J12 - korozja ramy i nadwozia

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

J12 - korozja ramy i nadwozia

Post autor: kylon »

Zaczniemy od ramy gdyż jest to temat bardzo modny w tym czasie. Robiąc porządki w zdjęciach w telefonie znalazłem kilka adekwatnych do tematu.

Na początek temat bardzo rzadki ale potrafi się zdarzyć czyli przegnite blaszki do ustawienia śrub regulacyjnych geometrii. Najlepiej w takim przypadku je całkowicie zmienić niż doklejać kolejne smarki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podobnie jak w przypadku J9 te auta też dzielą się na te przed zrobieniem ramy i po. Niektóre psikania czernidłami nie mają sensu ale usługa zaraz po wykonaniu wygląda super. Gorzej po pół roku. Ja dlatego nie robię takich ściem bo wolę mieć czyste sumienie. No ale wyścig kto taniej zrobi ramę trwa w najlepsze. Tu widać właśnie taką pomalowaną ramę z której już wyłażą dziury.

Obrazek

Gustowna łatka ale za nią mocowanie wahacza dalej pęka.

Obrazek

Odpadła pajda czarnej warstwy a pod nią rdza robi swoje.

Obrazek

Najczęściej w J12 narażony jest tył ramy. Po wypiaskowaniu w wielu przypadkach do wymiany jest tylna belka i mocowania nadwozia. Elementy te są bez problemu do kupienia. Nie rozumiem osób, które z blaszek robią jakieś łatki w tych elementach. Kosztuje to drożej i jest raczej pracą do dupy. Przynajmniej te, które widziałem na Facebooku w kilku przypadkach.
Po zdjęciu zderzaka też okazuje się, że nie jest kolorowo. To i tak jest ładnie bo to rama od samochodu który ma oryginalny przebieg 113 tyś. Warto zauważyć, że jest również po zabezpieczeniu na tak zwaną sprzedaż czyli na rdzę, od spodu i po łebkach.

Obrazek

Obrazek

I najważniejsze. Każde piaskowanie ramy bez zdjęcia nadwozia i malowanie od spodu kończy się takim widokiem. Od góry wszystko i tak rdzewieje bo nie ma dojścia aby dokładnie wszystko wyczyścić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: J12 - korozja ramy i nadwozia

Post autor: kylon »

Kolejna rama z typowymi dla tego modelu dziurami powstałymi w wyniku rdzy.

Obrazek

To oczywiście osłona na tylnej belce.

Obrazek

Pomalowane pędzelkiem profile zamknięte na podłodze ale już korozja dalej szaleje.

Obrazek

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: J12 - korozja ramy i nadwozia

Post autor: kylon »

Pomalowane a tu po zdjęciu osłony i nadwozia niespodzianka ;-)

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: J12 - korozja ramy i nadwozia

Post autor: Rokfor32 »

W przypadku J12 warto przy okazji naprawy tyłu ramy wprowadzić małą modyfikację.

Na zdjęciach wyżej widać, że tylne podłużnice są "zamknięte" takim kołpakiem z dwoma otworkami. Nic tam nie jest mocowane (w te otworki) - a warto zrobić tam otwór na tyle duży, żeby swobodnie można było wsadzić "żmijkę" od myjki ciśnieniowej. Pozwoli to w przyszłości na porządne mycie ramy od środka, w razie potrzeby.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: J12 - korozja ramy i nadwozia

Post autor: kylon »

Na podnośniku normalnie eksploatowane auto i widać co się dzieje z ramą. Wlew paliwa już przerdzewiał i wymagał wymiany. To częsta przypadłość tego modelu. Po wymianie warto go zabezpieczyć. My popsikamy rurę Waxoylem. To wszystko się dzieje nad kołem zapasowym.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu też już wyłazi korozja spod pomalowanej na rdzę ramy. Nie maluje się ram bez piaskowania całości !!!! Amen !!! Jeśli jakiś warsztat Ci to zaproponuje to nie ma o tym bladego pojęcia a wydane pieniądze będą wyrzucone. Będziesz się tylko cieszył z chwilowego efektu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ