html
No a po drugie nie przejmuj się, bo mogło być gorzej...
http://wiadomosci.wp.pl/gid,11391294,ti ... leria.html
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Dwon
Niestety w tym aucie nie jest aż tak różowo. Rama nie jest zbyt solidna, i bardzo łatwo ją skosić. Zmierz sobie, czy nie masz przesunięcia jednej podłużnicy względem drugiej, znaczy czy przekątne (np. na mocowaniu resorów) są identyczne.
Re: Dzwon
Współczuję. Jak wrzód na d..ie takie rzeczy potrzebne człowiekowi...
Re: Dzwon
no.. jeden z najdłuższych remontów śmietnika dobiega końca (jeszcze jeszcze ale już wygląda jak samochód). Po załatwieniu kasy od winowajcy (co trwało jakieś 4 miesiące przepychanek listowych/telefonicznych) w końcu jego ubezpieczalnia oddała mi pieniądze i zaczęło się. Ogólnie zrobiłem całą blacharkę, konserwacja, niwelowanie wszystkich zakamarków, szparek i rantów gdzie zostaje syf. Przy okazji czyszczenie i reperowanie wszystkiego po drodze. Teraz jeszcze pomalować hardtop, skończyć wytłumianie karoserii, progi i zderzaki i znowu do jeżdżenia
niektóre zdjęcia z blacharskich popisów w moim śmietniku foto
niektóre zdjęcia z blacharskich popisów w moim śmietniku foto
Re: Dzwon
Dobrze wiedzieć, że będzie walczył dalej
Re: Dzwon
na dzień dzisiejszy przybyły chromowane obrzeża błotników, plastikowe nakładki na słupki i inne drobiazgi. Niestety, pogoda mnie nie rozpieszcza (garaż zbuduję dopiero po poskładaniu tego tojtoja do kupy).
Niestety pickup spodobał mi się na tyle, że jestem w trakcie wymyślania plandeki (bikini + dłuższa - z założonym pałąkiem p. kapotażowym dla pasażerów). Oryginalna "opończa (ze ściankami bocznymi) coś 1300/1500 $ - co stanowi wartość auta- jest chyba nieopłacalna. A na codzień współpracuję z firmą wytwarzającą plandeki (tiry, przyczepy) to prawdopodobnie od dachu do tylnej burty poleci budżetowe bikini