Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1839
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: irko »

Kwieczor pisze:to podjedź do Rafała na jutrzenki
[...]
- albo do Kylona, bo chyba masz bliżej
Dokładnie tak samo daleko (prawie 30 km z Sulejówka)
Najbliżej jednak rajdy4x4 (tuż ook)

Na razie zawalony jestem robotą, Wczoraj powrót z Krynicy, w poniedziałek Bielsko Białą.
Auto musi jeździć wiec na razie opinnia ASO wystarczy :wink:

Pozdr
IR

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1839
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: irko »

->

To jednak podpora wału, a dokładnie łozysko.
Sprawa opisana w osobnym wątku -> http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=7073" onclick="window.open(this.href);return false;

Naprawione w ASO na gwarancji

Pozdr
IR

->

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: qberus »

90k km wymienione łożysko sprzęgła i bolec podpierający widełki, do tego wszystkie gumki, zabezpieczenia itp.

Przy wymianie klocków wyszło na jaw, że uszkodzone są gumki zabezpieczające tłoczki. Zapobiegliwym polecam sprawdzenie u siebie - wymiana gumek wychodzi taniej niż wymiana skorodowanych po zimie tłoczków :wink:.

Przedni dyfer lekko się poci ale nie na tyle żeby już rozbierać.

Poza tym auto jak nówka 8)

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: Kwieczor »

qberus pisze:90k km wymienione łożysko sprzęgła i bolec podpierający widełki, do tego wszystkie gumki, zabezpieczenia itp.

Przy wymianie klocków wyszło na jaw, że uszkodzone są gumki zabezpieczające tłoczki. Zapobiegliwym polecam sprawdzenie u siebie - wymiana gumek wychodzi taniej niż wymiana skorodowanych po zimie tłoczków :wink:.

Przedni dyfer lekko się poci ale nie na tyle żeby już rozbierać.

Poza tym auto jak nówka 8)
jak masz jeszcze gwarancję - każ rozbierać - wyciek z uszczelniaczy przedniego mostu to chyba raczej nie evenement.

U mnie zaczęło sie poceniem a miesiąc później ciekło już po osłonie

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: qberus »

Gwarancji to ja już od ponad roku nie mam :|, więc wszystko z własnej kieski. Jedyne pocieszenie to fakt że teraz ceny usług mam normalne bo robię auto poza ASO. Niestety niektóre części do kupienia tylko w u nich :cry:.

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: Kwieczor »

qberus pisze:Gwarancji to ja już od ponad roku nie mam :|, więc wszystko z własnej kieski. Jedyne pocieszenie to fakt że teraz ceny usług mam normalne bo robię auto poza ASO. Niestety niektóre części do kupienia tylko w u nich :cry:.
no właśnie - osłona przegubu bodajże 380 PLN i brak osiągalnych zamienników a do Pajero II kosztowała 60 PLN (co prawda zamiennik polski, ale całkiem OK była)

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: Kwieczor »

Rude
niestety już nie tylko na ramie i moście - ale dziś z małym zdziwienie odkryłem purchle na progach - po wewnętrznej stronie przy tej plastikowej nakładce

co prawda gwarancja mechaniczna minęła 2kkm temu, ale podobno blacharska jest dłuższa - zobaczymy co chłopaki z ASO powiedzą.
Jak mnie zleją - szczota, papier i malujemy :evil:

Awatar użytkownika
qberus
Posty: 876
Rejestracja: 04 wrz 2010, 13:30
Auto: Hilux

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: qberus »

Kwieczor pisze: purchle na progach - po wewnętrznej stronie przy tej plastikowej nakładce
U mnie też są. O ile się orientuję to z Aso nie ma co gadać na ten temat :?, ale badaj sprawę może dałem się zbyć a trzeba napierać mocniej.

Awatar użytkownika
Transporter
Posty: 141
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:20
Auto: KDJ 120
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: Transporter »

Ale żeby mieć gwarancje na perfor to trzeba robić dodatkowe przeglądy. Bez tego nie uznają gwarancji na blachy.
No chyba że w Toyocie jest inaczej, ale wątpię żeby bawili się w caritas ;)

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: Kwieczor »

Transporter pisze:Ale żeby mieć gwarancje na perfor to trzeba robić dodatkowe przeglądy. Bez tego nie uznają gwarancji na blachy.
No chyba że w Toyocie jest inaczej, ale wątpię żeby bawili się w caritas ;)
no chyba niestety
ale z drugiej strony kilka przeglądów w ASO robiłem i żadnej wzmianki o tym, że kontrolowano blachy...

ale olać to - papier ścierny na wiosnę idzie w ruch i chyba progi barankiem mat pociągnę...

Awatar użytkownika
Transporter
Posty: 141
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:20
Auto: KDJ 120
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: Transporter »

Kwieczor pisze: no chyba niestety
ale z drugiej strony kilka przeglądów w ASO robiłem i żadnej wzmianki o tym, że kontrolowano blachy...

.
Bo z tego co wiem to normalna praktyka podczas przeglądów że nie informują klienta o tym. Bo po co? :)
Jedynie na wyraźne życzenie dokonuja takiego przeglądu. Pewnie jeszcze jest dodatkowo płatny

Awatar użytkownika
peczu
Posty: 57
Rejestracja: 12 lut 2009, 15:02
Auto: LJ70, Hil 2.5sr
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: peczu »

Chyba troszkę dramatyzujecie.
Kupiłem Avena w 2004, po roku z AC wymieniłem drzwi lakierowane w autoryzowanej blacharni. W styczniu br. wyszły purchle. Drzwi wymienione na gwarancji (7 rok).
Żeby nie było, że nie ten temat - Aven właśnie odjechał by zrobić miejsce Hilowi :D

PePe
Posty: 675
Rejestracja: 22 mar 2010, 18:50
Auto: Gx470 , Hdj80 , AutoLaweta 24h do us?ug , discovery 1
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: PePe »

Miałem przyjemność unieruchomić przedni most jak nie wiem jeżdziłem dużo po piasku i w osłone naleciało kupe piachu probowałem włączyć przedni naped a tu du*a . reduktor działał ale bez przodu wjechałem w wode troche wygrzebalismy piachu i na asfalcie sie właczył potem wyłaczył i było super , dzisiaj most sie raz załacza raz nie czasem nie mogę odłaczyc przedniego napedu a na sam koniec kontrolka sie nie zapala a most sie załacza jednym słowem cyrk . wszystko wypłukałem i umyłem , jutro dzwonie do ASO i niech patrzą co jak i czemu ( wiedziałem ze wszytsko co dołączane elektronicznie to do d*py :( ) moze ktos z was miał taki przypadek

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1839
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: irko »

->

Wrzuć na luz ;) masz gwarancje i to na długo wiec sie naprawi.
Po prostu na razie nie pakuj sie za bardzo na pobocze :D

A co do awarii - mam doświadczenia jedynie z autem innej marki.
Tam taki problem był oznaką awarii membrany w siłowniku na przednim moście (pęknięta).
Podciśnienie nie właczało napędu. Może też zacinać się elektrozawór do sterowania tego siłownika.

Pozdr
IR

PS. Nie zadzwoniłem w sprawie soboty - przepraszam, niestety nie mogłem.

PePe
Posty: 675
Rejestracja: 22 mar 2010, 18:50
Auto: Gx470 , Hdj80 , AutoLaweta 24h do us?ug , discovery 1
Kontakt:

Re: Forumowe przygody z awaryjnością Hiluxa 05' D4D

Post autor: PePe »

auto na gwarancji i co z tego ASO CAROLINA której powierzyłem auto w ciagu dwóch wizyt nic nie naprawiła :) hehe , choc po drugiej zaczął sie właczac i wyłaczac kiedy ja chciałem ale bez zapalania kontrolki umówiłem sie na srode zostawiam auto i wreszcie chciałbym odebrac sprawne bo po dzisiejszej akcji zakopania sie w centrum warszawy sie zdenerowowałem wrr ( im wiecej elektroniki tym te samochocu sie na ch** nadaja

ODPOWIEDZ