Hałasy z okolic paska wielorowkowego

[MłodyWilk]

Panowie jeden kłopot rozwiązany to pojawił się drugi :/

Otóż od jakiegoś czasu walczę z hałasem przypominającym zajechane hałasujące łożysko.
Dźwięk występuje tylko na ciepłym silniku, natomiast na zimnym jest cicho a hałas stopniowo narasta wraz z osiągnięciem temp. optymalnej silnika.

Z samego początku wydawało mi się, że hałas dobiega od góry, więc w pierwszej kolejności zostało wymienione łożysko od dodatkowej pompy wody(którą załącza się w zimne dni, żeby szybciej silnik się nagrzał).

Niestety dalej to samo, więc wymieniłem też łożysko na kole klimatyzacji i niestety bez zmian.
Później zostały wymienione łożyska w rolkach prowadzących... dalej bez poprawy.

Zostało tez zdemontowane i sprawdzone łożysko rolki napinacza - bez zastrzeżeń, ale przy okazji zostało przesmarowane. Dalej bez zmian.

Niby słychać hałas z góry, ale jak się dzisiaj położyłem pod autem to wtedy wydaje się, że to jednak z dołu.

Sprzęgiełko jednokierunkowe w alternatorze też zachowuje się poprawnie.
Jeśli po ściągnięciu paska pokręcę ręką to sam alternator kręci się bez zastrzeżeń, ale bardzo szybko wyhamowywuje - max jeden obrót. Ale to chyba normalne, bo hamują tam szczotki...

Zauważyłem, że napinacz dość mocno drży i główne kolo pasowe także.

I teraz pytanie czy jeśli np zacierają się łożyska w alternatorze, to główne koło pasowe ma prawo tak drżeć czy jednak pada amortyzator gumowy w głównym kole pasowym i z stąd te odgłosy jak i drżenie napinacza.

Jak przeszukiwałem inne fora, to faktycznie koło pasowe może dawać bardzo różne odgłosy, ale nigdzie nie znalazłem zależności od temperatury silnika.
Samo koło nie ma wyczuwalnych luzów na amortyzatorze.

Po odpaleniu silnika bez paska oczywiście cisza...

Wszelkie stetoskopy odpadają - nie do namierzenia...

Jakieś pomysły jak zdiagnozować który to element? Bo mam dość wymieniania wszystkiego po kolei.

Czy drżenie głównego kola pasowego oznacza ze jest ono do wymiany czy też to drżenie może mieć powód w jakimś zacierającym się łożysku?

Z góry dzięki,
Pozdrawiam Piotr

[kmltyr88]

Witaj kolego.
Nie wiem czy to Ci pomoże, ale u mnie było i czasami wraca coś podobnego. Na początku myślałem, że pasek klinowy się ślizga, bo to taki odgłos właśnie. U mnie wystarczyło wd-40 zapodać na łączeniu środkowym rury wydechowej. Są tam takie sprężynki. Całość wpadała w rezonans i wydawała ten piskliwy dźwięk (ale tylko na wolnych obrotach). Pewnie ze starości i rdzy. Czasem muszę powtórzyć zabieg, ale rzadko. Nie znaczy, że u Ciebie jest to samo, ale na pewno nie zaszkodzi sprawdzić ps. Jak auto zimne z rana będzie, to odpal, złap ręką za rurę w tym miejscu poruszaj i zobacz czy coś się zmienia. Ten dźwięk rezonuje aż do silnika.
Pozdrawiam.

Nie doczytałem że bez paska cisza, ale może komuś innemu się przyda ta informacja.

[MłodyWilk]

I nie doczytałeś, że na zimnym cisza błoga

[Rokfor32]

Koło pasowe na wale zwykle nie robi problemów (znaczy się to złożenie przez gumę) - ale mogą być wyjątki oczywiście (i znam takowe - ale nie w toyotach). Częściej się zdarza, że ktoś z jakiegoś powodu je odkręcał - i potem dokręcił za słabo, i sie po prostu piasta wyrobiła, a koło lata w ramach tego luzu.

Przy sprawdzaniu nie sugeruj się za bardzo stopniem dokręcenia śruby centralnej - jeżeli jest tak, jak napisałem - to ta śruba będzie po prostu zapieczona (bo zluzowany układ łapie wodę w gwint), i w rękach luzu nie ocenisz, tym bardziej że pojawia się dopiero po rozgrzaniu silnika. Żeby sie upewnić, to koło trzeba zdjąć, a przynajmniej śrubę centralną wykręcić, i zdjąć pasek, bo napinacz psuje obserwację.

[kylon]

Zamontuj inny napinacz i posłuchaj czy dalej jest tak samo.