Od niedawna posiadam toyote lc 120 d4d 3d wersja 166 km 6 biegow. Mam pewien problem tyczy sie pracy silnika. Nie wydaje mi sie aby to bylo normalne.
Wszstyko w sumie jest ok odpala odrazu, silnik pracuje bardzo ladnie i rowno ma moc.
Problem pojawia sie przy przyspieszaniu miedzy 2-2,5 tys obrotow slychac z silnika takie dziwne stuki jak diesla w starym autobusie taki klekot - raczej to nie jest normalne ??
Zdaje sobie sprawe ze to diesel i ma klekotac ale na pewno nie tak.
Problem wystepuje tylko podczas jazdy na luzie nie sluchac tych dzwiekow. Jesli bardzo delikatnie uzywa sie gazu to raczej tez tego nie slychac i przy mocnym wcisnieciu rowniez nie slychac i auto normalnie jedzie przyspiesza itd.
Sluchac to najbardziej podczas normalnej jazdy normalnego przyspieszania.
Ponizej lub powyzej tych obrotow co pisalem jest cisza i silnik pracuej bardzo ladnie.
Dla porownania mam jeszcze a6 3.0 tdi i pajero 3.2 did i w zadnym z tych silnikow takich stukow nie slychac.
To nowy silnik przeciez wiec raczej dziwna sprawa. Jest to juz ta wersja 166 km 410 nm.
Jesli ktos mial takie problemy lub wie czym to moze byc spowodowane moze sie podzielic informacjami.
Wydaje mi sie tez ze na cieplym silniku slychac to bardziej niz na zimnym.
W sumie sprawia to wrazenie spalania stukowego ale czy to mozeliwe ? czy w takim wypadki ecu nie powinien wywalic na deske zadnego bledu ??
Na desce sie nic nie swieci a na diagnostyce jeszcze nie bylem.
Pozdrawiam i dziekuje za odp. Mam nadzieje ze uda sie nam ustalic co to
To nie ta bajka. 
