Wibracje na wciśniętym hamulcu?

[stilo]

Miałem trochę inny przypadek, ale może jakieś podobieństwa się znajdą.
Po pierwsze nie w J12 tylko w J9, ale także D4D
Po drugie trochę inne objawy. Skrzynia przełączała biegi bardzo opieszale często nie mając chęci przerzucić z biegu na bieg. Takie zachowanie trwało jakieś dwa, trzy lata. Oczywiście sprawdzanie skrzyni pod kompem, wymiana oleju, filtra itd. nic nie pomagało. Któregoś dnia landek zatrzymał mi się na skrzyżowaniu. Nie zgasł. Silnik pracował. Zwyczajnie się zatrzymał. Po chwili zadumy nad zaistniałą sytuacją dodałem gazu i zaskoczenie, pojechałem jak gdyby nic się nie stało. Coś podobnego zdarzyło się jeszcze chyba dwa razy.
Później pojawił się inny objaw. Land bardzo niechętnie ruszał z miejsca. Dopiero przy jakiś 2-2,5K obrotów wystrzelał do przodu.
Pierwsze diagnozy - wtryski (dwa miały złe parametry), pompa itd.
Przyczyna leżała w przepływomierzu. Wyczyszczenie, restart kompa i wtryski się naprawiły i skrzynia jakoś bardziej ochoczo pracuje. Podobno komputer nie dostawał prawidłowej informacji o ilości powietrza co skutkowało błędnymi dawkami paliwa na wtryski.
Reasumując Szwagier może mieć racje że skrzynia jest ok.

[Ekonom]

Wczoraj testowo jezdzilem LC 120 z 2007 roku, poniewaz szukam auta dla siebie. 233tys przebiegu.Wibracje przy wcisnietym hamulcu i skrzyni w pozycji D byly mocno wyczuwalne. Od razu zwrocilem na to uwage. Na jednych swiatlach byly wibracje, na kolejnych nie. Nie sadze, zeby to byla kwestia zimnego silnika, czy oleju.
Stojac na ktorychs z kolei swiatlach, czujac wyrazne wibracje calego auta, puszczalem hamulec zeby przetoczyc auto o kilka metrow i ponownie wciskalem hamulec. Wibracje ustawaly.

[wojfil]

Konwerter zregenerowany (spec stwierdził nadpalone płytki?!), ciśnienie w cylindrach sprawdzone - równe (sugestia Szwagra kombinującego nad powodem skubania). Poprawił się sposób zmiany biegów, trudno opisać mi to fachowo, ale płynność jest większa, albo raczej niemal niewyczuwalne są zmiany, subiektywnie auto "szybciej się zbiera". Najprościej porównać mi to do jazdy z silnikiem benzynowym.
Skubanie jest znacznie ograniczone, albo raczej inne, ale jakieś ciągle jest. Przez przypadek okazało się, ze jestem winny pojawienia się skubania w innych LC . Dokładniej, to niechcący sprowokowałem do lepszego przysłuchiwania się swoim maszynom.

Tutaj ciekawostka. Pomimo różnych manewrów jakie zrobiłem w poszukiwaniach powodu skubania, dużo jaśniej stało się po dokładnym przeczytaniu tematu założonego przez raymund60 o dziwnych drganiach: http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=14&t=12339" onclick="window.open(this.href);return false;
Bardzo pomogły mi wyjaśnienia Lex'a w tym temacie - dziękuję.

Konkluzja jest taka: 4 cylindrowy diesel w połączeniu z automatem jest takim sobie mariażem. Przesunięty w dół moment obrotowy diesla powoduje, że potencjał skrzyni jest nie tylko nie do końca wykorzystany, ale także (to już moja interpretacja) może powodować różne "artystyczne" dodatki przypominające chwilami jazdę traktorem. W tym samym czasie jazda benzyną daje dużo mniej "wstrząsających" atrakcji, a zmiana biegów jest wręcz niezauważalna (przejechałem sporo km w US autami z silnikami benzynowymi i automatami i do nich porównywałem mojego LC) . Dodatkowo przesunięty w górę moment, pozwala wykorzystać możliwości skrzyni w pełni.

[MaxLux]

Co ma konwerter do nadpalonych plytek ?
ile ci to kosztowalo ?

no i sakramentalne - gdzie sa fotki tych nadpalonych plytek

BTW: Warsztaty czesto naciagaja na niepotrzebne wymiany, przez co ukrywaja swoja indolencje...
- kurcze ogladalem wczoraj tvn turbo program jak kolesie kasuje za wymiane bezpiecznika i porzadne zapiecie rury chlodnicy - SZOK !!!

[wojfil]

Co ma konwerter do nadpalonych plytek ?

Nie wiem - regeneracja była ostatnim pomysłem mającym na celu likwidację skubania. Niestety nie wiem co wchodzi w zakres czynności regeneracyjnych.

ile ci to kosztowalo ?

Regeneracja w autoryzowanym zakładzie poleconym przez Szwagra - coś koło 700zł.

no i sakramentalne - gdzie sa fotki tych nadpalonych plytek

hm...prawdę powiedziawszy nie wiem czy ktoś takie zrobił - obsługę auta robi zaprzyjaźniony warsztat - jedyne co wie jego właściciel to: auto ma być w każdej chwili gotowe to jazdy - jeżeli coś nie gra, naprawić bez pytania .

[wojfil]

Koledzy pomóżcie mi zrozumieć jak działa moje auto .

Mamy silnik i automatyczną skrzynię. Pomiędzy nimi mieszka konwerter/sprzęgło hydrokinetyczne (czy to jest jeden element czy 2 niezależne?) .
Kierownik włączył jazdę do przodu i zasuwa. Teraz naciska hamulec i zwalnia, aż do zatrzymania się.
Konwerter (?) rozłącza połączenie silnik - skrzynia (w któym momencie się to dzieje?) i skrzynia nie działa do momentu:
-puszczenia hamulca ?
-dodania gazu ?
-kombinacji dwóch powyższych?
Skąd konwerter (o ile to rzeczywiście jego zasługa) "wie", że należy rozłączyć/skrzynię? Bo zatrzymały się koła, czyli wszystko za skrzynią? Bo naciśnięty jest hamulec co powoduje że... (?)

Teraz do sedna.
Czy zwiększenie obrotów silnika na wciśniętym hamulcu w pozycji "drive" powinno spowodować cokolwiek w kontekście połączenie silnik - skrzynia?

Skąd moje pytanie (cały czas poruszamy się w okolicach skubania)?
Po wszystkich zabiegach które wykonałem auto nie skubie w ogóle jeżeli nie jest włączona klima.
Jeżeli jest włączona, to okresowo, nieznacznie zwiększają się obroty silnika, a to powoduje skubanie takie, jakby auto chciało ruszyć - delikatniejsze niż wcześniej, ale powoduje.
Czy to sytuacja normalna?

[GDLC120]

Kurde, odnoszę wrażenie że u mnie też skubie zwłaszcza jak jest zimny.
Jestem po wymianie wtrysków (jakieś 45tyś km temu). Olej w skrzyni był wymieniany, filtr także. Regularnie wymieniam olej w silniku, komplet filtrów (w tym paliwa). Czy było tak od początku ? Trudno mi odpowiedzieć. Włączenie / wyłączenie klimatyzacji nie ma związku ze skubaniem. Hmm... nie mam bladego pojęcia co to za czort nim buja

[rybak-s]

Przeczytajcie dobrze instrukcję manualną.Tam jest napisane że na nie rozgrzanym oleju samochód może wpadać w wibracje w fazie postoju np na światłach.