Hilux 05' RDZA

[dziadek]

Tylko , że na fotkach widoczna jest korozja podpowłokowa, która nie podlega gwarancji na perforację blach

[KubaG]

Ja jutro jadę do znajomego mierzyć...
a co jak był malowany?:/

[mirekm]

Mógł być poprawiany jeszcze w fabryce, to często jest praktykowane.
Jeżeli są wady lakiernicze (np. pyłki w lakierni to powstają kratery), to potem się szlifuje i do powtórnego lakierowania. W zależności od ilości takich poprawek, albo się robi małe zaprawki, albo całe panele (drzwi, klapa), albo cała karoseria idzie do powtórnego malowania.
Tylko jak im to udowodnić, że w tym konkretnym egzemplarzu właśnie w tym miejscu robili poprawki.

[kubics]

Mi się takie coś zaczęło robić po niecałym roku od kupienia nowego hila.
W serwisie ciulasy powiedziały, że to uderzone.

Witam kolego u mnie w Hiluxie(półtorak) tym co jeżdżę takie rzeczy zaczeły się robić w dwulatku
Auto na gwarancji byłem w serwisie porobili zdjęcia i wysłali do toyoty i toyota uznała gwarancję bez żadnego problemu
bo z łatwością można zauważyć czy są to uderzenia od kamienia czy tzw. purchle wychodzące od wewnątrz u mnie wyskoczyło ok 6 purchli na prawych i jak i na lewych drzwiach

[KubaG]

No i jestem po wizycie u lakiernika.
Wyszlo, że tylne lewe drzwi były malowane - powłoka lakieru ok. 150mikronów, natomiast całe autko +-50mikronów.
Na tych drzwiach jest jeden mały purch - natomiast te które są w najgorszym stanie 50mikronów.

Co jeszcze powiedział lakiernik ..., że jego zdaniem to nie jest źle położony lakier tylko problemy z perforacją ...

Więc trzeba zacząć walczyć o dobry stan autka

[HJ]

Cześć, jestem nowy.
Nie ma co się rozwodzić nad przyczyną, bo jest nią wada fabryczna. W moim hilu (2007) mam to samo - drzwi, w trzech punktach. Drugie drzwi były wymienione po wypadku (mam półtorej kabiny), więc trzeba będzie poczekać. Mój tatko ma hila 4d (też 2007) i wyobraźcie sobie, że na wszystkich drzwiach (mniej więcej w tych samych miejscach) pojawiły się parchy - identyczne jak w moim. I tyle. Zbyt wiele jest tych przypadków, żeby brać pod uwagę jakieś wypadki w fabrykach i u dealerów. Tatko ma już zrobione auto (gwarancja), a ja na razie sobie czekam (brak czasu), jeszcze parę miesięcy do końca gwarancji... trochę mnie to wkur....ło