Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam

Mam pytanie pod co są zamontowane fabryczne spryskiwacze reflektorów przednich?
U mnie te spryskiwacze jak naciskam przycisk to leją wode pod zderzakiem- one sie jakos powinny wysuwać z tych zaslepek w zderzaku (jak ciągnę reką to się wysuwają jakby jakaś sprezyna tam była).
W patrolu miałem spryskiwacze ale były też mini wycieraczki to jakis sens tego był.
Zastanawiam sie czy nie wywalic tego i nie wykorzystać tych otworów w zderzaku pod jakies np wyprowadzenie kompresora no i guziczek do wysterowania czegoś byłby.
Lamp ksenonowych nie planuję.

Spryskiwacze bez wycieraczek służą wyłącznie poprawie samopoczucia kierowcy. Reflektorów nie czyszczą Sprawdzone w wielu samochodach.

Tu jest jeszcze gorzej bo te spryskiwacze nie psikają na lampy bo są schowane pod zderzakiem, widać tylko zaślepkę pod którą sprężynuje jakiś mechanizm z dyszą, podobno nigdy lc120 nie wyszło z ksenonami wiec moze ktoś wyjasni w czym rzecz?

To ze sie nie wysuwaja to jest oczywiste, ze sa uszkodzone. Powinny wyjezdzac same i pryskac na lampy.

Powinny wysuwać się pod ciśnieniem płynu do spryskiwacza. Albo gdzieś jest wyciek i ciśnienie jest za niskie do pokonania oporu sprężyny, albo mechanizm (zwyczajny teleskopowy) jest zasyfiony. A o to akurat nietrudno jeżdżąc po błotku

A to cenna uwaga ze to cisnienie je wysuwa- sprawdzę to dzieki za info.

Przydają się podczas śnieżycy i po postoju na mrozie. Poza tym, świetnie straszą sąsiada na parkingu, gdy się zbliży do mojego auta

Przydają sie głównie podczas jazdy w deszczu, mżawce gdy brudna woda spod kół zasyfia lampy. Efekt użycia widać wówczas od razu. U mnie gdy płyn leciał pod zderzak to problemem był nie zamontowany wężyk