Mam wycenę na 42 tys, czekam na propozycję drugiego wariantu naprawy. Ot I tak. Decyzja podjęta już w rodzinie by robić. Więc robimy.
Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka
Pęknięty tłok w d4d
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8437
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Pęknięty tłok w d4d
Tak ogólnie.
Problemem jest wada fabryczna odlewu tłoka - pisałem już o tym wcześniej w temacie o tym problemie. Na Twoich fotach też masz oba tłoki pęknięte dokładnie wzdłuż sworznia.
Podobno ten problem został wyeliminowany dopiero gdzieś koło 2014 - 2015r - a więc nie dla modelu J12.
Oznacza to, że robiąc silnik od serca, i na fabrycznych częściach - serwis nadal Ci zamontuje ... wadliwe tłoki. Bo po prostu nie ma innych - do modelu J12. Znaczy się - są, do wcześniejszej wersji, czyli jak do J9 - ale one faktycznie sa mocno różne (kształt komory wirowej jest bardzo inny, to nie są milimetry wykrywane suwmiarką). I bardzo wątpię, żeby aso zastosowało cokolwiek innego - niż pasujące numery do VIN. Te tłoki są oczywiście nowe - ale nie wyprodukowane wczoraj, ino 15 lat temu, i leżą w magazynie.
Zatem, podsumowując, masz sporą szansę na remont za 45 tysi - i dostanie w efekcie silnika, w którym za 100 do 200 tysi km ta wada ujawni sie ponownie.
Temu opcja 2, czyli silnik możliwie najmłodszy (hil, J15, dyna) nie jest wcale taki głupi.
A jak już się upierasz na odtworzenie na częściach OEM - to może warto te tłoki, co mają zostać zamontowane, dać do prześwietlenia (defektoskopia rentgenowska)? Ja bym tak zrobił, ładując tyle kasy.
Problemem jest wada fabryczna odlewu tłoka - pisałem już o tym wcześniej w temacie o tym problemie. Na Twoich fotach też masz oba tłoki pęknięte dokładnie wzdłuż sworznia.
Podobno ten problem został wyeliminowany dopiero gdzieś koło 2014 - 2015r - a więc nie dla modelu J12.
Oznacza to, że robiąc silnik od serca, i na fabrycznych częściach - serwis nadal Ci zamontuje ... wadliwe tłoki. Bo po prostu nie ma innych - do modelu J12. Znaczy się - są, do wcześniejszej wersji, czyli jak do J9 - ale one faktycznie sa mocno różne (kształt komory wirowej jest bardzo inny, to nie są milimetry wykrywane suwmiarką). I bardzo wątpię, żeby aso zastosowało cokolwiek innego - niż pasujące numery do VIN. Te tłoki są oczywiście nowe - ale nie wyprodukowane wczoraj, ino 15 lat temu, i leżą w magazynie.
Zatem, podsumowując, masz sporą szansę na remont za 45 tysi - i dostanie w efekcie silnika, w którym za 100 do 200 tysi km ta wada ujawni sie ponownie.
Temu opcja 2, czyli silnik możliwie najmłodszy (hil, J15, dyna) nie jest wcale taki głupi.
A jak już się upierasz na odtworzenie na częściach OEM - to może warto te tłoki, co mają zostać zamontowane, dać do prześwietlenia (defektoskopia rentgenowska)? Ja bym tak zrobił, ładując tyle kasy.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 03 sie 2019, 03:56
Re: Pęknięty tłok w d4d
Dziękuję rokfor kylon I wszyscy za szczere i cenne porady. Kierownik serwisu jest w moim odczuciu ok człowiek. Niedługo wracam z morza to zajadę na serwis osobiście. Teraz święta za chwilę nikt do tego głowy nie ma teraz. Serdecznie wszystkich pozdrawiam, jeszcze raz dziękuję.
Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka