Kolejny problem

[ches00]

Właśnie wróciłem z urlopu znad Bałtyku. Mój Landek zrobił mi psikusa i pewnego dnia w drodze do sklepu stracił moc + pojawiła się kontrolka "kontakt z serwisem" oraz jechał max. 60 km/h. Lekko mnie zmroziło bo byłem 700 km od domu... A za 3 dni szykowałem się do powrotu... Dojechałem do miasta gdzie znalazłem ASO. Podłączenie pod kompa - awaria zaworów SCV - w rachubę wchodziła tylko wymiana + filtr paliwa = ok. 2000 popłynęło. Wróciłem bezpiecznie, ale dostałem listę rzeczy do naprawy. I tak - wymiana rozrządu(blisko 150 tyś. przejechane), wymiana pompy płynu chłodzącego(płyn wycieka), klocki+tarcze+tłoczki przód(podczas hamowania trzęsie kierownicą oraz pedałem). I tutaj pytanie do kolegów - ASO czy szukać części na własną rękę i do znajomego mechanika?

[Tuco]

Jeśli jesteś z Warszawy to jedź do Wyprawa4x4.

[Cobra]

zgadzam się z tuco... dwa razy taniej i lepiej niż aso... Ja mam złe wspomnienia po aso z rozrządem :

[Ziemniak]

Dobre ale u mnie było jeszcze ciekawiej: Rowniez sobie jechalem spokojnie az pojawila sie kontrolka silnika a do tego ASR, VSC i cos tam jeszcze, auto stracilo moc. Zatrzymalem sie na poboczu wylaczylem silnik, wlaczylem: moc wrocila ale kontrolki dalej sie swieca. Za telefon do serwisu... na liczniku przejechane 100100 km . Dojechalem do serwisu o wlasnych silach, szybka diagnoza: za wysokie cisnienie na wtryskach - wymiana ok 10k zl . Udolo sie zrobic jeszcze na gwarancji, to sie nazywa szczescie
Niestety piekne czasy minely, wraz z koncem gwarancji

[duch]

Dobre ale u mnie było jeszcze ciekawiej: Rowniez sobie jechalem spokojnie az pojawila sie kontrolka silnika a do tego ASR, VSC i cos tam jeszcze, auto stracilo moc. Zatrzymalem sie na poboczu wylaczylem silnik, wlaczylem: moc wrocila ale kontrolki dalej sie swieca. Za telefon do serwisu... na liczniku przejechane 100100 km . Dojechalem do serwisu o wlasnych silach, szybka diagnoza: za wysokie cisnienie na wtryskach - wymiana ok 10k zl . Udolo sie zrobic jeszcze na gwarancji, to sie nazywa szczescie
Niestety piekne czasy minely, wraz z koncem gwarancji

U mnie przy takim objawie okazało sie że są uszkodzone dwa wtryski.Udało sie je reanimować za pomocą czyszczenia ale poza ASO.Koszt to 120 zl