Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: milczacy »

Czas chyba wreszcie na 'poważniejsze' usterki :twisted:
Otóż zauważyłem dziś niewielką plamę oleju pod silnikiem, po lewej stronie. Dokładniejsze oględziny wykazały, że w okolicach wyjścia z lewej półosi z dyfra widać wyraźną mokrą plamę.
Mam nadzieję, że okaże się to tylko awarią uszczelki.
Ale zastanawia mnie co mogło być przyczyną? W bardziej wymagającym terenie ostatnio nie jeździłem. Czy możliwe, że usterka powstała jakiś czas temu a dopiero teraz podejrzana uszczelka puściła na całego?
Wszelkie domysły i podejrzenia mile widziane.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: kylon »

Uszczelniacz półosi. Jedź do ASO na naprawę gwarancyjną. Zdarza się ta usterka,

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: milczacy »

Dzięki za błyskawiczną odpowiedź :D

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: Rokfor32 »

I nie tylko w nowych hilach.
Z jakiegoś powodu przy IFS w starszych wersjach lewy uszczelniacz puszcza znacznie wcześniej niż prawy. Ten po przeciwnej stronie niż mechanizm różnicowy.

Taką mam teorię, że może słabo tam olej dochodzi ... :roll:

ps. "znacznie wcześniej" nie oznacza, że często :wink: W rocznym aucie w każdym razie na pewno nic takiego się dziać nie powinno.

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: milczacy »

Mam już ponad 40000km przebiegu. Może więc miał 'prawo' puścić?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8421
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: Rokfor32 »

Nie miał ... :wink:

Te wycieki w starszej wersji pojawiają się najwcześniej po 10 latach, i jakichś 200k km przebiegu ... :mrgreen:

Nowy hil jest jakby delikatniejszy, ale bez przesadyzmu. Przednie zawieszenie i napęd są bliźniacze z J120, więc nie taki znowu całkowite dziadostwo.

Jak @Kylon radzi - do wymiany gwarancyjnej.

Awatar użytkownika
Norick
Posty: 1333
Rejestracja: 07 gru 2008, 02:58
Auto: Haluks kozow?z
Kontakt:

Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: Norick »

No to mnie trochę zmartwiłes.. :( .aż poleciałem oglądnąć swojego Haluksa. Na szczęście sucho a dostał trochę w dupe.
Grzej do tej ASO i napisz co i jak

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: milczacy »

kylon pisze:Uszczelniacz półosi. Jedź do ASO na naprawę gwarancyjną. Zdarza się ta usterka,
Jak "Naczelny Toyociarz Kraju" :mrgreen: poradził - tak uczyniłem. Pojechałem do ASO i został wymieniony ... uszczelniacz półosi :mrgreen: W ramach gwarancji, na szczęście. Dzięki za pomoc.

Awatar użytkownika
cosi
Sąd Koleżeński
Posty: 653
Rejestracja: 02 lis 2008, 21:00
Auto: był Hilux'08
Kontakt:

Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: cosi »

Ja wczoraj miałem duży przegląd i na szczęście wszystko gra. Tylko przerażenie w oczach serwisanta na widok stanu lakieru, a zwłaszcza osłony silnika - bezcenne. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału

Post autor: Kwieczor »

cosi pisze:Ja wczoraj miałem duży przegląd i na szczęście wszystko gra. Tylko przerażenie w oczach serwisanta na widok stanu lakieru, a zwłaszcza osłony silnika - bezcenne. :mrgreen:
he, he - mam to samo jak jadę do Chodzenia na przegląd, z reguły przywożę im sporo błota na wszystkich osłonach i jakieś pamiątkowe szczątki roślin, w sumie raczej po ciężkim nie jeżdżę - tylko u siebie wokół chaty, bo asfaltu nie ma i trochę skrótów wokół Okęcia, coby nie stać na krakowskiej w korku.

Pozdrawiam
K.

ODPOWIEDZ