Przeplywomierz 3.0 D-4D

Moderator: luk4s7

miksior
Posty: 7
Rejestracja: 07 mar 2017, 09:21

Przeplywomierz 3.0 D-4D

Post autor: miksior »

Hej,

Miałem trochę problemów ze swoja Toyota Land Cruiser 120. Była mułowata, drgania na postoju zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku.
Po jakimś czasie pojawiła się kontrolka check engine zaraz po starcie, samochód w trybie awaryjnym nie reagował na pedał gazu tylko się toczy. Po przejechaniu 300-1000 metrów zaczynał działać normalnie.
W serwisie stwierdzili ze problemy z zaworami SCV na pompie, ale najpierw wymienili wszystkie filtry, skasowali błąd. Po 4 dniach problem wrócił, wymieniłem zawory, samochód zaczął chodzić lepiej, przestał się trząść na zimnym, w trasie super, ale został jeden objaw.
Do 1200 obrotów absolutny brak mocy na zimnym silniku. Nawet na krawężnik nie mogłem podjechać ze stania. Na rozgrzanym silniku było tylko ciut lepiej. W serwisie stwierdzili ze zawsze takie problemy rozwiązywała wymiana zaworów. Stwierdzili ze to pewnie albo wtryski albo jakaś pierdolą i będzie trzeba wszystko rozebrać i poszukać. Nie mniej upierali się ze jest to na pewno coś z dopływem paliwa i na pewno nic związanego z turbo czy dopływem powietrza.
Zacząłem przeglądać różne fora, o land cruiserach nic nie znalazłem, ale poszedłem szerzej i ogólnie szukałem o silnikach D-4D. znalazłem 2 tropy. Komuś szwankował usyfiony EGR, komuś innemu przepływomierz.
Następnego dnia rano odpiąłem przepływomierz na chwile odpaliłem samochód, wyskoczył oczywiście błąd silnika ale o mało w bramę nie przyrżnąłem bo samochód ruszył od razu a ja nie bylem przyzwyczajony. A wiec jasne wskazanie ze coś nie halo z powietrzem jednak. Logika podpowiada przepływomierz/turbina/EGR.
Żeby zacząć eliminacje od najmniejszych kosztów to wczoraj kopiłem preparat do czyszczenia przepływek, dziś ja wyciągnąłem i przepłukałem tym sprayem: http://www.petrostar.pl/chemia/czyszcze ... 1559534781
Niestety, ta końcówka niechcący wygiąłem jeden z drucików, z własnej głupoty. Chciałem ja włożyć od strony od której nie ma drucików i się pomyliłem. Idiotyczny błąd. Nie mniej podpiąłem przepływomierz odpalam samochód. Wszystko działa jak należy, nie ma żadnego błędu. Samochód ma moc od razu.

Jeszcze teraz po testuje spalanie i zobaczę jakie efekty. Nie mniej chciałem opisać swoje przejścia może komuś się to przyda.

Natomiast mam pytanie do forumowych speców
: Czy jeżeli dotknąłem tego drucika, ale komputer nie wywala błędu to przepływka jest nieuszkodzona? Nie do końca wiem jak działa sam element i czy druciki są od siebie zależne i czy teraz komputer nie będzie miał fałszywych odczytów?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Przeplywomierz 3.0 D-4D

Post autor: Rokfor32 »

Jeżeli nie przerwałeś obwodu - to powinno działać normalnie.

Zasada działania to pomiar rezystancji w układzie mostka (czyli de facto różnicy napięć w układzie mostka) - druciki sa o różnych właściwościach, i przepływ powietrza schładzając je daje różnicę w rezystancji. Układ przestaje działać, jak jest zasyfiony, bo po prostu nagar izoluje termicznie te druciki.

Zasyfienie nie jest zjawiskiem normalnym - przepływomierz jest wystarczająco daleko od wlotu odpowietrzenia silnika, i nie powinno być cofki.

Chyba że masz zapodany filtr K&N. Jeżeli tak - wywal od razu, i zastąp zwykłym, papierowym SUCHYM. Przepływomierze masowe z mostkiem termicznym nie tolerują filtrów nasączanych olejem.

miksior
Posty: 7
Rejestracja: 07 mar 2017, 09:21

Re: Przeplywomierz 3.0 D-4D

Post autor: miksior »

A jeżeli bym przerwał obwód to by wyskoczył błąd w komputerze (kontrolka "check engine")? tak jak ma to miejsce przy odpiętym przepływomierzu?

W sumie miedzy nimi jest wciąż taka odległość (wygiąłem go o 1 mm ok) ze raczej wątpliwe żeby jeden się grzał od drugiego i dawał fałszywe parametry

I dalej teoretyzując: Ja tak jak pisałem problem był do 1200 RPM, samochód czasem w ogolę nie mógł się "przebić" przez te obroty na zimnym silniku. Jak np podjazd ze stania pod krawężnik, czy wjazd na podnośnik. Jak oglądałem te druciki to tylko jeden był usyfiony widocznie. Piszesz ze druciki maja rożne właściwości. Możliwe jest że jeden z nich jest przystosowany do większego chłodzenia. Czyli własnie jeden odpowiada za pomiar powietrza na wolnych obrotach a drugi na wyższych?

Filtr powietrza wymieniałem po kupnie, 2 miechy temu, na Terrain Tammera, papierowy, ten stary przypominał bardziej czarny zlepek czegoś niż filtr powietrza. Przepływomierz tez raczej pamięta produkcje samochodu.

Edit: a, dzieki za szybka odpowiedz :)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Przeplywomierz 3.0 D-4D

Post autor: Rokfor32 »

To jest układ mostka pomiarowego, a nie pomiar rezystancji bezwzględnej. Oba druciki schładzają się identyczne, ale ponieważ są wykonane z różnych materiałów - to w różny sposób zmienia się ich rezystancja, przy tym samym tempie chłodzenia (tempie przepływu powietrza), co generuje różnice napięć w mostku pomiarowym. Niezależnie (no prawie) od temperatury przepływającego powietrza.

Zasyfienie choćby jednego z drucików to przekłamanie odczytu - po prostu silnik odczytuje inna wartość niż rzeczywista, i przez to nieprawidłowo oblicza dawkę paliwa.

I - tak, przerwa w obwodzie jest natychmiast wykrywana, i zapala się kontrolka silnika.

Tak bardziej ogólnie - ten system działa w taki sposób, żeby ograniczyć dymienie. Czyli jak mało powietrza odczytane przez przepływomierz - to komp główny tnie dawki paliwa, żeby silnik nie kopcił na czarno. Więc jeżeli przepływomierz pokazał, że powietrze nie idzie - to i paliwo też nie poszło :wink:

Odczyt z przepływomierza sprawdza się bardzo łatwo większością skanerów OBD2 - bo te wartości idą na kodach typowych. Czyli wpina się skaner, i odczytuje wartości bieżące zczytywane przez kompa - i porównuje dane z wartościami serwisowymi - serwisówka podaje jakie odczyty powinny być przy danych obrotach silnika.

miksior
Posty: 7
Rejestracja: 07 mar 2017, 09:21

Re: Przeplywomierz 3.0 D-4D

Post autor: miksior »

Dzieki wielkie za fachowa i szybką pomoc. fajnie ze rozebralismy temat na czesci :)
Rokfor32 pisze: Odczyt z przepływomierza sprawdza się bardzo łatwo większością skanerów OBD2 - bo te wartości idą na kodach typowych. Czyli wpina się skaner, i odczytuje wartości bieżące zczytywane przez kompa - i porównuje dane z wartościami serwisowymi - serwisówka podaje jakie odczyty powinny być przy danych obrotach silnika.
A jeszcze co do tego, to rozumiem ze skoro przyjechałem do serwisu z takim problemem i diagnosta przejechal 5 km z wpietym komputerem to powinien wychwycić w czym problem?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Przeplywomierz 3.0 D-4D

Post autor: Rokfor32 »

I tak, i nie. Jeżeli się nie zgłasza to jako błąd - to to żeby wyłapać usterkę trzeba wiedzieć czego się szuka - czyli "ręcznie" wejść w tryb odczytu konkretnego parametru w trybie "life data", i porównać z wartościami w serwisówce.

A ECU nie zgłosi błędu, jeżeli obwód czujnika jest w porządku, a odczyt zmienia się w czasie. Uzna po prostu głupawe odczyty jako rzeczywiste, i będzie próbował dopasować pozostałe parametry.

Awatar użytkownika
KLOSZ
Posty: 214
Rejestracja: 19 sty 2010, 09:57
Auto: J120 + 1KD-FTV + 6MTM
Kontakt:

Re: Przeplywomierz 3.0 D-4D

Post autor: KLOSZ »

A tak sie naczytałem, że az wczoraj poszedlem sobie zajrzec do przeplywomierza. Operacja na 5 minut roboty, przeplywomierz wymyty sprayem do czyszczenia hamulcow. Druciki przejasnialy, a samochod (to pewnie subiektywne wrazenie i efekt placebo) jakby żwawiej się zbiera do jazdy.

mutaz
Posty: 111
Rejestracja: 18 lis 2019, 22:03
Auto: KDJ120 2008

Re: Przeplywomierz 3.0 D-4D

Post autor: mutaz »

odgrzeję temat- czy przy czyszczeniu przepływomierze trzeba zdjąć klemy z akumulatora? Widze ze sa rózne szkoły- jedni wyjmują czujnik bez wypinania kostki inni kostka potem czujnik a jak sie to ma do kompuutera? Gdzies przemknoł mi film anglojezyczny i coś było o restarcie kompa który powinien sie dostosować do czystego czujnika.

ODPOWIEDZ