brak mocy na zimnym silniku pomocy !!!

[manka]

Witam,

Mam taki problem moja niedawno zakupiona 120 dieselek z 2005 roku od niedzieli wiariuje na zimnym silniku /niestety jeszcze nie mam garażu/ Mimo -22 stopni odpala "od kopa" i silnik pracuje normalnie tylko do czasu, aż się nie zagrzeje, a to trwa nawet i 20 minut - zupełnie nie ma mocy. Maksymalna prędkość to ok 20 km/h Po rozgrzaniu jest ok. Wymieniłam dziś filtr paliwa i zobaczę czy to coś pomoże. Ponoć może to wtryski ??? Proszę o ewentualne sugestie \\;- ,

Pozdrawiam,

Manka

[Cobra]

Mogłeś mieć wodę w filtrze paliwa.. a przy -20 zamarzła... Z tego co wiem to jest podgrzewany ale trochę się zejdzie nim się rozgrzeje...

Też może się wytrącać parafina w paliwie... Gdzie tankujesz?? Oby nie na BP... bo z tego gdzieś koledzy pisali to nie jest to najlepsza wbrew pozoru stacja... ;/

[kylon]

1. Prawdopodobnie parafina
2. po wymianie filtra powinno zadziałać lecz nie zawsze
3. Dolej jakiś środek do paliwa dostępny na stacjach
4. Tankuje wszystkie samochody na BP od kilku lat i nigdy nie miałem kłopotów. Teraz też samochody odpalają i podróżują.

[Mirek58]

Staraj się mieć jak najwięcej paliwa w baku w takie mrozy .
Ja zrobiłem test .Za oknem miałem 4 słoiki ropy z różnych stacji i przy -25 najmniej ( mleka) było w napędzie z BP ultimate. Przy takiej Syberii można też okutać np. kartonem chłodnice z przodu . Aby do wiosny

[manka]

Dzięki za porady, faktycznie okazało się że po wymianie filtra paliwa samochód śmiga jak błyskawica nawet na zimnym silniku. I tak - rzeczywiście była woda w filtrze paliwa. A tankowałam do tej pory zawsze na BP. Chyba muszę zmienić stację.

Pozdrawiam,

Manka

[manka]

Co do stacji - to tak naprawdę jedna stacja BP innej BP nie równa, przecież nawet ceny pomiędzy tymi stacjami się znacznie różnią w moim mieście /czasem nawet o 30 gr na litrze/

[kozi]

Staraj się mieć jak najwięcej paliwa w baku w takie mrozy .

nie zgadzam się

warto mieć 20-30 l miejsca w baku żeby móc dolać ciepłego paliwa z depresatorem
jak się okaże, że nasze zimowe paliwo było lewe albo jak się nagle jeszcze bardziej oziębi

[Kames]

Staraj się mieć jak najwięcej paliwa w baku w takie mrozy .

nie zgadzam się

warto mieć 20-30 l miejsca w baku żeby móc dolać ciepłego paliwa z depresatorem
jak się okaże, że nasze zimowe paliwo było lewe albo jak się nagle jeszcze bardziej oziębi

no albo dolac opału wtedy pojedzie oj pojedzie

[wojtek309]

Witam,

Moj problem nie jest identyczny ale chyba dosc podobny, zeby nie zakladac nowego tematu.

Kilka dni temu byla temperatura -4 stopnie. Odpolilem samochod, ruszylem, jechal normalnie chociaz jak jest zimny to staram sie jechac bardo delikatnie wiec nie wiem co by bylo jakbym chcial mocniej wcisnac. Po jakims 1,5 kilometra samochod wyraznie stracil moc. Od 1500 obrotow nie chcial sie wyzej wkrecac. Potem mu troche przeszlo ale byl wyraznie slabszy. No i za jakis czas zapalila sie kontrolka silnika. Dojechalem do pracy. Po procy odpalilem (co prada bylo +2) i wszystko wrocilo do normy a kontrolka sie nie zapalila. W kazdym razie najpierw jest utrata mocy a kontrolka nie od razu.
Nastepnego dnia od nowa to samo. Umowilem sie na sprawdzenie komputerowe ale na komputerze uniwersalnym pokazalo blad pompy i sterownika pompy i nic dokladniej.
Na poczatek wymienilem filtr paliwa - mial 25 tys, paliwo leje prawie wylacznie na Statoil w poblizu domu ale teraz raz zatankowalem na Shellu (zawsze zwykle - nie premium). Dolalem do pelna premium na Statoil i jakis srodek Castrola no i mialo byc OK ale niestety nastepnego dnia rano bylo +2 stopnie i kontrolka znowu rano sie zapalila.
Kolejnego dnia probowlam jechac bardzo spokojnie do momentu kiedy klima w trybie auto zaczela dzialac przy 20 stopniach ustawionych i wszystko OK - jak sie troche rozgrzeje na wolnych obrotach to chodzi dobrze.

No i co to moze byc? Jechac do ASO i na ich komputerze wyjdzie dokladniej czy pojezdzic jeszcze troche i zobaczyc co bedzie? Wymiana pompy to mi sie niekoniecznie podoba szczegolnie patrzac na cene nowej (ale uzywana tez tania nie jest a kto wie czy bedzie dobra?) a nie wiem czy to sie jakos naprawia?

Pozdrowienia, WojtekK

[Rafi]

Po co zmieniać pompę, zmień silnik, albo samochód Zaczynasz od złej strony, oczywiście możemy sobie wróżyć ze szklanej kuli, ale lepiej jedź do kogoś kto ma komputer diagnostyczny do Toyoty, a jak w okolicy nie masz nikogo takiego to jedź na weryfikację do ASO. Wyskakuje "check" więc bez porządnej diagnostyki komputerowej to możemy sobie tylko mnożyć pomysły.

[aaawaldi]

MIałem podobne objawy. Okazało się, że przyczyna tkwiła w jednym z wtrysków. Wymiana pomogła.

[wojtek309]

Po co zmieniać pompę, zmień silnik, albo samochód

W okresie Swiat trudno cos innego wymyslic. W ASO proponuja ternim po NR. Mocno polecany na forum warsztat ma niczynne telefony. Wydaje mi sie, ze zaczalem od dobrej strony - wizyta u kolegi ktory ma komputer uniwersalny ktory pokazal co pokazal tj. pewnie nie tak szczegolowo jak w ASO + wymiana filtra ktora wydaje sie oczywista + pytanie na forum czy komp w ASO / bardziej specjalistycznym warsztacie pokaze cos bardziej szczegolowego.

Pozdr, WojtekK

[Rafi]

Nie chodzi o to, że od złej strony zacząłeś spradzawdzanie tylko już sprawdzasz ile kosztuje pompa Nie wiem jaki kolega ma komputer, więc też nie wiem czy coś więcej sprawdzi Ci ktoś z ASO lub posiadający oprogramowanie jak ASO. Wyprawy 4x4 takie też mają jakby co.

[wojtek309]

Nie chodzi o to, że od złej strony zacząłeś spradzawdzanie tylko już sprawdzasz ile kosztuje pompa Nie wiem jaki kolega ma komputer, więc też nie wiem czy coś więcej sprawdzi Ci ktoś z ASO lub posiadający oprogramowanie jak ASO. Wyprawy 4x4 takie też mają jakby co.

Moze zabraklo przy tej cenie pompy bo jakos mi sie nie do smiania zrobilo jak to zobaczylem. Tam gdzie piszesz wlasnie nie moglem sie dodzwonic ale jutro sprobuje sie umowic.

A tak jeszcze o diagnostyce kojputerowej przy okazji - miga kontrolka od klimy = komp w ASO nic nie pokazuje = elektryk w ASO mowi, ze zawsze sie psuje przekaznik xy (tak sam jak w Yarisie = 30 PLN na allegro = 350 PLN do TLC w ASO = wlozyl mi gratis uzywany = dziala)
pali sie kontrolka od poduszki komp w w ASO pokazuje czujnik wcisniecia pedalu hamulca = 220 PLN czesc + ok 200 PLN wymiana = dalej sie pali. Elektryk z ASO wyjmuje fotel pasazera, w 15 minut izoluje kabel od czujnika obciazenia fotela = przestaje sie palic.
Tak, ze wole sie czasem 5x spytac o fachowca niz jechac do ASO bo na razie fachowiec wiedzial znacznie lepiej niz komp.

Pozdro, WojtekK

[Rafi]

To dzwoń jutro do Wypraw