Demontaż alternatora
Moderator: luk4s7
Re: Demontaż alternatora
Zastrzegam, ze mam j12 z 2003 roku, ale alternatory we wszystkich rocznikach były takie same.
Mam na stałe podłączony woltomierz w kabinie. Sprawne alternatory, podczas pracy silnika, pokazują napięcie od 13,7 do 14,2V
Ostatnio jak napięcie spadało do 13,4V a po uruchomieniu silnika powoli, "leniwie" dochodziło do wspomnianych wartości, zdemontowałem alternator, bo już wiedziałem, że coś jest nie tak.
Najniższe napięcie nowego, który zainstalowałem to 13,9V przy maksymalnym obciążeniu na postoju = włączone wszystkie odbiorniki prądu, które znalazłem + wolne obroty.
12,4V podczas pracy silnika to zdecydowanie za mało. Akumulator w idealnym stanie po naładowaniu (niepodłączony do instalacji) ma 12,6V nawet po wielu dniach od naładowania.
Jeżeli chodzi o demontaż: ja wyciągam alternator od góry.
Prawdopodobnie można to zrobić tez z boku zdejmując prawe koło i odpinając gumowy fartuch zabezpieczający przed wodą.
Ja robię tak:
- demontuję prawy akumulator (od lewego odłączam klemy, żeby przypadkowo nie doprowadzić do zwarcia)
- demontuję zbiorniczek wyrównawczy i plastik osłaniający chłodnice od góry
- demontuję wiatrak wraz z osłoną (osłona bez wiatraka nie wyjdzie)
W tym momencie mam bardzo wygodny dostęp do alternatora
Przed montażem starego lub nowego alternatora warto cofnąć tuleję, która znajduje się w górnej części uchwytu alternatora. Dzięki temu nie trzeba wpychać go na silę. Można do tego użyć śruby, nakrętki, podkładek i nasadki w która przesuniemy tuleję
Mam na stałe podłączony woltomierz w kabinie. Sprawne alternatory, podczas pracy silnika, pokazują napięcie od 13,7 do 14,2V
Ostatnio jak napięcie spadało do 13,4V a po uruchomieniu silnika powoli, "leniwie" dochodziło do wspomnianych wartości, zdemontowałem alternator, bo już wiedziałem, że coś jest nie tak.
Najniższe napięcie nowego, który zainstalowałem to 13,9V przy maksymalnym obciążeniu na postoju = włączone wszystkie odbiorniki prądu, które znalazłem + wolne obroty.
12,4V podczas pracy silnika to zdecydowanie za mało. Akumulator w idealnym stanie po naładowaniu (niepodłączony do instalacji) ma 12,6V nawet po wielu dniach od naładowania.
Jeżeli chodzi o demontaż: ja wyciągam alternator od góry.
Prawdopodobnie można to zrobić tez z boku zdejmując prawe koło i odpinając gumowy fartuch zabezpieczający przed wodą.
Ja robię tak:
- demontuję prawy akumulator (od lewego odłączam klemy, żeby przypadkowo nie doprowadzić do zwarcia)
- demontuję zbiorniczek wyrównawczy i plastik osłaniający chłodnice od góry
- demontuję wiatrak wraz z osłoną (osłona bez wiatraka nie wyjdzie)
W tym momencie mam bardzo wygodny dostęp do alternatora
Przed montażem starego lub nowego alternatora warto cofnąć tuleję, która znajduje się w górnej części uchwytu alternatora. Dzięki temu nie trzeba wpychać go na silę. Można do tego użyć śruby, nakrętki, podkładek i nasadki w która przesuniemy tuleję
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Demontaż alternatora
Ja mam w zależności od temperatury/stanu naładowania akumulatora od 13.0 do 14.1V. Im zimniej i zaraz po uruchomieniu tym większe napięcie a im cieplej i dłuższa jazda tym niższe. Podobnie było w poprzedniej LC. Ponieważ oba auta latami jeździły i nigdy nie było problemów śmiem twierdzić że ten typ tak ma i tak ma być. Zaznaczę że ładowanie obserwuje na woltomierzu w kabinie który zaniza o jakieś 0.2V.
PS moja pierwsza LC miała ładowanie ponad 28 V Ale to był inny rodzaj samochodu regulacje przeprowadzane były przy użyciu kombinerek i śrubokręta a nie ECU.
PS moja pierwsza LC miała ładowanie ponad 28 V Ale to był inny rodzaj samochodu regulacje przeprowadzane były przy użyciu kombinerek i śrubokręta a nie ECU.
Re: Demontaż alternatora
sebastian44 Czyli realnie od 13,2V Od biedy może być ale autor tego wątku miał poniżej 12V to znaczy, ze akumulatory się zasiarczały nawet w czasie pracy silnika.
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Demontaż alternatora
Tyż prawda, poniżej 12V to juz jest po prostu brak ładowania i nie ma co sie oszukiwać.
Re: Demontaż alternatora
W LC prawidłowe ładowanie jest w zakresie 12.8 - 14.4V, na biegu jałowym i minimalnych obrotach.
Przy 2000rpm 13.2-14.8
Przy 2000rpm 13.2-14.8
Re: Demontaż alternatora
Naładowałem akumulatory na maxa, pojechałem dzisiaj do pracy i z powrotem łącznie około 40 km, stan akumulatora pokazuje 12,7-12,8 V, przy odpalonym silniku nie ma żadnej zmiany pokazuje tyle samo. Pytałem w ASO powiedzieli że jeżeli z alternatora wychodzi jeden przewód to jest to system "inteligentny" jeśli cztery to normalny więc nie ma że boli trzeba wyciągać coś tam pierdolło.
Re: Demontaż alternatora
Stefek, demontujesz tylko łopaty plastikowe wiatraka czy z tym z tym metalowym elementem przykręconym na 4 śruby do wałka?
Re: Demontaż alternatora
Co do demontażu alternatora w silniku 3.0 163km wystarczy zdjąć pasek, odkręcić alternator, kabel, odpinamy wtyczkę i wyciągamy. Nie trzeba dotykać wentylatora ani zbiorniczka.
Re: Demontaż alternatora
Masz racje ale to tylko w starszych wersjach tam jest więcej miejsca np. 2004 r. w moim nie przejdzie te osłony są jakieś większe.
Re: Demontaż alternatora
Odkręcam całość od koła pasowego pompy wody. Po odkręceniu śrub uchylam/ nieco unoszę osłonę wiatraka, łapię wiatrak i wszystko unoszę. Kiedyś zdjąłem same łopatki i nie moglem wyjąć obudowy.
Jeżeli dasz radę zdemontować tak jak pisze Rolkos, to pewnie będzie prościej z zastrzeżeniem
, najpierw odpięcie przewodów od alternatora a potem demontaż. Trzymanie go jedna ręką i szukanie klucza, odpinanie wtyczki druga nie jest wygodne. Alternator parę kilo waży
Prawy akumulator też wyciągam dla wygody. Nie mówię, ze się nie da bez
Poniżej człowiek pokazuje jak cofnąć tuleję o której wspominałem. U nas jest tylko jedna w górnej części uchwytu, tej bliżej chlodnicy.
Od 1:15
https://www.youtube.com/watch?v=rOSfx3cLYuQ
Przed montażem można też poluzować o pół obrotu śrubę trzymającą dolny uchwyt. Wtedy wszystko można bez wysiłku dopasowac.
Re: Demontaż alternatora
Dobry myk
Re: Demontaż alternatora
Panowie a może ktoś miał z was problem z oryginalnym zestawem głośnomówiącym bo szukam na forum i nic niestety nie ma, jakiś czas temu zaczął coś gadać i się rozłączać a teraz telefon nie może go wyszukać, a jak wciskam przycisk "MODE" to nic nie gada a powinien wydać komunikat "SETAP MENU"???
Re: Demontaż alternatora
Alternator wymieniony sposób na demontaż osłony zajebisty, robi się dużo miejsca, dzięki. Niestety obudowa pęknięta dwie diody spalone i jeszcze urwała się dolna śruba niestety
Re: Demontaż alternatora
Te alternatory nie są jakoś super bezawaryjne, ale pęknięta obudowa skojarzyła mi się z wodą. Patrzyłeś, czy masz gumowe osłony w prawym nadkolu?
Powinny być dwie (w lewym tez 2) U mnie tajemniczo zaginęły i po jakimś czasie było słychać jak po wjeździe w kałużę zalany alternator głośno szumi przez kilka sekund. Obudowa wprawdzie nie pękła, ale łożyska tego nie przeżyły.
Tak sobie gdybam
Powinny być dwie (w lewym tez 2) U mnie tajemniczo zaginęły i po jakimś czasie było słychać jak po wjeździe w kałużę zalany alternator głośno szumi przez kilka sekund. Obudowa wprawdzie nie pękła, ale łożyska tego nie przeżyły.
Tak sobie gdybam
Re: Demontaż alternatora
Nawet nie zwróciłem uwagi, ale chyba są. Myślę że pękł jeszcze zimą bo nie wyglądało to na świeże uszkodzenie.