Wciągara wynośna....?
Moderator: luk4s7
Re: Wciągara wynośna....?
Widziałem w sieci ten po tajsku - ale język mnie nieco zniechęcił
Same obrazki to za mało Chyba trzeba będzie się rzucić na ten z eBaya.
Same obrazki to za mało Chyba trzeba będzie się rzucić na ten z eBaya.
- perygrynator
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 paź 2008, 12:07
- Auto: Hilux 1991 2.4D xcab
- Kontakt:
Re: Wciągara wynośna....?
Jak bym nie był chory to bym tego manuala dal kumplowi z pracy do przetłumaczenia. U mnie w robocie to pół świata da sie przetłumaczyc
Dajcie jakby co namiary na ten manual
Dajcie jakby co namiary na ten manual
- perygrynator
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 paź 2008, 12:07
- Auto: Hilux 1991 2.4D xcab
- Kontakt:
Re: Wciągara wynośna....?
Na początek zaznaczam że jakoś wykonania pozostawia wiele do życzenia. Niestety nie mam warsztatu, jedynie stół, parasol i kilka narzędzi. Proszę o wyrozumiałośc.
Ogólnie to wygląda to tak:
Ogólnie to wygląda to tak:
- perygrynator
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 paź 2008, 12:07
- Auto: Hilux 1991 2.4D xcab
- Kontakt:
Re: Wciągara wynośna....?
Malowanie. Najpierw czarny podkład z utwardzaczem. Malowałem pędzlem bo nie chciało mi się załatwiać kompresora. Potem sprajem srebrnym bo takowyż mi się gdzieś zachował.
Tutaj wsporniki które będą na stałe w aucie zamontowane. Pomalowałem autobitem. Wcześniej podkład jw.
Wmontowałem sobie uchwyty dla ozdoby. Ważne by tak je wymierzyć by nakrętka wchodziła w oryginalny otwór w ramie gdy się już to wszystko do auta przykręca.
Bardzo ważne: w kwadratowym profilu w ostatnim zdjęciu widać otwór. Jest on na przestrzał i przez niego będzie przechodzić śruba przez cała grubość ramy. To najważniejsza śruba w konstrukcji, sam spaw może nie wystarczyć, a mój na pewno nie
Tutaj wsporniki które będą na stałe w aucie zamontowane. Pomalowałem autobitem. Wcześniej podkład jw.
Wmontowałem sobie uchwyty dla ozdoby. Ważne by tak je wymierzyć by nakrętka wchodziła w oryginalny otwór w ramie gdy się już to wszystko do auta przykręca.
Bardzo ważne: w kwadratowym profilu w ostatnim zdjęciu widać otwór. Jest on na przestrzał i przez niego będzie przechodzić śruba przez cała grubość ramy. To najważniejsza śruba w konstrukcji, sam spaw może nie wystarczyć, a mój na pewno nie
- perygrynator
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 paź 2008, 12:07
- Auto: Hilux 1991 2.4D xcab
- Kontakt:
Re: Wciągara wynośna....?
Tak to wygląda w kupie, mniej więcej:
Czekam na krytykę. Tylko nie za ostro
PS: w sumie to sam się skrytykuje jak zacznę tego używać i zobaczę ile to warte
Czekam na krytykę. Tylko nie za ostro
PS: w sumie to sam się skrytykuje jak zacznę tego używać i zobaczę ile to warte
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Wciągara wynośna....?
Ale nad spawaniem to Ty musisz jeszcze sporo popracować ...
A co do krytyki - nie żebym się wymądrzał, ale raczej to podwójne mocowanie dosyć szybko się zweryfilkuje negatywnie. No, chyba że przewidziałeś tam naprawdę solidny luz. Te kształtowniki, dwa niezależne mocowania, to się ładnie ułoży po pierwszym porządnym ciągnięciu. I najprawdopodobniej ułoży się w trapez, co mocno utrudni główną ideę wynalazku, czyli łatwość montażu/demontażu.
Ps. Czemu nie poszedłeś tym samym torem, ro rozwiązania Warna czy te z Arctic Truca? Znaczy na pojedynczym mocowaniu? Nie sądzę, żeby ktoś się czepiał o ochronę patentową, a takie rozwiązanie jest po prostu sprawdzone.
A co do krytyki - nie żebym się wymądrzał, ale raczej to podwójne mocowanie dosyć szybko się zweryfilkuje negatywnie. No, chyba że przewidziałeś tam naprawdę solidny luz. Te kształtowniki, dwa niezależne mocowania, to się ładnie ułoży po pierwszym porządnym ciągnięciu. I najprawdopodobniej ułoży się w trapez, co mocno utrudni główną ideę wynalazku, czyli łatwość montażu/demontażu.
Ps. Czemu nie poszedłeś tym samym torem, ro rozwiązania Warna czy te z Arctic Truca? Znaczy na pojedynczym mocowaniu? Nie sądzę, żeby ktoś się czepiał o ochronę patentową, a takie rozwiązanie jest po prostu sprawdzone.
Re: Wciągara wynośna....?
Ale nie robiłeś wszystkiego na tym stole który służył za podest do zdjęć
Widzę, że rośnie mi poważna konkurencja. Tak trzymać. Więcej takich fotorelacji nam tu potrzeba.
Od początku śledzę ten temat, bo odkąd kupiłem LansCruisera szukam rozwiązania na solidny zaczep z przodu. Nie chcę demontować oryginalnego zderzaka i pozwolę sobie wykorzystać takie samo rozwiązanie jak Twoje, ale na potrzeby demontowalnego zaczepu.
Widzę, że rośnie mi poważna konkurencja. Tak trzymać. Więcej takich fotorelacji nam tu potrzeba.
Od początku śledzę ten temat, bo odkąd kupiłem LansCruisera szukam rozwiązania na solidny zaczep z przodu. Nie chcę demontować oryginalnego zderzaka i pozwolę sobie wykorzystać takie samo rozwiązanie jak Twoje, ale na potrzeby demontowalnego zaczepu.
- perygrynator
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 paź 2008, 12:07
- Auto: Hilux 1991 2.4D xcab
- Kontakt:
Re: Wciągara wynośna....?
Prawdę pisząc to też obawiam się nieco tego ``ztrapezowania`` , bo luz na profilach jest minimalny. Ewentualnie przerobie coś. Po prostu na złomie ciężko było coś znaleźć bez potrzeby odpalania kątówki spalinowej. (a nie mam takowej)
Spawanie... spawarka dała rade tylko 2mm elektrodami a to jednak o dużo za mało. Dostępu do lepszej nie miałem. Acha, nigdy wcześniej nie spawałem
Spawanie... spawarka dała rade tylko 2mm elektrodami a to jednak o dużo za mało. Dostępu do lepszej nie miałem. Acha, nigdy wcześniej nie spawałem
Re: Wciągara wynośna....?
To Kozak z Ciebie, że jednak się za taką robotę sam wziąłeś.perygrynator pisze:Acha, nigdy wcześniej nie spawałem
Re: Wciągara wynośna....?
I naprawdę taki zaczep blokowany trzpieniem daje radę utrzymać zaczep przy wyciąganiu samochodu z błota
Re: Wciągara wynośna....?
Heh fajne to mocowanie Perygrynatorze
tylko rzeczywiście musi zacząć pracować by widzieć co i jak ( jakiś wspornik pomiedzy?! )
No proszę jaką wywołałem dyskusje. Ja sie chyba zdecyduję na jedno gniazdo.
Ale już wiem czego szukać. I udam się wtedy do zaprzyjaźnionej firmy Up
tylko rzeczywiście musi zacząć pracować by widzieć co i jak ( jakiś wspornik pomiedzy?! )
No proszę jaką wywołałem dyskusje. Ja sie chyba zdecyduję na jedno gniazdo.
Ale już wiem czego szukać. I udam się wtedy do zaprzyjaźnionej firmy Up
- perygrynator
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 paź 2008, 12:07
- Auto: Hilux 1991 2.4D xcab
- Kontakt:
Re: Wciągara wynośna....?
Najlepiej to było by mocowanie zrobić na jednym podłużnym kątowniku. Ja tak długiego nie dostałem na złomie (brak kątówki spalinowej) dlatego musiałem wziąć krótki i go przeciąć i zrobić dwa. Zależało mi na tym by wykorzystać otwory z przodu belki ramy.Norick pisze:Heh fajne to mocowanie Perygrynatorze
tylko rzeczywiście musi zacząć pracować by widzieć co i jak ( jakiś wspornik pomiedzy?! )
I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz Można byłoby (i to było by najlepsze) przykręcić wspornik śrubami przez całą grubość belki ramy ale tu jest problem bo tuż za nią jest przylegająca do belki chłodnica
W seryjnych produktach działa to nawet na jednym łączeniu, ja mam dwa nieco mniejsze. Będę testował to napisze co z tego wyszło.ktomek pisze:I naprawdę taki zaczep blokowany trzpieniem daje radę utrzymać zaczep przy wyciąganiu samochodu z błota
Ja wykonałem uchwyt podwójny ale zalecam wykonanie pojedynczego z większych profili stalowych. Musiałem wymyślec to na co mi pozwalały zdobyte materiały (złomstwo)
Jak zadziała to zrobię uchwyty z tyły auta
I jeszcze coś co przeoczyłem: Gdzie tu zdobyć wtyczkę i gniazdo na minimum 100Amper???
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Wciągara wynośna....?
Warn ma takowe. Ale można też zastosować gniazda ze spawarek, są solidniejsze, tyle że na pojedyncze kable.
Re: Wciągara wynośna....?
Kilka razy coś takiego sprzedawałem swojemu klientowi, 160A i 320A ale nie chińskie tylko porządne, z certyfikatemperygrynator pisze:Gdzie tu zdobyć wtyczkę i gniazdo na minimum 100Amper???
To są dość drogie wtyki/gniazda - no bo musisz kupić komplet.
Mogę jutro sprawdzić Ci cenę aktualną jeżeli chcesz
- perygrynator
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 paź 2008, 12:07
- Auto: Hilux 1991 2.4D xcab
- Kontakt:
Re: Wciągara wynośna....?
No dobra to podaj cenę. na forum lub w prywatnej wiadomości.