Padnięty alternator ?
Moderator: luk4s7
Padnięty alternator ?
Wczoraj mój 4R był w terenie nie tam że topiony po klamki ale kilka kałuży było wczoraj wróciliśmy do domu i wszystko do końca ok.
Dziś uruchomiłem silnik i wszystkie kontrolki na desce świecą nie gasną. Zmierzyłem napięcie bez obciążenia to 12.20V czyli brak ładowania.Myślę ze to alternator. Proszę o poradę regenerować te czy szukać używany ? Jezeli wymiana to może coś wlożyć co poprawi fabrykę ?
Dziekuje.
Dziś uruchomiłem silnik i wszystkie kontrolki na desce świecą nie gasną. Zmierzyłem napięcie bez obciążenia to 12.20V czyli brak ładowania.Myślę ze to alternator. Proszę o poradę regenerować te czy szukać używany ? Jezeli wymiana to może coś wlożyć co poprawi fabrykę ?
Dziekuje.
Re: Padnięty alternator ?
To 12.20V jest przy pracującym silniku?
Przy takim napięciu chyba jednak wszystkie lampki nie powinny się świecić.
Wszystkie lampki się świecą w trybie kontroli lampek sterowanym tylko przez kilka sekund. Może jakaś wiązka została zalana i zrobiło się zawarcie (lub do któregoś komputera-ECU dostała się woda) i cały układ jest w stanie kontroli lampek, może w tym trybie nie działa zasilanie wzbudzenia w alternatorze i nie będzie on ładował.
Aby wzbudzenie alternatora nie rozładowywało akumulatora na postoju jest ono sterowane z lampki kontroli ładowania, która jest zasilana z 12V podawanego w pozycji ON stacyjki. Układ pobiera na tyle duży prąd, że lampka się świeci. Jak alternator pracuje to przez dodatkowe diody podaje sobie tam +12V i lampka ma z obu stron +12V więc gaśnie.
Jeżeli w trybie kontroli lampek ta jedna strona jest zwarta do masy (pewno przez diodę) to lampka się świeci ale brak jest wzbudzenia na alternatorze (brak prądu z lampki który ucieka do masy przez układ testowania lampek) i nie będzie on ładował.
Może najpierw należy sprawdzić dlaczego świecą wszystkie lampki?
Jakie jest napięcie gdy włączone jest stacyjka na ON ale silnik nie jest uruchomiony? W takiej pozycji wszystkie lampki powinny się zapalić a potem zgasnąć poza ciśnieniem oleju, ładowaniem i może jeszcze czymś związanym z niepracującym silnikiem. Nie wiem jakie są dokładnie lampki w 4R i nie mam też schematu więc dokładniej trudno mi będzie coś powiedzieć - np gdzie szukać wiązki czy ECU.
Przy takim napięciu chyba jednak wszystkie lampki nie powinny się świecić.
Wszystkie lampki się świecą w trybie kontroli lampek sterowanym tylko przez kilka sekund. Może jakaś wiązka została zalana i zrobiło się zawarcie (lub do któregoś komputera-ECU dostała się woda) i cały układ jest w stanie kontroli lampek, może w tym trybie nie działa zasilanie wzbudzenia w alternatorze i nie będzie on ładował.
Aby wzbudzenie alternatora nie rozładowywało akumulatora na postoju jest ono sterowane z lampki kontroli ładowania, która jest zasilana z 12V podawanego w pozycji ON stacyjki. Układ pobiera na tyle duży prąd, że lampka się świeci. Jak alternator pracuje to przez dodatkowe diody podaje sobie tam +12V i lampka ma z obu stron +12V więc gaśnie.
Jeżeli w trybie kontroli lampek ta jedna strona jest zwarta do masy (pewno przez diodę) to lampka się świeci ale brak jest wzbudzenia na alternatorze (brak prądu z lampki który ucieka do masy przez układ testowania lampek) i nie będzie on ładował.
Może najpierw należy sprawdzić dlaczego świecą wszystkie lampki?
Jakie jest napięcie gdy włączone jest stacyjka na ON ale silnik nie jest uruchomiony? W takiej pozycji wszystkie lampki powinny się zapalić a potem zgasnąć poza ciśnieniem oleju, ładowaniem i może jeszcze czymś związanym z niepracującym silnikiem. Nie wiem jakie są dokładnie lampki w 4R i nie mam też schematu więc dokładniej trudno mi będzie coś powiedzieć - np gdzie szukać wiązki czy ECU.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8438
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Padnięty alternator ?
Nie ta technologia - 4R mk2 nie ma aż tak zaawansowanych systemów ...
Lampki (kilka sztuk) świeca się jeżeli na pinie kontrolnym alternatora (oznaczonym jako "L" na naklejce alternatora) jest masa zamiast napięcia ładowania. Jest to rzeczywiście patent na kontrolę ich dzialania - ale nie ma tam żadnej elektroniki, ino ze trzy diody kierunkujące przepływ prądu. I wszystko jest na folii licznika.
Tu jest ewidentne padnięcie alternatora - może być że tylko szczotki sie podwiesiły, ale raczej będzie sfajczony regulator lub mostek prostowniczy.
Lampki (kilka sztuk) świeca się jeżeli na pinie kontrolnym alternatora (oznaczonym jako "L" na naklejce alternatora) jest masa zamiast napięcia ładowania. Jest to rzeczywiście patent na kontrolę ich dzialania - ale nie ma tam żadnej elektroniki, ino ze trzy diody kierunkujące przepływ prądu. I wszystko jest na folii licznika.
Tu jest ewidentne padnięcie alternatora - może być że tylko szczotki sie podwiesiły, ale raczej będzie sfajczony regulator lub mostek prostowniczy.
Re: Padnięty alternator ?
Tak też podejrzewam ze padł , spróbuje jeszcze go wyplukac moze szczotki sie zawiesily.
Ale jak padniety to regenerowac ? Szukac uzywki ? Jakis zamiennik ?
Dzieki
Ale jak padniety to regenerowac ? Szukac uzywki ? Jakis zamiennik ?
Dzieki
Re: Padnięty alternator ?
Oddaj do regeneracji do zakładu co się w tym specjalizuje. Tylko zapytaj o wycenę przed zrobieniem i sprawdź czy używka w dobym stanie nie będzie o połowę tańsza. Generalnie regeneracja alternatora to 1-3 dni robocze. Używka też może być w różnym stanie i wymagać regeneracji.
Swój regenerowałem chyba 1,5 roku temu i śmiga bez problemu, ale na zapas kupiłem drugi . W 1KD alternator jest bardzo nisko i często ulega zachlapaniu co mu nie pomaga.
Swój regenerowałem chyba 1,5 roku temu i śmiga bez problemu, ale na zapas kupiłem drugi . W 1KD alternator jest bardzo nisko i często ulega zachlapaniu co mu nie pomaga.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8438
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Padnięty alternator ?
Jeżeli mowa o silniku 2L-T to nie ma żadnych zamienników, czy inszej opcji, ze względu na zintegrowaną pompę podciśnienia. Naprawić na porządnych częściach, i będzie hulało jak trzeba. Znaczy - bez szału, bo mocne to za bardzo nie jest - ale nie powinno robić problemów.
Re: Padnięty alternator ?
Padnięte szczotki a właściwie jedna , Jakieś konkretne są zalecane ? Czy szczotka to szczotka ?Rokfor32 pisze:Jeżeli mowa o silniku 2L-T to nie ma żadnych zamienników, czy inszej opcji, ze względu na zintegrowaną pompę podciśnienia. Naprawić na porządnych częściach, i będzie hulało jak trzeba. Znaczy - bez szału, bo mocne to za bardzo nie jest - ale nie powinno robić problemów.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Padnięty alternator ?
Do J7 z 2L-T są nowe zamienniki, do 4Runnera jest trochę inny i kosztuje dużo więcej, więc dobra regeneracja i będzie OKRokfor32 pisze:Jeżeli mowa o silniku 2L-T to nie ma żadnych zamienników, czy inszej opcji, ze względu na zintegrowaną pompę podciśnienia. Naprawić na porządnych częściach, i będzie hulało jak trzeba. Znaczy - bez szału, bo mocne to za bardzo nie jest - ale nie powinno robić problemów.