Pytanie o amora

Moderator: luk4s7

p_ozim
Posty: 112
Rejestracja: 31 maja 2010, 05:37
Auto: J 120
Kontakt:

Pytanie o amora

Post autor: p_ozim »

Witam!!! Od pewnego czasu moja Toyota stała sie mało elastyczna.Po sprawdzeniu w serwisie okazało się ,że mam do wymiany tylny lewy amortyzator pneumatyczny. Zaryzykowałem i kupiłem używany za mniej 1/3 ceny nowego. Pochodził 2 dni i klapa , auto znowu sztywne.Sprzedający dał na niego miesiąc gwarancji.Musze go oddać lub wymienić.Nie wiem co się może popsuć w takim amorze.W poprzednim miałem urwany jeden z przewodów.Proszę o podpowiedż.Czy warto się bawić nadal w używkę,czy dać sobie spokój.Podobno amortyzatory to rzadkość w tych Landkach.Najczęściej padają mieszki podnoszenia zawieszenia.Poradżcie coś ..........................Z góry dziękuje TLC J120 z 2004r. D-4D

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Pytanie o amora

Post autor: LEX »

Rozwiazanie jest banalnie proste. Przylutuj kabel ktory sie urwal w poprzednim amorze i po sprawie. Jesli to nie zadziala to kup oryginal, ale w tej samej cenie bedziesz mial kompletne zawieszenie OME, Dobinsons czy Lovells. Pozbedziesz sie wydumanego zawieszenia pneumatycznego i po sprawie.

p_ozim
Posty: 112
Rejestracja: 31 maja 2010, 05:37
Auto: J 120
Kontakt:

Re: Pytanie o amora

Post autor: p_ozim »

Niestety podpiąłem drugiego i nadal nie chodzi.Nie wiem co może być.Prąd dochodzi,bo sprawdzali miernikiem. Sprzedający wysłał mi jeszcze jedną sztukę .Po wymianie to samo.Nie wierzę ze 2 sztuki byłyby wadliwe.Podobno to nie sypie sie tak często,tymbardziej ze ten drugi był prawie w idealnym stanie wizualnym(ładne przewody i mało używany). Bezpieczniki całe,a auto nadal sztywne .Podobno to nie wymaga zadnej kalibracji,tylko się podpina i powinno chodzić. Nie słychac jak skończę jazdę zadnego opuszcznia zawieszenia . Proszę o poradę .Może ktoś spotkał się już z takim przypadkiem.....

Pozdrawiam p_ozim

ODPOWIEDZ